Czym, kim jest duch człowieka ?
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2006-12-18, 03:36
Czym, kim jest duch człowieka ?
Czym, kim jest duch człowieka ?
Duch człowieka jest świadomością, energią która umieszczana jest w ciele. Oczyszczona wraca do Boga od którego kiedyś wyszła i w nim została zrodzona. Do jego energii. Jest to energia czystej miłości. Energia tworzenia. Duch duchów, Bóg w jedności świadomości męsko-żeńskiej. Naprawdę powinno się mówić Ojciec-Matka.
W jedności z istotą wszechrzeczy duch „człowieka” jest jego cząstką. Istotą Chrystusową przebywającą w świadomości Chrystusowej i żyjącą w energii miłości. Jest jednocześnie czystą jej esencją. Gdy w takiej świadomości zaistnieje pytanie równocześnie istnieje w niej odpowiedź. Jesteśmy świadomością scaleni całkowicie z Bogiem. Żyjemy w nim. W sumie podobnie jak i na ziemi z tą różnicą że tu mamy ciała materialne i większość zapomniała kim jest i kto jest prawdziwym Ojcem.
Duch(energie, świadomości) które się od niego odłączyły zaprzeczając Jego Miłości, temu kim jest, coraz bardziej się od Niego oddalają aż tracą z Nim kontakt. Czysta świadomość zostaje zanieczyszczona w bardzo różnym stopniu u każdego.
Jest to drabina świadomości. Odchodząc od Miłości jaką jest Bóg upadamy w świadomości.. Zanieczyszczamy świadomość energią przeciwną zbliżającą nas do przeciwległego bieguna, do tkzw ciemnej energii. Duch i ciało zaczyna pracować na coraz niższej częstotliwości aż zapominamy w ogóle kim i czym jesteśmy. Gdy oczyszczamy świadomość i wznosimy się w miłości Chrystusowej ciało i dusza znów zwiększa częstotliwość na jakiej pracuje i wznosimy się duchowo. Może nie najlepszy przykład ale odbywa się to podobnie jak np.: w komputerze. Im wyższa częstotliwość pracy podzespołów tym on wydajniejszy. Czystość energii ma podstawowe znaczenie ponieważ w niej zapisana jest nasza świadomość.
Naprawdę duch człowieka też ma istotę żeńsko-męską stłumioną jednak poprzez seksualność ciała w jakim się znajdujemy. Czyli mężczyzna preferuje męskość i używa przez to nieświadomie przede wszystkim lewą półkulę mózgową reprezentującą męskość. Po prostu myślimy ciałem które jest jedynie pojazdem ducha, zorientowanym jedynie na określoną seksualność w celach prokreacyjnych.. Duch każdego ma istotę żeńsko-męską. Rozumiejąc istotę tego zagadnienia nasze półkule mózgowe zaczynają współpracować, co owocuje znów wzrostem świadomości i likwidacją wielu zaprzeczeń. To znaczy widzimy pełniejszy obraz rzeczywistości niż z perspektywy płci i jej ograniczeń.
Ktoś pewnie powie że gadam głupoty.A czy widział ktoś prąd? Nie.To dlaczego w niego wierzymy? Z połączonego plusa i minusa może powstać błyskawica.I z połączonego plusa i minusa może wyjść miłość.Energia konstruktywna. Tak i w człowieku, tak i lampce nocnej tak i we wszechświecie.Szczególnie gdy plus i mius mają świadomość i zrozumieją że tak na prawdę żyć bez siebie nie mogą bo się wzajemnie uzupełniają.Pełnia. Pozdrawiam. //tak
Duch człowieka jest świadomością, energią która umieszczana jest w ciele. Oczyszczona wraca do Boga od którego kiedyś wyszła i w nim została zrodzona. Do jego energii. Jest to energia czystej miłości. Energia tworzenia. Duch duchów, Bóg w jedności świadomości męsko-żeńskiej. Naprawdę powinno się mówić Ojciec-Matka.
W jedności z istotą wszechrzeczy duch „człowieka” jest jego cząstką. Istotą Chrystusową przebywającą w świadomości Chrystusowej i żyjącą w energii miłości. Jest jednocześnie czystą jej esencją. Gdy w takiej świadomości zaistnieje pytanie równocześnie istnieje w niej odpowiedź. Jesteśmy świadomością scaleni całkowicie z Bogiem. Żyjemy w nim. W sumie podobnie jak i na ziemi z tą różnicą że tu mamy ciała materialne i większość zapomniała kim jest i kto jest prawdziwym Ojcem.
Duch(energie, świadomości) które się od niego odłączyły zaprzeczając Jego Miłości, temu kim jest, coraz bardziej się od Niego oddalają aż tracą z Nim kontakt. Czysta świadomość zostaje zanieczyszczona w bardzo różnym stopniu u każdego.
Jest to drabina świadomości. Odchodząc od Miłości jaką jest Bóg upadamy w świadomości.. Zanieczyszczamy świadomość energią przeciwną zbliżającą nas do przeciwległego bieguna, do tkzw ciemnej energii. Duch i ciało zaczyna pracować na coraz niższej częstotliwości aż zapominamy w ogóle kim i czym jesteśmy. Gdy oczyszczamy świadomość i wznosimy się w miłości Chrystusowej ciało i dusza znów zwiększa częstotliwość na jakiej pracuje i wznosimy się duchowo. Może nie najlepszy przykład ale odbywa się to podobnie jak np.: w komputerze. Im wyższa częstotliwość pracy podzespołów tym on wydajniejszy. Czystość energii ma podstawowe znaczenie ponieważ w niej zapisana jest nasza świadomość.
Naprawdę duch człowieka też ma istotę żeńsko-męską stłumioną jednak poprzez seksualność ciała w jakim się znajdujemy. Czyli mężczyzna preferuje męskość i używa przez to nieświadomie przede wszystkim lewą półkulę mózgową reprezentującą męskość. Po prostu myślimy ciałem które jest jedynie pojazdem ducha, zorientowanym jedynie na określoną seksualność w celach prokreacyjnych.. Duch każdego ma istotę żeńsko-męską. Rozumiejąc istotę tego zagadnienia nasze półkule mózgowe zaczynają współpracować, co owocuje znów wzrostem świadomości i likwidacją wielu zaprzeczeń. To znaczy widzimy pełniejszy obraz rzeczywistości niż z perspektywy płci i jej ograniczeń.
Ktoś pewnie powie że gadam głupoty.A czy widział ktoś prąd? Nie.To dlaczego w niego wierzymy? Z połączonego plusa i minusa może powstać błyskawica.I z połączonego plusa i minusa może wyjść miłość.Energia konstruktywna. Tak i w człowieku, tak i lampce nocnej tak i we wszechświecie.Szczególnie gdy plus i mius mają świadomość i zrozumieją że tak na prawdę żyć bez siebie nie mogą bo się wzajemnie uzupełniają.Pełnia. Pozdrawiam. //tak
Ostatnio zmieniony 2006-12-27, 19:24 przez MIROSŁAW BRODA, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 80
- Rejestracja: 2005-10-21, 07:59
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2006-12-18, 03:36
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2006-12-18, 03:36
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 55
- Rejestracja: 2006-12-18, 16:43
-
- Nowicjusz
- Posty: 44
- Rejestracja: 2006-11-27, 02:49
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 80
- Rejestracja: 2005-10-21, 07:59
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 55
- Rejestracja: 2006-12-18, 16:43
Powiedzialbym ze raczej glosem prawej, niewerbalnej polkuliMyślę, że ta sfera niewerbalna jest głosem ducha.

