Rytuał więzów krwi
-
Fenikt
- Administrator

- Posty: 544
- Rejestracja: 2005-04-11, 23:19
Rytuał więzów krwi
Czy ktos z Was wie jak wyglada dokladnie wikingski ryt wiezow krwi? moze byc ew celtycki albo jakikolwiek inny byle nie wyssany z palca. Chodzi mi oczywiscie o wiezy miedzy przyjaciolmi, przyszlymi bracmi 
-
lord
-
Fenikt
- Administrator

- Posty: 544
- Rejestracja: 2005-04-11, 23:19
-
Lord
-
Skóra 66
-
Fenikt
- Administrator

- Posty: 544
- Rejestracja: 2005-04-11, 23:19
-
amciak
- Aktywny pisacz

- Posty: 114
- Rejestracja: 2005-07-15, 01:01
-
Kura
- Forumowy maniak

- Posty: 356
- Rejestracja: 2005-05-01, 21:16
-
amciak
- Aktywny pisacz

- Posty: 114
- Rejestracja: 2005-07-15, 01:01
-
Skóra 66
Wiesz co Kuro... Ja przemyślałem sprawę i powiem Ci, że trzeba się ciąć, bo jest to w końcu rytuał bezpośrewdnio związany z krwią, która pomaga uzyskać energię z egregory braterctwa chociaż by, która kształtowała się zresztą na przestrzeni wieków i dzisiaj jest ona naprawdę potęznym tworem astralnym. Więc nie pozostaje mi nic innego jak powiedzieć: Tnijcie się i jednoczcie w braterskich uściskach..." 
-
Kura
- Forumowy maniak

- Posty: 356
- Rejestracja: 2005-05-01, 21:16
No niby tak... ech ja dalej jestem na tej plaszczyznie "symbolicznej". gdzie mi tam do egregor... ja widze w tym pewnien symbol. energie trorzaca się podczas ciecia (ból), a pozniej wiazanie się 2 energii, ktore sa przenoszone przez krew. tzn. krew jest pewnym nosnikiem energii (moze symbolizowac witalnosc, zycie, kod genetyczny, wirusy...ok. koncze). no a gdyby tak silnie uzmysłowić sobie jej symbolikę, można by się było w tedy targnąć, na pewne oddzielenie materialnej krwi od nośnika energetycznego jaki symbolizuje. tak własnie... chyba o to mi chodziło.
poza tym, znam ryt, który jest przeznaczony dla "nowożeńców", mających dać trwałość ich związkowi i szczęście "na nowej drodze życia". to taki ślub dla osob zajmujachych się magia naturalna
poza tym, znam ryt, który jest przeznaczony dla "nowożeńców", mających dać trwałość ich związkowi i szczęście "na nowej drodze życia". to taki ślub dla osob zajmujachych się magia naturalna
-
Skóra 66
-
amciak
- Aktywny pisacz

- Posty: 114
- Rejestracja: 2005-07-15, 01:01
-
Mekto
- Tropiciel tematów

- Posty: 59
- Rejestracja: 2005-06-12, 10:05
Ej ludzie nie bawcie się w takie rzeczy bo możecie żałować... Kiedyś z moją przyjaciółką postanowiliśmy zrobić sobie "wieź krwi"... Później się w sobie zakochaliśmy aż w koncu zwialiśmy z domu i chcieliśmy się zabić
Więc to może być niebezpieczne (znaczy nie żeby powodowało głupotę ale manię na punkcie "brata/siostry krwi" itp... )
Zawsze jest też wyjaśnie że coś spieprzyliśmy
Zawsze jest też wyjaśnie że coś spieprzyliśmy
-
Mawerick
- Senior forum

- Posty: 2070
- Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
Masz piętnaście lat i bawisz się w więzy krwi? To pomysł w sumie niezły, ale to tylko miłością się mogło skończyć. W okresie dorastania nie powinno się robić takiego rytuału. Wogóle młodzi ludzie nie powinni do niego przystępować. Pozatym tak przy okazji: W przeszłości więzy krwi odprawiali sami faceci. A dlaczego? Bo jak zrobisz to z kobietą, to poprostu jest to doskonały sposób, zebyście się zakochali w sobie.
-
Darnok
- Senior forum

- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
-
Mawerick
- Senior forum

- Posty: 2070
- Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
-
Darnok
- Senior forum

- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25