Wieczorem,zasypiajac,ciagle nastawialem budzik na godzine przed wlasciwa.obudzilem się toz przed dzwonkiem,ale on mnie bardziej rozbudzil.
Po tym zasnalem znow nastawiajac budzik o 1 godzine pozniej,wtedy sen mi się wyrazny przysnil.
Moze się nasunac pytanie "czyli jesli mamy zapamietane sny,to znaczy ze 2 razy spalismy?"
Jednoznacznie na to nie moge odpowiedziec,mysle ze to mogl byc powtarzajacy się przypadek,jednak za kazdym razem przez ta "dodatkowa" godzine snu mialem ciekawe sny ktore,jesli sobie przypomne i przypomne co w ktorym się dzialo opisze w innym temacie

Jesli mielibysmy to na wzor w punktach przeksztalcic to tak to wyglada:
1)Zwykle ulozenie się do snu,
2)Nastawianie budzika na pore o ktorej od momentu ulozenia się do snu się nie wyspimy,
3)Kiedy budzik obudzi,znow zasnac,
4)Powinien się snic sen,tak sen,nie wiem o czym,kazdy ma swoje sny,wiec przysni wam się wasz sen i tylko wasz!
Dzisiaj sprobuje tego,ferie we francji sa wiec szkola nie pokrzyzuje dalszego snienia