A na powaznie(j), proste pytanie - czy to forum ezoteryczne, czy posiedzenie rozowych cukierkow?


-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2006-12-18, 03:36
Wszystko co genialne jest proste w swej zasadzie i kryształowo przejrzyste. Nie jeden mędrzec stwierdził że by zrozumieć wszystko co nas otacza trzeba stać się na powrót dzieckiem. Komplikuje i gmatwa w nas co? Też energie. Nieoczyszczone świadomości. Gdy świadomość jest oczyszczona dopiero wówczas możemy korzystać z naszych mocy które rosną wraz z jej oczyszczeniem. Wtedy słowem czynisz. Telekineza, słyszenie myśli itd.itp. Wraz ze wzrostem naszej świadomości i pozbywaniem się zaprzeczeń nasz duch wzrasta. To jest tak.Gdy znajdujemy się w stanie czystej miłości tworzymy jej energią dla dobra. Zaprzeczenie nas niszczy.Gdy znajdujemy się w całkowitej ciemności powołujemy do życia wszystkie nasze strachy i udręki.Błądząc między jednym a drugim jest to kogel-mogel.Czy można przesówać rzeczy nie rozumiejąc że nawet istota materii jest duchowa.Nie można.Itd.itd. Ja bym widział raczej to forum(zresztą każde) w formie dociekań a nie durnych stwierdzeń typu "bełkot". Istnieje wiele stanów świadomości ludzi. I w zależności od nich rozumiemy to czy tamto.Stany te wzrastają wraz z naszymi doświadczeniami (przeżyciami). Coś przerobiliśmy wiemy więcej. Ktoś powie" ziemia nie jest wcale okrągła" .Człowiek nie myslący go wyśmieje. Zła energia zadziała w nim impulsowo.Powie bzdura. A faktem jest że nie jest wcale idealnie okrągła ,zmienia kształty zależnie choćby od księżyca.(oceany) i.t.p.itd. Najlepszym wyjściem jest pytanie a nie zaprzeczanie.A dlaczego to czy tamto.A jak to zrozumiałeś.Co jest potrzebne by to czy tamto zrozumieć.To jest konstruktywność. eeeeeeeeeeeeeeeee 

