Medytacja wewnętrznego uśmiechu

Świadomość, Światło i Miłość to wartości, które są naturalne dla każdej istoty ludzkiej, dlatego znajdują się ponad religiami czy systemami filozoficznymi. W tym dziale podyskutujesz na tematy związane z rozwojem duchowym
Awatar użytkownika
Kura
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 356
Rejestracja: 2005-05-01, 21:16

Post autor: Kura »

Santoryn pisze:Racja, słowa są strasznie ograniczone,
"na poczatku bylo slowo, slowo bylo u boga i bogiem bylo slowo... przez nie wszystko się stalo, a bez niego nic się nie stalo, co się stalo..." - jakos tak to szlo, chyba ( bo z mojej kurzej pamiecie to pisze, a on zawodna bywa :P )
skoro slowo jest ograniczone, a dzieki slowu powstal swiat i nasza rzeczywistosc, to ja się nie dziwie, ze my tacy ograniczni jestesmy :P

temat Bog, a magia zostal juz poruszony w temacie wicca (odsylam zainteresowanych)
po mimo tych wszystkich slow "nie pozwolisz zyc czarownicy" i innych, ktore mozna znalezc w pismie swietym, to i tak jednak praktykuje magie, pozostajac (zagubiona) chrzescijanka...
moje przekonanie o slusznosci swych dzialan biore z przekonania, ze bog powierzyl nam ziemie... a ziemia, to przeciez nie tylko swiat materialny... to rowniez manifestacja sil natury, z ktorych pomocy i mocy korzystam, kiedy zachodzi taka potrzeba, podczas swoich praktyk magicznych.
"nie bedziesz mial bogow codzych przedemna" no i się zgadza... bo ja nie wielbie zywiolow, tylko mysle o nich z szacunkiem i prosze czasami o wsparcie. czy jak prosze jakiegos czlowieka o pomoc, to to grzech...? czemu wiec zwierze, roslina, kamien, czy ogien mialy by byc gorsze... to, ze cos nie nazywa się "czlowiek", nie oznacza, ze nie powinnam tego szanowac. najpiekniejsza postawa (chrzescijanska) takiego postepowania byl sw. frnciszek z asyzu.
niektorzy inteligeci twierdza, ze to "szatanstwo", ze zamiast zawierzyc bogu, to igra się z jego moca, "naciaga się go" i "zmusza do dzialania wedle naszej woli". idjotyzm... ci, ktorzy tak mowia, musza miec na prawde za nic moc najwuzszego! jaki kretyn sadzi, ze wole i moc boza mozna wykozystywac i naginac?! bezsens. a to, ze nie zwierzam... zawierzam i owszem. ale....
slyszeliscie przypowiesc o talentach?
dla mnei moja wiedza jest darem od boga. jej powiedanie - szczesliwym zbiegiem okolicznosci. wiara, jaka obdarzam boga, pozwala mi wykozystac moce nie zauwazalne dla przecietnego czlowieka. jeden jest genialnym informatykiem, inny ma doskonala pamiec, kolejny moze rozwiazac kazde zadanie matematyczne. wykozysuja swoje "talenty" dane do boga i zyja dzieki temu lepiej. biora swoje zycie we wlasne rece. czy to oznacza, ze dzialaja w brew bogu, bo nie potrafia mu zawierzyc?? oni potrafia to co wymienilam, ja umiem wykozystywac sily przyrody.
staram się nikomu nie wyzadzac krzywdy (wypadki się zdarzaja, ale kazdy bladzi) nauczylam się juz prosic najwyzszego o wsparcie i pomoc (zeby wszystko się udalo, zeby bylo dobrze, zeby mi się udalo), ale tez prosze go, zeby mial nad moimi dzialaniami piecze, tak, ze jak by moje dzialania mialy komus zrobic krzywde/zmanipulowac kogos, to zeby mi pomogl i zeby cos takiego mi nie wyszlo, bo nie chce robic nikomu krzywdy.

uf... no i znowu si rozgadalam... :P
Fenikt
Administrator
Administrator
Posty: 544
Rejestracja: 2005-04-11, 23:19
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Fenikt »

