Jak tworzyć Nowy Świat

Wróżby, przepowiadanie przyszłości
Awatar użytkownika
Serephinea
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 790
Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Serephinea »

Mój idealny świat przypomina troszke miasto Elronda z Władcy Pierścieni...różowe marmury, duzo drzew, gory, wodospady....:) chcialabym miec swoj wlasny tajemniczy ogrod z fontanna i krystaliczna woda w niej i chustawka, ogrod z rajskimi kwiatami i rozami....a ja bym byla jak Undomiel, albo Arwena...jesli moge taki eot..kiedys na ilove jeden bardzo mily chlopak i bardzo przystojny (ale nie metroseksualista..tylko...taki cieply gosciu, brunet, brazowe oczy..itp) swtierdzil, ze przypominam mu jego wyobrazenie Arweny :D bardzo mnie to urzeklo, bo ja nie umiem ocenic czy to jest chocby cien prawdy, ale mily i niecodzienny to komplement no nie ? ;>
Awatar użytkownika
Mawerick
Senior forum
Senior forum
Posty: 2070
Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Mawerick »

Rivendell. Ładne to prawda. Spokojne i ciche. Podoba mi się ten pomysł.
Awatar użytkownika
Serephinea
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 790
Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Serephinea »

dokladnie - Rivendell...oczywiscie Las Galadrieli takze jest urzekajacy, jednak ja wole bardziej "cywilizowany" swiat Elronda...z wysoka kultura, poezja itd...bo jednak Galadriela probowala się schowac przed innymi... :)
Awatar użytkownika
Mawerick
Senior forum
Senior forum
Posty: 2070
Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Mawerick »

No ona się raczej nie ukrywała. Ona tam była wcześniej niż ludzie i krasnludy, potem zresztą z krasnoludami żyła w przyjaźni. Oczywiście, dopóki krasnoludy nie dokopały się do Balroga. Ale może zostawmy Middleearth.
Awatar użytkownika
Serephinea
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 790
Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Serephinea »

Przypomnij sobie,ze ona się ukrywala, poniewaz miala jeden z pierscieni... :) naprawde uwaznie czytalam Tolkiena wiec... ;P
Awatar użytkownika
Mawerick
Senior forum
Senior forum
Posty: 2070
Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Mawerick »

Ona ukrywała pierścień, nie siebie. Tak samo Gandalf nie pokazywał pierścienia, który miał, ale sam się nieukrywał.
Awatar użytkownika
Serephinea
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 790
Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Serephinea »

nie bede się klocic, to akurat chyba malo wazne :)
Awatar użytkownika
Mawerick
Senior forum
Senior forum
Posty: 2070
Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Mawerick »

N szczególnie, że tematem miał być nowy świat, no i teraz nasz idealny świat.
Awatar użytkownika
Serephinea
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 790
Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Serephinea »

no to w takim razie czekam na jakies inne propozycje idelanego swiata :D ja na razie widac, ze brakuje nam tej wolnosci i "prymitywnosci" wolnej od technologii, nowoczesnosci, takiej dzikosci, swiezosci...a moze ktos chce zyc w przyszlosci??:>
Koffee
Senior forum
Senior forum
Posty: 1160
Rejestracja: 2006-06-14, 17:13
Lokalizacja: ndg - pomorskie

Post autor: Koffee »

tak, o ile to będzie przyszłość po wielkim potopie bez cywilizacji ;)

serio - sądzę, że przysłoby mi to łatwo przystosować się do warunków życia w przyszłości, ale raczej coś z filmu johnny mnemonic (w niebie ;)) niż a.i. sztuczna inteligencja, czyli innymi słowy, potrzebuje dziczy, ta dzicz może być w mieście :)

oczywiście wolę moją wersję pierwszą ;)
Awatar użytkownika
Mawerick
Senior forum
Senior forum
Posty: 2070
Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Mawerick »

Szczerze mówiąc mi bardzo odpowiadałby taki świat, który może być prawdopodobny, czyli taki jak z "Wodnego Świata". Nie byłoby to złe. Kocham wode, oczywiście szkoda troche lądu, ale cóż :D
Awatar użytkownika
Serephinea
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 790
Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Serephinea »

hmm...ja się zgadzam z ta dzicza, ale wodnego swiata bym nie chciala...boje się wody ;)
Koffee
Senior forum
Senior forum
Posty: 1160
Rejestracja: 2006-06-14, 17:13
Lokalizacja: ndg - pomorskie

Post autor: Koffee »

ja wody też nie chce, nie umiem pływać :lol:
Awatar użytkownika
Mawerick
Senior forum
Senior forum
Posty: 2070
Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Mawerick »

Leśna pisze:umiem pływać
no to byście się nauczyły! To żaden problem.
Koffee
Senior forum
Senior forum
Posty: 1160
Rejestracja: 2006-06-14, 17:13
Lokalizacja: ndg - pomorskie

Post autor: Koffee »

wolałabym jednak ląd i nauczyć się jeździć konno :)
Awatar użytkownika
Serephinea
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 790
Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Serephinea »

oj Lesna..jazda konna jest super, sama umiem, wiec wiem co mowie..szczegolnie w galopie jest cudownie :D polecam kazdemu kto się nie boi koni ;p
Koffee
Senior forum
Senior forum
Posty: 1160
Rejestracja: 2006-06-14, 17:13
Lokalizacja: ndg - pomorskie

Post autor: Koffee »

tak, jakbym miała stadnine w ponliżu i mnóstwo niepotrzebnej kasy to bym się nauczyła :D
Awatar użytkownika
Mawerick
Senior forum
Senior forum
Posty: 2070
Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Mawerick »

Ja też bym w sumie mógł mieć stadnine, ale mam już za sobą 3 niezłe upadki. Nie lubię już porywczych klaczy :D
Awatar użytkownika
Serephinea
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 790
Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Serephinea »

heh...szczerzeprzyznam ze nigdy nie zrzucil mnie kon z siebie. tylko raz spadlam- kiedy moj walach na ktorym musialam jezdzic potknal się o jeden jedyny kamien lezacy na prostej drodze i wylecialam ponad jego lbem na ziemie.
nienawidze tego walacha, kurka, chcialam jezdzic na mojej mamie(tradycja przylaczania do klanu w stajni, Egida byla moja mama), ale ona byla strasznie mila i dobrze się na niej jezdzilo wiec nieuki ja mialy, a ze ja bylam dosc dobra to dostawalam opornego Rogacza;/
Awatar użytkownika
Mawerick
Senior forum
Senior forum
Posty: 2070
Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Mawerick »

No widzisz ja miałem Carmen... Carmen była najwredniejszą klaczą jaką widziałem w życiu. Często ponosiła, ale miała swój urok. Doskonale się na niej jeździło, szczególnie w terenie. No i to właśnie ona dała mi dwa upadki, a właściwie stanęła demba a ja poprostu zamiast się pochylić inteligentnie do przodu, to zostłem tak jak siedziałem, no a potem to już gleba...

Wróć do „Przepowiednie i wróżby”