Ej, dobra. Teraz to się stało troszkę creepy. Przeszukałem troszkę książek, artykułów z gazet (dostępne albo w muzeum Gdyni albo w bibliotece dla dorosłych) i natrafiłem na kilka ciekawostek.
Wycinek z Kuriera Polskiego. 1 Września 1967.
"Od miieszkańców gdańskich dzielnic Stogi i Przeróbka oraz pobliskich wsi Przejazdowo i Wiślinka do lokalnych gazet dochodzą informacje o dziwnych światłach pojawiających się o jakiegoś czasu nad brzegiem morza Bałtyckiego. Według relacji światła wielkości około 30 metrów pojawiają się średnio trzy-cztery razy w tygodniu na wschód, północny-wschód od gdańskich Stogów. Mieszkańcy mówią o dwóch, czasami trzech pomarańczowych kulach wiszących spokojnie na niebie przez około godziny, po czym zaczynają się ruszac. Jedna w prawo druga w lewo. Przy obserwacjach trzeciej kuli zauważyc można, że kręci się ona wokół dwu pozostałych(...)"
Wycinek z Dziennika Bałtyckiego. 23 maja 1986 roku.
Telefony komendy miejskiej w Gdańsku urywają się. Mieszkańcy wschodnich dzielnic gdańska skarżą się na niedające im spac w nocy, dziwne, pomarańczowe lub czerwone błyski znad morza. Pojawiają się one po godzinie 22 i trwają do godziny pierwszej w nocy. Świadkowie mówią o dziwnych, latających kulach, które wiszą najpierw nad brzegiem morza, by po około godzinie przeleciec kilka razy nad gdańskiem i zniknąc. Pracownicy Stoczni Gdańskiej wykluczają jakiekolwiek, nasze bądź radzieckie, prace w basenie zatoki gdańskiej, do których potrzebne byłoby sztuczne oświetlenie"
Lucjan Znicz również w swej książce poruszył temat pomarańczowych kul nad wybrzeżem. Tylko jest taki problem, że mi się książka rozłożyła i zgubiłem gdzieś ten wątek, ale jak tylko go znajdę, to od razu tutaj napiszę.
Nie wiem, co o tym myślec. Od czasu, kiedy napisałem ten temat, jakoś nie mogłem z DanaS znalezc wolnego czasu, żeby się wybrac wieczornymi godzinami na bulwar. Ale sam fakt, że nie tylko ja to widzę, jest dosyc pokrzepiający
![Uśmiech :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Może jakieś wsparcie, co to może byc? O tych migoczących światłach przelatujących nad miastem możemy zapomniec, bo D.B. był swego czasu prasówką-bulwarówką, a i dzisiaj się niewiele zmieniło, aczkolwiek, sama informacja o zauważeniu przez świadków pomarańczowych lub czerwonych kul, jest niezwykle ciekawa.
-- 2009-10-30, 03:24 --
Okej!
OGŁASZAM WSZEM I WOBEC, ŻE MAM NAGRANY FILMIK Z DZISIEJSZEGO WYPADU NA BULWAR
filmik z tego względu, że w aparacie nie mogłem zrobic zooma, a na filmiku wyraźnie widac przesuwającą się, pomarańczową kulę. jak tylko uda mi się wrzucic ten film na youtube, albo na wrzutę.pl, to od razu daję tutaj linka. A jak mi się nie uda, to zainteresowanym powysyłam go na maila.