Widziałem na niebie coś bardzo dziwnego.

Terminem UFO określa się każdy obiekt latający, którego natura jest niewytłumaczalna dla nauki lub istnieje zbyt mało informacji do jej określenia
Karakoram

Widziałem na niebie coś bardzo dziwnego.

Post autor: Karakoram »

Witam, Jestem nowym użytkownikiem tego forum i chciałem przedstawić wam opis tego co widziałem na niebie gdyż było to bardzo dziwne. Widziałem że ludzie wypowiadają się na temat tego co widzieli bez nagranych taśm. Bardzo żałuje że tego nie nagrałem, bo taki widok zdarza się chyba barrrdzo rzadko w życiu, ale do rzeczy...

Szedłem sobie z psem obok boiska, koło godziny 17.00. Wcale nie było jeszcze ciemno. Idąc zamulonym krokiem, kontem oka z prawej strony zauważyłem coś przypominającego (hmm) prostokątny garnek na gazie. Była to prostokątna budowa, z pod której tryskało dziwnym odcieniem pomarańczowego, z daleka wyglądało to właśnie jak palący się pod tym płomień, dlatego pomyślałem że to jakaś nowej generacji paralotnia czy coś w tym rodzaju, ponieważ leciało powolutku w jednym kierunku. Zauważyłem że niedaleko mnie idzie rodzinka z dziećmi, też to dostrzegli i obserwowali, tylko że ja się zatrzymałem a oni powolnym krokiem szli w moją stronę. Przechodząc koło mnie, chyba ojciec tej rodziny zapytał się mnie co to, odparłem facetowi że to chyba jakieś ufo, choć powoli się porusza. Staną obok mnie i patrzyliśmy przez chwile razem, gdyż żona z dziećmi stanęła dalej, nie interesując się dalszym biegiem wydarzeń. Ale najlepsze było przed nami. Po jakimś czasie nudnego już zjawiska facet mnie opuścił i poszedł w swoją stronę, ja idąc już też powoli w swoją zobaczyłem że obiekt ten się wypala, po chwili świecił już dwa razy mniej za chwile jeszcze mniej, po dłuższej chwili wygasł na dobre i staną w miejscu.. Myślałem że chyba zaraz spadnie, jednak obiekt stał w miejscu i wydawał się już o wiele mniejszy. Teraz wyglądał po prostu jak czarna kulka. Zatrzymałem się i obserwowałem co będzie się działo dalej. Obiekt w końcu poruszył się lekko w prawo i powolutku podążał w tą właśnie stronę. Zaraz po tym, przestraszyłem się troszkę, ponieważ koło tego obiektu spadła spadająca gwiazda(tak jak by, tylko że bardzo mała), a gwiazd nie było jeszcze widać. Wpadłem w szok gdy zdarzyło się to drugi raz, po chwili dosłownie co parenaście sekund obok obiektu przelatywała malutka spadająca gwiazda, choć moim zdaniem nie były to gwiazdy... Nie potrafię wyjaśnić co przelatywało co chwilę koło obiektu który oglądałem, często też wytwarzały się jak by iskry, leciutkie błyśnięcia, które od razu po setnych sekundy znikały. Popatrzyłem na swojego psa, powiedziałem coś do niego i z powrotem popatrzyłem na obiekt, ku mojemu zdziwieniu wydawało mi się że przesuną się o parę dobrych centymetrów, i jest wyżej. Co się okazało miałem rację. Obserwując dalej, już nie spuszczałem go z oczu, obiekt znikał i pojawiał się kawałeczek dalej od razu, jak teleport, czarna kulka znikała i pojawiała się malutki kawałeczek dalej bez czasu na pokonanie odległości, wyszły mi ciary, a z oczu aż płyneły mi łzy z adrenaliny i podniecenia. Zawsze wiedziałem że we wszechświecie nie możemy być sami, to mnie upewniło, choć nie wykluczam że to człowiek doszedł już tak daleko w technice. Do 2019 mamy mieć już mieszkania na marsie, wiec sam już nie wiem. Potem obiekt ten stawał na dłuższy czas w miejscu, a niekiedy właśnie (teleportował się) oglądałem go do puki noc mi go nie zabrała. Wraz z nadchodzącą ciemnością obiekt było coraz mniej widoczny a w końcu znikną z ciemnością. Poszedłem do domu i opowiedziałem matuli co widziałem, odparła że to rzeczywiście bardzo dziwne zdarzenie. Za jakiś czas do domu wpadła moja siostra i mówi że widziała ufo, nie mogłem w to uwierzyć. Po jej opowieści dowiedziałem się że widziała tylko palący się obiekt, gdy zgasł nie widziała tej kuli co ja, jak ona to określiła "widziałam palące się latające ognisko"... Myślałem że to koniec na dzisiaj z emocjami, czekając na mojego kolegę który wracał z roboty, była to sobota a wiadomo jak to pracująca sobota... wiec ustawiliśmy się na jakąś banie u niego w domu. Poszedłem do niego gdy już wrócił a ten mówi że widział ufo :o ja już podkręcony mowie że też widziałem niedawno przepiękny festiwal gwiazd, zapytałem szybko jak to wyglądało i gdzie to widział, stwierdził że na jednej z ulic stało i patrzyło się na to wiele osób, a on sceptycznym wyrazem osobowości i myśląc o zimnym piwie, obserwując i idąc szybkim krokiem, leciał do domu. Wspominał właśnie o błyszczącym na pomarańczowo we wszystkie strony obiekcie. Ulica ta była daleko od naszego zamieszkania, leń mnie ogarną, szybko pomyślałem i zdałem sobie sprawę że nawet jak tam pójdę i będę to obserwował to i tak będę widział tylko ten płomień, wiec czarną kulkę teleportacji straciłem. Myślałem też żeby iść na stadion i zobaczyć czy tam to lata, ale koleś miał już co potrzeba, usiedliśmy wygodnie zaczynając libację ale przez długi czas o tym myślałem, powiem szczerze że ta myśl nie dawała mi spać, byłem ZDENERWOWANY (ed.:Spooky Fox) że nie mam kamery i że człowiek takich rzeczy nie nagrywa. Myślałem też o tym facecie z rodziną, stracił takie widowisko... Postanowiłem sobie że już zawsze gdy będę wychodził bezinteresownie z domu(choć by z psem), będę miał przy sobie kamerę, którą zakupiłem. Widziałem wiele filmów z nagraniami ufo ale nigdy nie widziałem czegoś takiego...