-
- Tropiciel tematów
- Posty: 55
- Rejestracja: 2006-12-18, 16:43
Wpierw piszesz 'Nigdy nie mów że coś nie jest prawdą.' po czym sam okreslasz stwierdzenie 'Belkot' jako durne (jak rozumiem, rowniez niezgodne z prawda, chyba ze prawda moze byc durna
). Jak w koncu jest? Czy moze Twoje zasady odnosza się tylko do tego co Ty piszesz?
Mowisz bym pytal - wiec pytam. Co z tego o czym piszesz potrafisz. Jakie masz faktyczne umiejetnosci jakimi moglbys się podzielic z ludzmi na forum. Nie teorie. Nie przekonania. Nie opowiesci.
Umiejetnosci.
Dawaj

Mowisz bym pytal - wiec pytam. Co z tego o czym piszesz potrafisz. Jakie masz faktyczne umiejetnosci jakimi moglbys się podzielic z ludzmi na forum. Nie teorie. Nie przekonania. Nie opowiesci.
Umiejetnosci.
Dawaj

-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2006-12-18, 03:36
Stwierdzenie"bełkot" było przytoczeniem cudzej opini która ma się nijak do wszelkich prób zdobywania jakiejś wiedzy. uffff.
[ Dodano: 19-12-2006, 17:20 ]
Stwierdzenie"bełkot" było przytoczeniem cudzej opini która ma się nijak do wszelkich prób zdobywania jakiejś wiedzy. uffff. Jeśli coś potrafię to nie dla pokazów , ani rozbujania wlasnego ego które łatwo może zaprowadzić każdego na manowce. Każdy może wszystko lecz drogą każdego jest tego się nauczyć. " Nikt nie da granatu do ręki dziecku które nie umie się nim posługiwać " bo to może obrócić się tylko na szkodę jego i innych.
[ Dodano: 19-12-2006, 17:20 ]
Stwierdzenie"bełkot" było przytoczeniem cudzej opini która ma się nijak do wszelkich prób zdobywania jakiejś wiedzy. uffff. Jeśli coś potrafię to nie dla pokazów , ani rozbujania wlasnego ego które łatwo może zaprowadzić każdego na manowce. Każdy może wszystko lecz drogą każdego jest tego się nauczyć. " Nikt nie da granatu do ręki dziecku które nie umie się nim posługiwać " bo to może obrócić się tylko na szkodę jego i innych.
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 55
- Rejestracja: 2006-12-18, 16:43
Widzisz, problem w tym, ze sam moglbym napisac podobny tekscik, w identycznym tonie cukierkowego oswiecenia, z podobnymi razacymi bledami ('bo kto widzial prad'
np. ja, jak chcesz to podam Ci namiar na allegro gdzie mozesz kupic sobie kule plazmowa i tez go zobaczyc
fajny obiekt do medytacji, btw.), z ktorego podobnie nic praktycznego nie wynika - i z miejsca wchodzic w role jasnie oswieconego, co wlasnie, swiadomie lub nie, robisz. I moj belkot bylby rownie bezwartosciowy jak Twoj belkot - bo bylby to kawalek niesprawdzalnego halunu, ktory najlepiej podsumowal hanif poczatkowym pytaniem p.t. 'Skad wiesz?'
Na litosc mroku, ezoteryka to nie rozwazania na temat natury wszechswiata przy ciasteczkach i wacie cukrowej. Zostawcie to filozofom. Ezoteryka to sztuka bardzo scisla i sprawdzalna - i musi taka byc, to podstawowe bhp w tej kwestii, bo inaczej zdecydowanie latwo odleciec i uwierzyc we wlasne, bezpodstawne halucynacje. A gdzie jak gdzie, ale akurat w tej dzialce jest to ryzykowny uklad.


