Witam! Otóż chciałem zapytać, czy ktoś wie coś na temat Podróży Mentalnej. Ja wiem tyle:
Podróż Mentalna to jakby... delikatniejsza forma Projekcji Astralnej. Podczas Podróży Mentalnej wysyłamy w dowolne miejsce naszą świadomość, nie ruszamy pozostałych ciał, dusz itd. (to nie OOBE czy, jak już pisałem Projekcja Astralna). Jest to dużo łatwiejsze od PA, daje wprawdzie mniej możliwości, ale jest dużo bezpieczniejsze, praktycznie najgorsze co się może nam przydarzyć, to lekkie wyczerpanie. Podróż Mentalna jest też ściśle powiązana ze Światem Fizyznym. Rozumiem przez to, że nie możemy zobaczyć przeszłości, przyszłości, tylko to, co dzieje się teraz, nie jestem pewien co do ograniczenia odległości.
Zapraszam do tematu, i mam nadzieje, że takiego tematu jeszcze nie było.
Podróż Mentalna
-
- Nowa Krew
- Posty: 17
- Rejestracja: 2009-06-12, 21:17
-
- Nowa Krew
- Posty: 17
- Rejestracja: 2009-06-12, 21:17
Re: Podróż Mentalna
Można by powiedzieć, że możemy za jej pomocą coś zobaczyć (wiadomo, więcej wprawy-więcej bodźców) Teraz pytanie, jak ją osiągnąć?
-
- Senior forum
- Posty: 1535
- Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Re: Podróż Mentalna
Chciałabym o coś zapytać, bo bardzo zastanawia mnie to co kiedyś moja matka widziała.
To było w tamtym roku-
Po nockach z piątku na sobotę, popołudniu, wybrałam się z moim chłopakiem na wycieczkę do lasu do Karłowa, byłam troszkę zmęczona, ale dałam radę.
W tym samym czasie moja matka siedziała z kotem na balkonie i czytała książkę, nagle zobaczyła mnie stojącą w drzwiach balkonowych i mówiącą coś do niej, oczywiście ona nic nie zrozumiała co mówię, postałam tak pare sekund i weszłam do domu.
Na początku jak mi o tym opowiadała to myślałam, że to jej się przywidziało czy coś, ale kot również mnie widział, na mój widok się zjeżył i zaczął syczeć. Pierwsze co to mama pomyślała, że mieliśmy wypadek samochodowy, bała się do mnie zadzwonić na kom. i sprawdzić czy wszystko ok.
Jak już wróciliśmy z wycieczki opowiedziała mi o całym zajściu, widać było na jej twarzy strach i ulgę.
A teraz moje pytanie-
czy był to efekt pewnego rodzaju podróży?
Chciałam to wytłumaczyć sobie najracjonalniej, no ale coś mi nie wychodzi, bo zwykłe przywidzenie
ze względu na kota mogę wykluczyć.
To było w tamtym roku-
Po nockach z piątku na sobotę, popołudniu, wybrałam się z moim chłopakiem na wycieczkę do lasu do Karłowa, byłam troszkę zmęczona, ale dałam radę.
W tym samym czasie moja matka siedziała z kotem na balkonie i czytała książkę, nagle zobaczyła mnie stojącą w drzwiach balkonowych i mówiącą coś do niej, oczywiście ona nic nie zrozumiała co mówię, postałam tak pare sekund i weszłam do domu.
Na początku jak mi o tym opowiadała to myślałam, że to jej się przywidziało czy coś, ale kot również mnie widział, na mój widok się zjeżył i zaczął syczeć. Pierwsze co to mama pomyślała, że mieliśmy wypadek samochodowy, bała się do mnie zadzwonić na kom. i sprawdzić czy wszystko ok.
Jak już wróciliśmy z wycieczki opowiedziała mi o całym zajściu, widać było na jej twarzy strach i ulgę.
A teraz moje pytanie-
czy był to efekt pewnego rodzaju podróży?
Chciałam to wytłumaczyć sobie najracjonalniej, no ale coś mi nie wychodzi, bo zwykłe przywidzenie
ze względu na kota mogę wykluczyć.
-
- Forumowy maniak
- Posty: 427
- Rejestracja: 2008-04-03, 22:48
Re: Podróż Mentalna
Sądzę, że nie, skoro kot tak na "Ciebie" zareagował... z drugiej strony nie potrafię tego wytłumaczyć, pierwszy raz się z taką sytuacją spotkałam.czy był to efekt pewnego rodzaju podróży?

-
- Senior forum
- Posty: 1535
- Rejestracja: 2008-02-29, 18:57
Re: Podróż Mentalna
Raz tylko coś takiego się wydarzyło i też niestety nie potrafię tego wytłumaczyć.
-
- Senior forum
- Posty: 1159
- Rejestracja: 2009-10-29, 14:03
Re: Podróż Mentalna
Nie wierze w takie scisle przypadki.drejko14 pisze:jeżeli twoja matka byłą po noce mógł być to po prostu sen podczas drzemki a reakcja kota też mogła się jej przyśnić
Dagmara-O ile twojej szanownej mamie nie snilo się nic,to czy bylas swiadoma tego ze tam jestes,albo po prostu zasnelas na kilka chwil i nie pamietasz,a wtedy twoja dusza mogla tam byc,i normalnie chodzic po domu (byc moze z tad zachowanie kota),ale nie wiem na 100%,nie jestem zbyt obeznany w "podrozy mentalnej"