No to po co mowic? Moja wlasna dziewczyna nie do konca jeszcze nie wie czym się zajmuje, wie tylko kilku moich najblizszych przyjaciol no i ludzeie z tematu. BTW bog zakazal magii tylko w religii chrzescijanskiej. A nawet jesli i w innej tez zakazal to i tak malo mnie to obchodzi, ja mam swoja wiare, bez zadnych dogmatow, ograniczen, nakazow, zakazow, czegokolwiek,nie ma nic oprocz boga.
Fenikt
Administrator
Administrator
Posty: 544
Rejestracja: 2005-04-11, 23:19
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Fenikt »

Tak naprawde to w biblii jest zakazane a biblia przeciez "pochodzi od boga"
Awatar użytkownika
Kura
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 356
Rejestracja: 2005-05-01, 21:16

Post autor: Kura »

Ostatnio rozmawialam ze znajomym i zucil mi bardzo ciekawy pomysl interpretacji tego, ze kosciol zabrania praktyk okultystycznych ( i to tez nie do konca ich zabrania, bo czytam ksiazeczke, wydana przez jakies wydawnictwo katolickie i jest tam juz pewna zmiana w nastawieniu do okultyzmu... boziu, boziu... jak to wszystko się zminia) no nie wazna, w kazdym badz razie, kolega powiedzial, ze kiedys, magia i czary byly blizej czlowieka, byly czyms naturalnym i normalnym, ale... no wlasnie, o to "ale" chodzi. ale wszystkie praktyki magiczne byly zarezerwowane dla kaplanow, dla "wtajemniczonych", ktorzy przyuczali się do tej sztuki od malego. natomiast z biegiem czasu, do wiedzy ezoterycznej byl coraz latwiejszy dostep i dla tego kosciol zabronil jej praktykowania. to tak jak by zakazalal tego, zeby ludzie nie zrobili sobei krzywdy. wiem, ze to moze glupio zabrzmiec, ale moze jednak cos w tym jest...?

a! no i powtorze po raz kolejny... kazda religja jest magia. magia kaplanska. magia w oparciu o boga i czerpanie od niego lask itp. tylko ze w tym momencie kosciol/ksieza przywlaszczyli sobie mozliwosci wykonywania czarow/zaklec/rytualow, mowiac, ze to co oni robia jest ok. ale to co robi mag/czarodziej/inny oszolom np. taki jak ja jest juz zle i sztanskie.
magia kosciola rozpoczyna się juz na poczatku... chrzest - woda - ryt oczyszczajacy (ma uzdrowic dusze niemowlecia, wypalic na niej pietno chrystusa, ktory juz zawsze bedzie je bronic przed zlem itp.); kazda msza... symboliczna ofiara chrystusa (cialo i krew) spozywa się jest podczas komunii, aby uzyskac jednosc z bogiem, aby najwyzszy mogla nas umacniac i wspierac itp. - wsrod ludow pierwotnych istnieje wiele ceremonii, w ktorych spozywa się setca ludzi/ofiar (np. pokonani z wojny) aby uzyskac (przejac) ich sile i moc. duch siety jest pod postacia golebie (ptak - symbol wiatru) i stanowi dla wierzacych mysl boza, natchnienie, to w duchu swiietym nastepuje zjednoczenie ojc i syna, no i wszystkich wierzaczych - duch swiety jest glownym bochaterem tzw. bierzmowiania (tak nawiasem mowiac, to podczas bierzmowiania przyjmuje się - juz jako osoba dojrzala - kolejne imie (jakiegos swietego) dzieki kotemu mamy otrzymywac wsparcie i wstawiennictwo - we wszystkich rytach "wtajemniczenia" przyjmuje się jakies "magiczne" imiona); slob - ksiadz przewiazuje malzonka rece swoja stulom - "swiety wezel malzenstwa" no i jasne ze wezel, bo jest i magia wezlow, ktora ma za zadanie np. powiazac, zwiazac, przywiazac, wiec malzonkowie tez staja się do siebie "przywiazani" magicznie, tylko, ze w kosciele; znak chrystusa zmartwychwstalego... "P" z "X" na dole. niczego wam to nie przypomina? np. rune wunjo i gebo...? no i mozna sobie tak jeszcze mnozyc i mnozyc... ale i tak najpiekniejszym rytem w kosciele jest uroczyste poswiecenie ognia na wielkanoc. ano wlasnie... siwci się ogien... wode tez mamy swiecona... ciala sklada się do swieconej ziemi, a duch swiety jest pod symbolem ptaka - powietra, wiec swiety tez jest... no i wiecej pytan co do magi kosciola nie mam...

