Data zdarzenia: koniec listopada 2019 roku (ok. 23:00)
Lokalizacja: Polska, parking leśny „Bażantarnia” w Elblągu.
Warunki atmosferyczne: Późna jesień, noc, ciemno, bez intensywnych opadów.
Świadków: 1 (autor zgłoszenia)
Zdarzenie: obserwacja niezidentyfikowanego, świetlnego obiektu przypominającego płonącą kulę o średnicy około 1 metra.
⸻
OPIS OBSERWACJI:Na przełomie listopada 2019 roku, podczas trudnego okresu w życiu, tymczasowo nocowałem w samochodzie, który parkowałem na leśnym parkingu. Pewnego wieczoru, około godziny 23:00, oglądałem film komediowy na telefonie, gdy zauważyłem z prawej strony jasny, poruszający się obiekt.
Obiekt wyglądał jak płonąca kula – intensywnie świecąca, pomarańczowo-żółta, jakby z ognia. Nie przypominał żadnej latarki, reflektora, fajerwerku ani drona. Unosił się w powietrzu na okolo 0,5 metra nad ziemią i przemieszczał się w moim kierunku, bardzo płynnie i cicho, z niewielką prędkością.
W momencie, gdy obiekt znajdował się około 10 metrów od mojego auta, przestraszony przeskoczyłem z tylnego siedzenia na fotel kierowcy. W tej samej chwili obiekt skręcił lekko i zniknął w krzakach obok samochodu – słychać było wyraźne łamanie gałęzi, jakby coś fizycznie przedarło się przez roślinność.
Zareagowałem instynktownie – uruchomiłem samochód i odjechałem z miejsca w pośpiechu.
Obiekt nie wydawał żadnych dźwięków (poza łamaniem gałęzi tuż za samochodem ), nie oświetlał nic wokół jak reflektor, ale jego światło było jasne i bardzo wyraźne.
⸻
DODATKOWE INFORMACJE:• Obiekt miał wielkość około 1 metra.
• 5 lat później (2024/2025) znalazłem filmik na TikToku prezentujący identyczny obiekt – latającą płonącą kulę, unoszącą się w lesie. To utwierdziło mnie, że to, co widziałem, nie było halucynacją ani snem.
• Żałuję, że nie wyszedłem wtedy z samochodu — miałem wrażenie, że coś „inteligentnego” lub „świadomego” na mnie patrzyło.
⸻
Czy to mogło być UFO / UAP? Nie wiem.
Ale to doświadczenie głęboko utkwiło mi w pamięci. Obiekt był zbyt realny, zbyt blisko i zbyt dziwny, by uznać to za halucynację, drona czy fajerwerki. Do dziś nie potrafię tego logicznie wytłumaczyć.