Podstawy

[Skóra 66]

Wszytko o wróżeniu I-Ching, co tylko wiecie...

[Fenikt]

Nie wiem nic i nie wiem co to jest... moze mnie ktos oswiecic?

[Callista]

ja proszę o to samo.....

[Skóra 66]

Naprawdę nie wiecie? Tacy starzy zjadacze magii jak wy...no cóż...
Ja wiem tylko tyle: Jest to prastara chińska sztuka wróżenia z czterech patyczków równej wielkości i monety. Trzymając wszystko razem w ręce rzuca się tym leciutko na stolik i odczytuje się to co wyszło, do czego potrzebna jest Księga I-Cing(którą zresztą dzisiaj widziałem na Allegro za 1zł!). To tyle, co mogę na ten temat powiedzieć. Myślałem, że wy mi powiecie więcej...no trudno...będę musiał dowiedzieć się sam...

[Fenikt]

Aaaa to ja kojarze co to jest, ale nie znalem z nazwy, ale i tak nic wiecej Ci nie powiem, nie interesuje mnie wrozenie i moja przyszlosc.

[Skóra 66]

Też nie jestem jakiś tam napalony na poznanie swojej przyszłości, ale I-Cing ma bardzo ciekawą symbolikę...

[Callista]

Naprawdę nie wiecie? Tacy starzy zjadacze magii jak wy...no cóż...

kto jest stary ten jest.. nie wszyscy zapewne....

ja tam się we wróżki nie bawię... bo nie wierzę.....

[TJ]

Używałem I-Cing wiele razy, prawdę mówiąc to jedyna technika wróżenia jaką kiedykolwiek stosowałem. Czy to dlatego że jestem w znacznym stopniu taoistą?

W nowoczesnym I-Cing można nie używać patyczków, tylko trzech monet. Taka technika jest opisana w posiadanej przeze mnie wersji Księgi Przemian. Ale używałem również innych, autorskich technik ustalania heksagramu.

[Skóra 66]

TJ, napisz coś więcej o wróżeniu z trzech monet...

[Sol]

Ciekawe, poczytam sobie o tym w necie

[aerion]

Moja dawna znajoma (z poprzedniego stanowiska pracy) zajmowała się różnymi wróżbami, między innymi I-Cing - próbowałem... ale jestem cienki w te klocki (tfuuuu.... patyczki)
Komentarze z księgi były dla mnie w najlepszym stopniu niezrozumiałe...