jak się bronić
-
Asterot
-
V.
-
Dorregaray
-
Dorregaray
-
Asterot
-
Dorregaray
nie sa to funpiry, czyli obudzeni przez siebie samego, ludzie, ktorzy nabawili się dysfunkcji na wlasne zyczenie. Maja tak od urodzenia, tylko, ze sa w pelni swiadomi tego, co robia i moze poprostu sa w stanie powstrzymac się przed tym. Nie wiem, nie bylem wampiramem. Musze ich spytac.. Jednego poznalem w momencie jak ze mnie czerpal.
-
Asterot
-
V.
Pewnie tak, tylko po co?Dorregaray pisze:poprostu sa w stanie powstrzymac się przed tym
mógłbyś to wyjaśnić, lub chociaż napisać to po raz wtóry z poprawną interpunkcjąDorregaray pisze:nie sa to funpiry, czyli obudzeni przez siebie samego, ludzie, ktorzy nabawili się dysfunkcji na wlasne zyczenie.
i polskimi znakami?;-)
-
Dorregaray
po to, zeby nie drenowac swoich przyjaciol?V. pisze:Pewnie tak, tylko po co?
hy, nawet nie wiedzialem, ze cos takiego splodzilemV. pisze:mógłbyś to wyjaśnić, lub chociaż napisać to po raz wtóry z poprawną interpunkcją
i polskimi znakami?Wink
Chodzilo mi o to, ze ci znajomi nie nabawili się wampiryzmu na wlasne zyczenie. Nie szkodza samym sobie powodujac u siebie dysfunkcje, przez co nie sa funpirami. Maja tak od zawsze, chociaz swiadomi tego sa od roznych odcinkow czasu, dokladnie nie pamietam. Moge spytac jesli to cos wniesie do rozmowy
-
V.
-
Dorregaray
mowie o momencie uswiadomienia sobie faktu, ze jest się wampirem a nie o momencie stania się nimV. pisze:Nic nie wniesie, bo wampirem się jest od urodzenia.
i drenujesz swoich przyjaciol?V. pisze:Nevermind, po prostu na niektóre sprawy patrzę trochę inaczej od Ciebie Wink
-
V.