Czy to może być duch?

[MadaraAoi]

Witajcie!

Mam dość małe lecz denerwujące pytanie. Chodzi o to, że czuję czyjąś obecność ale wiem że jest to mało prawdopodobne. Mieszkam w nowym, wybudowanym przez nas, domu z rodzicami, dwoma psami i jaszczurką, co jakiś czas mam uczucie jakby za mną ktoś chodził, nie tyle śledził mnie, co chciał mnie dogonić. W dzień, gdy siedzę sama( mam nogę w gipsie więc nie chodzę już miesiąc do szkoły, inaczej bym tych spraw pewnie nie zauważyła) czuję zimno nadciągające z danej strony a w nocy mimo że śpię przy otwartych drzwiach i oknach, robi mi się duszno i budzę się 30 minut po północy, zawsze ta sama godzina i nie mogę zasnąć do około 4 rano, co ciekawsze, moja jaszczurka też się budzi i obserwuje "coś". Często przychodzi do mnie siostra i zamyka okna bo jej zimno ale ja czuję się, jakbym była co najmniej w saunie. Do tego dochodzi otaczające poczucie że coś jest nie tak, nie boję się ale czuję się z tym bardzo dziwnie. Od jakiegoś czasu zajmuję się też voodoo, ale mam tylko 1 laleczkę która ma na celu pomaganie chorej babci, czy to może mieć związek z tą sprawą? Czy to co odczuwam może być istotą z niematerialnego świata?

[Gruda]

Z tego co wiem to zwierzęta są strasznie czułe na dźwięki i napewno jak podchodzisz to cie słyszy i cie budzi Byc może twoje budzenie się o określonej godzinie jest spowodowane tym ze zbliżają się przesilenia słońca i księżyca .Ja sam nie moge zasnąc gdy jest pełnia a tym bardziej przesilenie a co do obecności kogoś to sam nwm

Nie chciał bym niczemu zaprzeczac ale staram się to racjonalnie wytłumaczyc

[Vampirio]

Ja się budzę od sześciu miesięcy godzinę i dwie godziny przed budzikiem tylko dlatego, że raz przyśniło mi się, że zaspałem sześć godzin. Nie wykluczałbym czynnika psychologicznego (ie twierdzę, ze jest z tobą coś nie tak). Jeśli chodzi o zwierzęta to niewiele im trzeba żeby się obudziły a odczucie czyjejś obecności też o niczym nie przesądza jeśli tylko ty to czujesz. W przypadku zimna to bym zrzucił na najzwyklejsze uwarunkowania biologiczne. Mi np. zawsze jest zimno niezależnie od pory roku a latem mogę chodzić w bluzce i nie będzie mi gorąco. A jeśli chodzi o podmuchy zimna to sprawdź czy nie masz nigdzie przeciągów.
Takie są moje propozycje nie musicie się z nimi zgadzać.

[Gruda]

Z tym budzeniem się przed budzikiem mam tak samo ;D OD 3 miesiecy

[Sharp]

Rozumiem, że jesteś zaniepokojona zjawiskiem.
Natomiast będę szczery, nie wiem jak wygląda sprawa związana z jaszczurkami, natomiast posiadam sobie kotka. Który można spokojnie powiedzieć widzi to co my nie. Natomiast mój kot ma takie coś, że co jakiś czas popatrzy się i obserwuje pustkę. Dlaczego?
Ponieważ mógł usłyszeć jakikolwiek szum, ale kto wie co on Sobie tam myśli. Jakoś nie umiem rozmawiać ze zwierzętami. Natomiast musisz zauważyć jedną sprawę, jesteśmy sobie w stanie wmówić różne rzeczy dlatego też, jeśli jaszczurka będzie syczała w powietrze możesz zacząć się obawiać, jeśli tego nie robi, znaczy nic niepokojącego się nie znajduje. Obecny stan może być spowodowany właśnie tak jak poprzednicy zauważyli pewnym strachem. Od zawsze bywa tak, że jak człowiek zostaje sam w domu, przychodzą mu różne myśli do głowy. Ty je słuchasz i ingerujesz na Siebie. Wstawanie natomiast jest dziwną sprawą, ale nie wiem po co miała byś się budzić i co ważniejsze co miało by to na celu. Ty wstajesz o danej godzinie i spoglądasz od razu na zegarek, to z całą pewnością błąd. Dlaczego? Sama Sobie wmawiasz pewną zależność jeśli wstane o tej godzinie to znaczy, że coś jest nie tak. Dlaczego staje Ci się ciepło? Ponieważ zdenerwowanie ma negatywny wpływ na organizm i co za tym idzie podwyższa się Twoja temperatura. Piszę właśnie o 00:30 i obserwuj co się dzieje. Jak dla mnie za dużo się tym przejmujesz. Przed snem polecam ciepłe mleko i położenie się spać o np. 23. Jeśli się obudzisz przestać patrzeć na godzinę i po prostu się zrelaksować. Odpalić jeśli Ci to będzie sprawiało kłopot małą lampkę i zamknąć oczy.

Jeśli to nie pomoże, może napisz coś więcej na ten temat.

Pozdrawiam

[Słowianka]

Mój synek uwielbia, w środku nocy, śledzić wzrokiem niewidzialne obiekty w pokoju i pokazywać je paluszkami. Tłumaczę mu wtedy "-Powiedz duszkowi "papapa" i chodź spać, bo mamusia wcześnie wstaje do pracy".

@Sharp
Natomiast, słowo "natomiast" nie podnosi wartości wypowiedzi. Szczególnie w takiej ilości ;p
Nie czepiam się. Czasem też zafiksuję się na jakimś słowie. Zwracam tylko uwagę ;p

[Sharp]

Dziękuje, za zwrócenie uwagi, możliwe, że te słowo jako specjalnie utkwiło mi w próbie napisania odpowiedniego postu.

Co do Twojego synka, to cieszę się, że od małego mówisz synkowi, że takie rzeczy istnieją. Mam nadzieje, że jego rozwój będzie przynajmniej ułatwiony jak na start. Wróżę, mu ciekawą przyszłość, lecz co do autorki tematu mam nadzieje, że nie poczułaś się urażona, gdy zaproponowałem takie rozwiązanie. Chciałem zaproponować pewnego rodzaju sprawdzenie Twoich obaw jeśli mimo moich rad nadal się to pojawia na pewno coś znajdziemy.

Pozdrawiam