Przełamałem się w końcu i opisałem to u was na forum.
Dziękuje za uwagę.

Może ktoś z was widział coś podobnego i potrafi bardziej oszacować to co się stało.!
Awatar użytkownika
FaKtoMaaN
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 747
Rejestracja: 2009-02-22, 22:03
Lokalizacja: Tarnów
Komentarze: 2

Re: Widziałem na niebie coś bardzo dziwnego.

Post autor: FaKtoMaaN »

Karakoram pisze:Witam, Jestem nowym użytkownikiem tego forum i chciałem przedstawić wam opis tego co widziałem na niebie gdyż było to bardzo dziwne. Widziałem że ludzie wypowiadają się na temat tego co widzieli bez nagranych taśm. Bardzo żałuje że tego nie nagrałem, bo taki widok zdarza się chyba barrrdzo rzadko w życiu, ale do rzeczy...
Witam również
Karakoram pisze:Szedłem sobie z psem obok boiska, koło godziny 17.00. Wcale nie było jeszcze ciemno. Idąc zamulonym krokiem, kontem oka z prawej strony zauważyłem coś przypominającego (hmm) prostokątny garnek na gazie. Była to prostokątna budowa, z pod której tryskało dziwnym odcieniem pomarańczowego, z daleka wyglądało to właśnie jak palący się pod tym płomień, dlatego pomyślałem że to jakaś nowej generacji paralotnia czy coś w tym rodzaju, ponieważ leciało powolutku w jednym kierunku.
Prostokątna?? o.O

Karakoram pisze: Zaraz po tym, przestraszyłem się troszkę, ponieważ koło tego obiektu spadła spadająca gwiazda(tak jak by, tylko że bardzo mała), a gwiazd nie było jeszcze widać.
;> coś mi tu źle pachnie..