pa. mam duzy zal do kosicola. zniszczyl wiele ksiag, jeszcze wiecej zachowal i ukrywa w watykanie. ksiag z wiedza juz zapomniano. wiele rytow i wiar zniszczyl, wiele osob (glownie niewinnych) splonelo, a razem z nimi skarb wiedzy. ale wiele tez rzeczy "magicznych", "okultystycznych" czy jak to tam nazwiecie, kosciol "wchlonal" i dzieki temu przetrwaly do naszych czasow.
Fenikt
Administrator
Administrator
Posty: 544
Rejestracja: 2005-04-11, 23:19
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Fenikt »

Kura mordujesz mnie!! :P nie mam sily teraz czytac tych wykladow :D:D ale przeczytam na pewno :P
Awatar użytkownika
Kura
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 356
Rejestracja: 2005-05-01, 21:16

Post autor: Kura »

Fenikt pisze:Kura mordujesz mnie!! n nie mam sily teraz czytac tych wykladow nn
o nie! sam powiedziales, ze na naszym forum nie ma miejsca na "jedno zdaniowe" posty! :P no to się postaralam napisac takiego wielo-zdaniowego :D a teraz nie ma zmilu! chciales to masz! zapraszamdo lekturki :twisted:
Skóra 66

Post autor: Skóra 66 »

Uf...mnie się udało przeczytać ten wykład i muszę powiedzieć, że w wielu kwestiach zgadzam się z Kurą. Zresztą trudno się nie zgodzić, bo ów post zawiera dużo faktów, z którymi nie pierwszy raz się zetknąłem.Zastanawia mnie tylko fakt, że wiele ksiąg kościół
zachował i, że my mamy dzięki temu więcej informacji na temat magii. Ja jestem innego zadania, bo ksiąg, które się zachowały zdaje mi się, że kościół nigdy nie ujawnił(tak mi się
przynajmiej zdaje!).
Awatar użytkownika
Kura
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 356
Rejestracja: 2005-05-01, 21:16

Post autor: Kura »

Skóra 66 pisze:Zastanawia mnie tylko fakt, że wiele ksiąg kościół
zachował i, że my mamy dzięki temu więcej informacji na temat magii. Ja jestem innego zadania, bo ksiąg, które się zachowały zdaje mi się, że kościół nigdy nie ujawnił(tak mi się
przynajmiej zdaje!).
moze sam z siebie nie ujawnil.... moze to bylo, ze tak powiem... przeoczenie, "blad w sztuce" koscielnej :P a te na prawde wazne i poterzne ksiegi, sa bardzo, bardzo gleboka zamelinowane i nawet pewnie papiez juz o niech nie wie...
Fenikt
Administrator
Administrator
Posty: 544
Rejestracja: 2005-04-11, 23:19
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Fenikt »

No dobra przeczytalem... Kurko zadziwiasz mnie coraz bardziej swoja dojrzaloscia zarowno religijną jak i czysto umyslową :) wiem, ze jestes starsza ode mnie itp, ale wiek niewiele znaczy, w Twoim przypadku jednak piszesz niezwykle madrze, ciekawie, nie wymadrzasz się, stawiasz hipotezy i teorie a nie stawiasz za oczywiste swoje zdanie co mnie czasem przesladuje :P Moze czas zabrac się za napisanie chociazby jakiegos artykuliku do nieznanego swiata? :>
Awatar użytkownika
Kura
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 356
Rejestracja: 2005-05-01, 21:16

Post autor: Kura »

Fenikt pisze:Kurko zadziwiasz mnie coraz bardziej
milo mi to slyszec :oops:
Fenikt pisze:Moze czas zabrac się za napisanie chociazby jakiegos artykuliku do nieznanego swiata? :>
no co ty... pisanie artykulu to juz wyzsza szkola jazdy... i wydaje mi się, ze jeszcze dlugo nic z tego. ja tam wole czytac zdania innych i powolutku sobie je ukladac w moim kurzym mozdzku ;)

Wróć do „Rozwój duchowy”