Dobre macie opinie , jednak nie do konca....
Dzisiaj w nocy widziałem jakieś potwory i dziecko co mu się twarz zmieniałą i to nie był sen - pozniej mnie coś za ręke ciągneło i dusiło walczyłem z tym nie mogłem oddychać schiza totalna ...
boli mnie okropnie głowa...
mam w sobie ducha tak więc wszystko co jest napisane tutaj jest też wkładem ducha nie tylko moim a cała wina jest zrzucona na moje barki , nie dziwie się że duchy bez problemu doprowadzają ludzi do samobojstwa skoro nie maja problemow z otoczeniem ...
Jakoś sobie poradze mimo że ledwo widze na oczy dziękuje za uwage
Ps. Ten Film Egzorcyzmy Emily Rose to jest to samo co ja mam , z tym że ja nie jestem jakąś emily rose zeby dac się zabic duchom i ten film jest dla mnie smieszny mam takie rzeczy na codzień , ciekawe czy duch mnie zabije jak mu odmowie tego czego chce :hm:
Pozdrawiam
Opętany Kano
[ Dodano: 2006-03-01, 14:20 ]
W dzisiejszych czasach szczególnie dużo osób cierpi ze względu na przyczyny, które są im zupełnie nieznane. Niektórzy wiedzą lub czują, że istnieje możliwość poprawy ich stanu i ze wszechmiar starają się rozpoznać źródła swojego nieszczęścia.
Wielu starało się znaleźć rozwiązanie swoich problemów w medycynie tradycyjnej i niekonwencjonalnej. Wielu szuka rozwiązania we własnej psychice, lecz bardzo często i te poszukiwania zawodzą.
Istnieje obszar, który pokrywa bardzo dużą część tych nieuświadomionych przyczyn, a do którego jest bardzo trudno dotrzeć, a to ze względu na fakt, że istnieje bardzo mało wiedzy na jego temat. Chodzi tu o opętanie, czy nawiedzenie przez duchy.
Duchy to istoty, które wcześniej były ludźmi a po śmierci nie zdecydowały się na przejście na drugą stronę kurtyny śmierci. Opętanie przez duchy może być przyczyną bardzo przykrych, a czasami wręcz tragicznych doświadczeń. Dzieje się tak z wielu przyczyn, głównie ze względu na to, że:
Choroby ducha przenoszą się na osobę opętaną
Obecność duchów powoduje silne wahania nastroju od silnych wybuchów negatywnych emocji do głębokiej depresji. Duchy mogą doprowadzać opętanego do zachowań, których dana osoba może nie posiadać np. do agresji, przemocy itp. Jeżeli taka cecha w człowieku istnieje to zostaje ona przez ducha wielokrotnie wzmocniona
Duchy często namawiają opętanych do samobójstwa lub zabójstwa
Duchy silnie wpływają na psychikę wywołując choroby psychiczne. Śmiem twierdzić, że większość chorób psychicznych wywołana jest przez obecność duchów w człowieku
Duchy mogą wpływać na zachowanie i namawiać ludzi do uzależnień od alkoholu, narkotyków oraz wielu innych niepożądanych czynów
Samobójstwa, morderstwa
W normalnym stanie świadomości działają w nas mechanizmy obronne, podobne do czujek, które ostrzegają, że ktoś chce do nas wtargnąć. Bywają jednak sytuacje, kiedy ludzie tracą nad sobą kontrolę i nie są siebie świadomi. Zdarza się to po wypiciu alkoholu, zażyciu narkotyków, w każdym odmiennym stanie świadomości (nawet po wypaleniu papierosa!), po utracie przytomności, silnym uderzeniu w głowę, w czasie operacji, gdy jesteśmy pod narkozą. Duch może wtedy zawładnąć ciałem bez naszej wiedzy i zgody. Czasami bliscy, przyjaciele, znajomi nie chcą wtrącać się w jego życie uważając, że to co dany człowiek robi jest jego sprawą, że każdy ma prawo przeżyć życie tak, jak chce. Czasami wynika to z ogólnie panującej znieczulicy. Najczęściej jednak są oni tak bardzo zaabsorbowani sobą, obowiązkami w domu, pracy, że nie zauważają obok siebie osoby potrzebującej pomocy. Po naszych długich utarczkach z duchem przebywającym w ciele znajomego dochodzimy do wniosku, że nawiedzony człowiek swoim postępowaniem tak nam dokuczył, że mamy go serdecznie dość, najlepiej niech zniknie nam z oczu.
Jest to oczywiście to, czego duch pragnie najbardziej - mieć opętanego w całości dla siebie. To, co duch robi z nami przypisujemy złośliwości nawiedzonego, a ten myśli o nas dokładnie to samo. Nie zdajemy sobie sprawy, że pomiędzy nami a nawiedzonym jest ogromna przepaść, którą w całości wypełnia duch, w której pociąga za wszystkie sznurki, oczywiście niewidoczne dla oka. Odsuwamy się od nawiedzonego, a on od nas. Duch ma nas z głowy, nawiedzony coraz bardziej pogrąża się w beznadziei i jest już o krok od decyzji o samobójstwie, a duch od uwolnienia się od nieodpowiedniego obiektu. Zaczyna udowadniać nawiedzonemu, że jego życie kompletnie nie ma sensu. Jak? Poprzez ciągłe obrzydzanie mu wszystkiego. Cokolwiek by nie zrobił, jest źle. Nie jest to zwykłe krytykowanie w celu wskazania błędów, które można naprawić. Duch pragnie przekonać nawiedzonego, że jest kompletnym zerem, śmieciem, nawet nie kimś, a czymś bez wartości. Najtrudniej jest duchowi na samym początku, kiedy człowiek ma jeszcze dużo samoświadomości, wie, że potrafi czegoś dokonać, że jest kochany, akceptowany itd. Gdy duch zaaranżuje lub natrafi u nawiedzonego na jakiś dołek psychiczny, wykorzysta tę szansę, gdyż wtedy będzie mu go dużo łatwiej pogrążyć. Gdyby pomimo zabiegów ducha człowiek nadal miał oparcie w rodzinie lub przyjaciołach, duch miałby wielkie problemy namówić go do samobójstwa. (...)
Zdarza się, że duch przez dłuższy czas namawia człowieka do samobójstwa, a ten nie reaguje. Może zacząć go wtedy nakłaniać do zabójstwa. W wielu krajach za zabójstwo można zostać skazanym na karę śmierci i duch o tym wie. Dla niego to wszystko jedno, w jaki sposób uwolni się od niechcianego człowieka. W końcowym efekcie rezultatem dla człowieka będzie śmierć, a dla ducha wolność.
[ Dodano: 2006-03-01, 14:23 ]
[shadow=darkblue]
Ciekawe jakbym miał kamere i siebie skamerował nocą , bo dusi mnie duch nocą iciekaw jestem jak to wygląda [/shadow]
[ Dodano: 2006-03-01, 14:38 ]
Kolega był u lekarza i mowi ze pomaga
![n :!:](./images/smiles/010.gif)
dostał jakies lekarstwo