Karakoram pisze:Wpadłem w szok gdy zdarzyło się to drugi raz, po chwili dosłownie co parenaście sekund obok obiektu przelatywała malutka spadająca gwiazda, choć moim zdaniem nie były to gwiazdy...
To gwiazda w końcu czy nie gwiazda?...
Karakoram pisze:Nie potrafię wyjaśnić co przelatywało co chwilę koło obiektu który oglądałem,
no to po co mówisz że gwiazdy...? O.O

Karakoram pisze:byłem podkur*iony że nie mam kamery i że człowiek takich rzeczy nie nagrywa.

uuu będzie buba...

Karakoram pisze:Myślałem też o tym facecie z rodziną, stracił takie widowisko... Postanowiłem sobie że już zawsze gdy będę wychodził bezinteresownie z domu(choć by z psem), będę miał przy sobie kamerę, którą zakupiłem. Widziałem wiele filmów z nagraniami ufo ale nigdy nie widziałem czegoś takiego...

ale nie masz w komórce aparatu? o.O kazdy ma teraz to standard, i nikt z przechodniów nie miał?? nie wierzę w to że nikt nie miał, tym bardziej że z tego co wynika stałeś tam dosyć długo...

Karakoram pisze:Może ktoś z was widział coś podobnego i potrafi bardziej oszacować to co się stało.!
Coś Ci się przyśniło chyba..
Karakoram

Re: Widziałem na niebie coś bardzo dziwnego.

Post autor: Karakoram »

Tak był to na początku prostokąt, może bardzie innym by to przypominało odwróconą szklankę z płomieniami pod nią.

Mówię gwiazda, bo tak to wyglądało, nie potrafię powiedzieć co na prawdę widziałem.

Pytasz czy nie mam w telefonie aparatu, przyznam się szczerze jestem dziwnym człowiekiem i nie posiadam telefonu komórkowego. Jak dla mnie to zbędny element psujący codzienny spokój człowieka, choć często bardzo przydatny, ja widzę więcej minusów.

Stałem sam, nie wiem czy nakręcił to ktoś na ulicy po której przechodził mój kumpel. Prawdą jest że wszystko co opisałem trwało około 30 minut(tz to koło stadionu).

Wiem że większość działaczy na tym forum chcąc sprawdzić nowych użytkowników jadą ich bezczelnie, ale to dobrze, eliminujecie feaki. Wierzcie czy nie opisałem to co widziałem.
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Widziałem na niebie coś bardzo dziwnego.

Post autor: Spooky Fox »

Karakoram pisze:byłem podkurwiony że nie mam kamery i że człowiek takich rzeczy nie nagrywa.


Co byś chłopcze zrobił, gdybym zaczął Ci kur*ami rzucac w Twoim domu, przy Twoich rodzicach? Ogarnij się troszeczkę człowieku, bo nie jesteś u siebie, żeby się w ten sposób wypowiadac. Na razie warn. Jak będziesz się jeszcze rzucał, że niesłusznie, to postaramy się o bana.
Karakoram pisze:wiec ustawiliśmy się na jakąś banie u niego w domu.
Stary! Co ty, jesteś pokolenie JP na 100% (JP oznacza oczywiście "Jestem Policjantem na 100%", jakby ktoś nie wiedział -_-' ) Wyrażaj się jak przystało na porządne forum, a nie forum kiboli-dresiarzy. A jak nie potrafisz, panie "kontem oka", to radzę mniej czasu spędzac na "baniach" u "ziomali", a więcej czasu przy biurku ze słownikiem ortograficznym.
Karakoram pisze:Wiem że większość działaczy na tym forum chcąc sprawdzić nowych użytkowników jadą ich bezczelnie
Dzięki takim wypowiedziom, jak Twoja, mamy zawsze pełne ręce roboty, z czego oczywiście bardzo mocno się cieszymy

-_-'
Karakoram

Re: Widziałem na niebie coś bardzo dziwnego.