Na litosc mroku, ezoteryka to nie rozwazania na temat natury wszechswiata przy ciasteczkach i wacie cukrowej. Zostawcie to filozofom. Ezoteryka to sztuka bardzo scisla i sprawdzalna - i musi taka byc, to podstawowe bhp w tej kwestii, bo inaczej zdecydowanie latwo odleciec i uwierzyc we wlasne, bezpodstawne halucynacje. A gdzie jak gdzie, ale akurat w tej dzialce jest to ryzykowny uklad.
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2006-12-18, 03:36
Jeśli przyjdę do ciebie w nocy lub powiem ci dokładnie kim jesteś, co robisz, czy pijesz wódkę i gdzie masz schowaną itp... uwierzysz ? Nie. Zaprzeczysz przed innymi. Sam nie wiesz jak negatywności sciągają cię w dół i zaprzeczaja wszystkiemu.Ale jeśli tak chcesz to tak się stać może. Czytaj i przyjmuj do wiadomości lub nie to twoja droga.Ja nie mam prawa jej zmienić. Skąd wiem? Bo piszę to co przeżyłem lub umiem. I nie jestem klaunem. Ty potrzebujesz cyrku więc się tam wybierz. Pozdrawiam
[ Dodano: 19-12-2006, 21:12 ]
Wszelkie zdolności ducha, takie jak, telekineza, zdolności paranormalne, tkzw.jasnowidzenie, zdolności, lewitacji , uzdrawiania i inne nie są niczym innym jak darami.Kto dzwiga swój krzyż ten tylko je otrzymuje wiedza to częściowy środek i nie zadziała bez tego.. Jęśli tego ktoś nie zrozumie może się wpatrywać w kamyk latami i on nie drgnie. Pozdrawiam.

[ Dodano: 19-12-2006, 21:12 ]
Wszelkie zdolności ducha, takie jak, telekineza, zdolności paranormalne, tkzw.jasnowidzenie, zdolności, lewitacji , uzdrawiania i inne nie są niczym innym jak darami.Kto dzwiga swój krzyż ten tylko je otrzymuje wiedza to częściowy środek i nie zadziała bez tego.. Jęśli tego ktoś nie zrozumie może się wpatrywać w kamyk latami i on nie drgnie. Pozdrawiam.
-
- Administrator
- Posty: 1961
- Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 55
- Rejestracja: 2006-12-18, 16:43
Dzieki za czytanie w moich myslach i do tego nietrafne jak nie wiem coMIROSŁAW BRODA pisze:Jeśli przyjdę do ciebie w nocy lub powiem ci dokładnie kim jesteś, co robisz, czy pijesz wódkę i gdzie masz schowaną itp... uwierzysz ? Nie. Zaprzeczysz przed innymi. .

Nie tyle uwierze, bo nie ma w tym nic do wiary, co stwierdze ze umiesz, odpowiednio - zaliczac OOBE lub swiadome sny z dodatkiem telepatii (zaleznie od tego co rozumiesz przez 'przyje do ciebie w nocy') lub/oraz skanowac ludzi na odleglosc (chyba ze powiesz ogolniki typowe dla cold readingu, wtedy stwierdze ze znasz się niezle na cold readingu i tyle)


Ladne przeramowanie, przyznajeMIROSŁAW BRODA pisze: Sam nie wiesz jak negatywności sciągają cię w dół i zaprzeczaja wszystkiemu.Ale jeśli tak chcesz to tak się stać może. Czytaj i przyjmuj do wiadomości lub nie to twoja droga.Ja nie mam prawa jej zmienić. Skąd wiem? Bo piszę to co przeżyłem lub umiem. I nie jestem klaunem. Ty potrzebujesz cyrku więc się tam wybierz. Pozdrawiam![]()



Fascynujace, biorac pod uwage ze jednak ludzie się tego po prostu ucza, nie potrzebujac zadnego daru. Jak to się dzieje?MIROSŁAW BRODA pisze: Wszelkie zdolności ducha, takie jak, telekineza, zdolności paranormalne, tkzw.jasnowidzenie, zdolności, lewitacji , uzdrawiania i inne nie są niczym innym jak darami.Kto dzwiga swój krzyż ten tylko je otrzymuje wiedza to częściowy środek i nie zadziała bez tego.. Jęśli tego ktoś nie zrozumie może się wpatrywać w kamyk latami i on nie drgnie. Pozdrawiam.

[ Dodano: 19-12-2006, 21:48 ]
MozliweSpock pisze:Z tą sprawdzalnością i ścisłością ezoteryki to trochę na wyrost powiedziałeś...

-
- Aktywny pisacz
- Posty: 114
- Rejestracja: 2006-12-18, 03:36