Po prostu wstałem podeszłem do kwiatka powiedziałem a to ty(w myślach) i postawiłem go sobie koło
głowy.To nie był pierwszy lepszy kwiatek to było tak jagby ktoś mnje prowadził.W połowie spałem a w połowie byłem rozbudzony tak jak wtedy gdy się człowiek budzi
rano.
nie jestem wariatem