Post autor: Karakoram »

Spooky czekałem na twoje zdanie, od jakiegoś czasu nie zakładałem tu konta czytając co wypisujesz. Wcale nie czuję się tu jak w domu, a "podkurwiony" to chyba nie przesada, szczerze mówiąc miałem to słowo zamienić na inne ale postanowiłem zostawić i sprawdzić reakcję co poniektórych. Chyba przesadą jest straszenie banem za coś takiego... Jestem z Legnicy, nie miałem łatwego życia, a żaden rozpieszczony badaczyna nie będzie obrażał kultury w której się wychowałem, bo chyba każdy wie że Popek i Pomidor są z Legnicy, wychowałem się an tym klimacie i nie życzę sobie żeby ktokolwiek mówił coś o czym nie ma pojęcia bo tak jest w twoim przypadku. Ty pewnie wolisz techno jesteś ładnie ubrany i idziesz na dyske wkręcić kryskę, ale mnie to nie obchodzi, nie obrażam cie. JP jestem policjantem, może i jesteś nie wiem ale w to nie ingeruje, wiec przemyśl to i wiecej nie obrażaj innych, bo to chyba za często ci się zdarza.

O już mam 2 ostrzeżenia hmm za co za prawdę?
Zdejmij klapki i weź na nie przeżyj.

Popełniam błedy ortograficzne dlatego że mam dysortografie i dyslekcję, czego dowiedziałem się przypadkiem.
Awatar użytkownika
Spooky Fox
Administrator
Administrator
Posty: 1976
Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Lokalizacja: Kłodzko
Komentarze: 6

Re: Widziałem na niebie coś bardzo dziwnego.

Post autor: Spooky Fox »

Kolejne ostrzeżenie chłopcze. Powtarzac się nie będę.
Karakoram pisze:Spooky czekałem na twoje zdanie, od jakiegoś czasu nie zakładałem tu konta czytając co wypisujesz.
I wielka szkoda, że opuściłeś blokową ławeczkę, żeby zabrac się do internetu.
Karakoram pisze:Wcale nie czuję się tu jak w domu
I bardzo mnie to cieszy.
Karakoram pisze:a "podkurwiony" to chyba nie przesada
Owszem, to jest przesada. Polecam lekturę "netykiety".
Karakoram pisze:szczerze mówiąc miałem to słowo zamienić na inne ale postanowiłem zostawić i sprawdzić reakcję co poniektórych.
Prowokacja. Za to powinien byc kolejny warn, ale tym razem będę wspaniałomyślny i Ci przebaczę to potknięcie.
Karakoram pisze:Jestem z Legnicy, nie miałem łatwego życia, a żaden rozpieszczony badaczyna nie będzie obrażał kultury w której się wychowałem, bo chyba każdy wie że Popek i Pomidor są z Legnicy, wychowałem się an tym klimacie i nie życzę sobie żeby ktokolwiek mówił coś o czym nie ma pojęcia bo tak jest w twoim przypadku. Ty pewnie wolisz techno jesteś ładnie ubrany i idziesz na dyske wkręcić kryskę, ale mnie to nie obchodzi, nie obrażam cie. JP jestem policjantem, może i jesteś nie wiem ale w to nie ingeruje, wiec przemyśl to i wiecej nie obrażaj innych, bo to chyba za często ci się zdarza.
A ja jestem ze wzgórza. Dzielnicy cudów, gdzie co chwila ktoś do siebie strzela, coś wybucha, albo ktoś kogoś po prostu zabija. Popek i pomidor? U mnie jest sałata, banan i jeszcze paru z warzywnego. Nie jestem rozpieszczony, a takich jak ty zjadałem swego czasu na śniadanie, i są tutaj świadkowie tego, więc mi tutaj technomaniakiem nie wyjeżdżaj.

Temat zamykam. A Tobie radzę, chłopcze, wylajtowac, bo będzie beef.

Koniec

Kropka

Wróć do „UFO i obce cywilizacje”