Mój idealny świat przypomina troszke miasto Elronda z Władcy Pierścieni...różowe marmury, duzo drzew, gory, wodospady....

chcialabym miec swoj wlasny tajemniczy ogrod z fontanna i krystaliczna woda w niej i chustawka, ogrod z rajskimi kwiatami i rozami....a ja bym byla jak Undomiel, albo Arwena...jesli moge taki eot..kiedys na ilove jeden bardzo mily chlopak i bardzo przystojny (ale nie metroseksualista..tylko...taki cieply gosciu, brunet, brazowe oczy..itp) swtierdzil, ze przypominam mu jego wyobrazenie Arweny

bardzo mnie to urzeklo, bo ja nie umiem ocenic czy to jest chocby cien prawdy, ale mily i niecodzienny to komplement no nie ? ;>