Wierzycie?
-
- Administrator
- Posty: 4878
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
Wierzycie?
Taki trochę na luzie temacik.
Czy wierzycie we wróżby
Czy wierzycie w to, co "przekazują" horoskopy
Czy wierzycie we wróżby
Czy wierzycie w to, co "przekazują" horoskopy
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 776
- Rejestracja: 2005-04-26, 15:52
horoskopy z roznych "zyc na goraca" sa skonstruowane w stylu "spotkasz przyjaciela" albo "bedziesz mial klopoty finansowe" czy inne "fortuna się do ciebie usmiechnie" wtych horyskopach zawarte sa takie informacje ze kazdemu by się to moglo przytrafic i nie trzeba tego przewidywac zeby horoskop byl chociaz troche wiarygodny trzeba go robic indywidualnie dla kazdej osoby a nie milion wag na przyklad wygra w totka:P
-
- Nowicjusz
- Posty: 40
- Rejestracja: 2005-03-28, 17:58
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 776
- Rejestracja: 2005-04-26, 15:52
mnie tez rozwalaja jakies wrozki Izabele z telewizorni dzwoni jakis leszcz do takiej, ona costam miesza w kartach i nawet jaby jej wisielec albo smierc wypadla to i tak "klient" takiej uslugi otrzyma wiadomosc od niej ze bedzie mu się w zyciu powodzic
BTW kiedys dla picu zadzwonilismy do takiej wrozki z kolega i wymyslilismy ze moj brat (ktorego oczywiscie nie mam ) ma jakis wazny egzamin i czy zda , wrozka powiedziala oczywiscie ze brachol zda . To byla po prostu piekna strata kasy
BTW kiedys dla picu zadzwonilismy do takiej wrozki z kolega i wymyslilismy ze moj brat (ktorego oczywiscie nie mam ) ma jakis wazny egzamin i czy zda , wrozka powiedziala oczywiscie ze brachol zda . To byla po prostu piekna strata kasy
-
- Administrator
- Posty: 4878
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
-
- Administrator
- Posty: 4878
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
Ja tak z ciekawości straciłem 20 zeta
Szedłem sobie normalnie w mundurku do szkoły, zaczepiła mnie jakaś babka, że chce złotówkę dla córki która jest w ciąży. No to dałem 1 zł, a ona mi tu karty wyjmuje, coś zaczyna mamrotać że zna mój charakter, że to to, że to tamto, że się kurde zakochałem w jakiejś dziewczynie itepe itede. No i powiedziała, żebym wyjął banknot - no to wyjąłem najmniejszy, jaki miałem, czyli wpomniane 20 złych. Coś pomamrotała, i się pyta czy nie żałuję. A ja kłerfa jak głupi powiedziałem że nie Zacisnęła banknot w ręce, zapytała znowu czy nie żałuję, odpowiedziałem jak poprzednio, ona otwiera dłoń a kasy ni ma
To był największy popis mojej głupoty... Coprawda jakoś to sobie odpracowałem, nikomu o tej wpadce nie mówiąc, jednak nauczyło mnie to jednego, nie dać się zaczepiać przez takie "czarodziejki"
Tak więc ostrzegam, nie dajcie się nabrać takim "ulicznym wróżkom"
Szedłem sobie normalnie w mundurku do szkoły, zaczepiła mnie jakaś babka, że chce złotówkę dla córki która jest w ciąży. No to dałem 1 zł, a ona mi tu karty wyjmuje, coś zaczyna mamrotać że zna mój charakter, że to to, że to tamto, że się kurde zakochałem w jakiejś dziewczynie itepe itede. No i powiedziała, żebym wyjął banknot - no to wyjąłem najmniejszy, jaki miałem, czyli wpomniane 20 złych. Coś pomamrotała, i się pyta czy nie żałuję. A ja kłerfa jak głupi powiedziałem że nie Zacisnęła banknot w ręce, zapytała znowu czy nie żałuję, odpowiedziałem jak poprzednio, ona otwiera dłoń a kasy ni ma
To był największy popis mojej głupoty... Coprawda jakoś to sobie odpracowałem, nikomu o tej wpadce nie mówiąc, jednak nauczyło mnie to jednego, nie dać się zaczepiać przez takie "czarodziejki"
Tak więc ostrzegam, nie dajcie się nabrać takim "ulicznym wróżkom"
-
- Administrator
- Posty: 4878
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
-
- Administrator
- Posty: 4878
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
-
- Nowicjusz
- Posty: 40
- Rejestracja: 2005-03-28, 17:58
-
- Administrator
- Posty: 4878
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
-
- Nowicjusz
- Posty: 40
- Rejestracja: 2005-03-28, 17:58