Nowy prezydent USA

[Zaara]

Barack Obama nowym prezydentem USA!!! Pierwszy nie-biały prezydent Stanów, ma sporo nowych pomysłów, jest dobrym mężem i kochającym ojcem no i chętnie pomaga ludziom. Co sądzicie o wyborach i o samym Baracku? Myślicie, że naprawdę wprowadzi wiele zmian? Czy wy też byście na niego zagłosowali?


Więc od razu ja od siebie moge powiedzieć-myślę, że Amerykanie dokonali dobrego wyboru:D Od początku miałam nadzieję, że właśnie on wygra. Pierwsza Dama też wydaje się bardzo sympatyczną, normalną kobietą:)

[Darnok]

Mi się wydaje, że Obama nie podoła. W porównaniu do Mccaina, to jego siła woli kończy się tam, gdzie zaczyna. Chociażby to, że Obama jest podatny na presję grupy (sprawa z narkotykami), jego oponent natomiast był torturowany, a jednak nic nie powiedział. Nie patrzę na kolor skóry, niestety czarna część ameryki tak postąpiła, można rzec, że terroryzuje kraj, bo gdyby Obama przegrał, pewnie wybuchłyby zamieszki.

[polikopolik]

jego oponent był natomiast torturowany i podpisał deklarację przeciw Ameryce czy jakieś inne pisemko...

[cleric]

jest bardzo przyjemnym czlowiekiem, ale mam wrazenie ze ten urzad go przerosnie, nie jest na tyle silny, zeby ogarnac to wszystko co wiaze się z pelnieniem funkcji prezydenta usa, w zasadzie jednej z najwazniejszych na swiecie. obawiam się ze wszystko mu się rozleci w rekach i stanie się pionkiem w politycznej grze.

[Spock]

W zasadzie to nie nasza sprawa, ale ...

Chyba lepiej, że wygrał Obama. To wyraźny zwrot od wojennej postawy Busha. Widać, że Amerykanie otrząsnęli się trochę z szoku po 9.11 i znów zaczęli myśleć. Jak to ujął Clinton: "gospodarka, głupcze !".
IMHO, stwarza to pewne nadzieje, na ciche zakończenie "wojny z terrorem", w bliżej nieokreślonej przyszłości.

Miło też było zauważyć, że populizm to nie tylko polskie danie, i nawet w USA jest jakiś Kaczor

[Ivellios]

BTW McCain z mordy trochę Kaczora przypomina
A ciekawe, czy słyszeliście o amerykańskim Kononowiczu Jego główne hasło to było "Broń będzie można kupić łatwiej niż bułkę".

Obama... jestem pewien, że za jego rządów skończy się pewna era związana właśnie z "wojną z terroryzmem". Czyli skończy się trwonienie siedmiuset miliardów dolców dziennie na działania wojenne.
Co do reszty to wolę nie prorokować.

[Darnok]

Chyba siedmiuset milionów, w co też trudno mi uwierzyć.

[Zaara]

Fakt, może być ciężko, ale warto wierzyć w to, że wprowadzi jakieś zmiany. Sprawia wrażenie człowieka, który interesuje się wszystkimi ludźmi, a nie tylko elitą. Nawet, jeśli nie wszystko będzie mu wychodzić-Amerykanie go kochają:) (może oprócz zwolenników McCaina;P). Wielu ludzi na całym świecie wierzy w niego i cieszy się prawie tak, jak jego wyborcy:D

Oj tak, trudno uwierzyć-dla nas niewyobrażalna suma;) I na co jest przeznaczana...masakra.

[polikopolik]

ale bez tego wojennego nastawienia, Rosja nam się może troszeczkę rozhulać. Już mają zamiar ustawić systemy rakietowe w okręgu kaliningradzkim, niby to odpowiedź na tarcze antyrakietową...

[Zaara]

Odpowiedź...prawda jest taka, że tylko szukają pretekstu.
A co do Obamy, czytałam gdzieś cos takiego " A imię jego czterdzieści i cztery powiedział wieszcz"...myślicie, że naprawdę może chodzić o niego? 44tego prezydenta USA??? W sumie opierając się na Biblii i po obejrzeniu "Left behind"...można by tak twierdzić...Obama chce dobrze, ale co może z tego być??? Gorąco polecam ten film...wszystkie części:) Dużo pokazuje, naprawdę...

[Cień]

" A imię jego czterdzieści i cztery powiedział wieszcz"

Teraz nagle wszyscy przypomnieli sobie o Mickiewiczu i prawie wszyscy wyrywają zdanie z kontekstu bo chodziło w nim o osobę mającą odbudować Polskę i bronić jej przed okupantem a nie zapowiadać koniec świata, jak to się obecnie przedstawia

To wyraźny zwrot od wojennej postawy Busha. Widać, że Amerykanie otrząsnęli się trochę z szoku po 9.11 i znów zaczęli myśleć.

Zgadzam się ze Spockiem, że to zwrot od wojennej polityki, ale zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Wszyscy kandydaci mają to do siebie, że wiele obiecują a potem z wypełnieniem obietnic różnie bywa, już teraz eksperci mówią, że jeśli będzie chciał dotrzymać obietnic to najzupełniej skończą mu się fundusze.

[Spock]

ale bez tego wojennego nastawienia, Rosja nam się może troszeczkę rozhulać. Już mają zamiar ustawić systemy rakietowe w okręgu kaliningradzkim, niby to odpowiedź na tarcze antyrakietową

Tą właśnie kartę próbował rozegrać McCain. Straszył, że jak wygra Obama, to Rosja i terroryści rozpoczną ofensywę i stanie się coś strasznego. Że niby on - weteran wojenny - utrzyma ich w szachu, ale Obama jest za miękki. Tanie, demagogiczne chwyty.

A swoją drogą: dziwisz się Rosjanom ? Mają rację.

[Darnok]

Ja się dziwię. Przecież dalej rządzą tam ludzie, którzy wychowali się w kulturze ZSRR, dalej stosuje się te same metody, niech nie maja pretensji do świata.

[Ivellios]

Poeta2008, po dojściu Putina do władzy Rosja przestała być państwem demokratycznym.
Tam nawet nie ma wolnych mediów (no chyba że działające "pod ziemią", jak np rosyjska edycja "Nexusa"). Ostatnie wolne medium, bodajże jakaś moskiewska stacja radiowa, przestało istnieć koło 2001 roku.