mam, a wlasciwie moja dziewczyna ma, następujący problem. Od pewnego czasu bardzo czesto przytrafiają się jej paraliże senne. Ja sam jej tego zazdroszcze
z gory dzieki



Na anglojęzycznej Wiki znalazłem z kolei krótką notkę o sposobach leczenia:Notorycznie powtarzający się paraliż przysenny jest zazwyczaj związany z zespołem chorobowym zwanym narkolepsją, ale występuje też epizodycznie u osób zdrowych (różne źródła podają, że około 30-50% populacji przynajmniej raz w życiu doświadczyło paraliżu sennego) jako rzadko spotykana anomalia.
Czyli: Leczenie zaczyna się od edukacji pacjenta na temat faz snu oraz bezwładności mięśni, która zwykle występuje w fazie REM. U większości zdrowych osób do wyleczenia symptomów wystarczy jedynie unikanie braku snu. Jeśli objawy nadal występują, wskazane jest zbadanie pacjenta pod kątem narkolepsji.Treatment starts with patient education about sleep stages and about the muscle atonia that is typically associated with REM sleep. For most healthy individuals, avoiding chronic sleep deprivation is enough to relieve symptoms. It is recommended that patients be evaluated for narcolepsy if symptoms persist.

Zgadzam się jest on problemem natury psychologicznej jednak niewysypianie się co tez jest tego przyczyna nie musi oznaczac zaraz wysylanie nas do psychologa. Zreszta mozna przyzwyczaic organizm do niewielkiego czasu snu.Osobiście polecam profilaktyczną wizytę u psychologa, ponieważ jak jest wyżej wspomniane - jest to problem natury psychologicznej.


