Medytacja wewnętrznego uśmiechu

Świadomość, Światło i Miłość to wartości, które są naturalne dla każdej istoty ludzkiej, dlatego znajdują się ponad religiami czy systemami filozoficznymi. W tym dziale podyskutujesz na tematy związane z rozwojem duchowym
Fenikt
Administrator
Administrator
Posty: 544
Rejestracja: 2005-04-11, 23:19
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Fenikt »

:> Ciekawe... sproboje tego i moze przeprowadze analize :P
Awatar użytkownika
Kura
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 356
Rejestracja: 2005-05-01, 21:16

Post autor: Kura »

Nie spotkałam się jeszcze z tego typu tehniką, ale bardzo ładnie ujęłaś w słowa to, co ja czasami robię, kiedy jest na prawdę źle :grin: . pozytywna enegia, aka w tedy powstaje, przepędza negatywności w nas siedzące. pozwala się zdystansować do problemu (przyczyny naszego złego nastroju) i skutecznie ją zwalczyć. :) dzięki temu możemy chodzić później taacy szczęśliwi :D :D :D i fajnie jest ;)
Awatar użytkownika
Kura
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 356
Rejestracja: 2005-05-01, 21:16

Post autor: Kura »

tak mi zle... :( ze nawet moj wewnetrzny usmiech placze... :( no i kto mi powie?? co teraz?? :(
Maeveen

Post autor: Maeveen »

a co się stało :sad: :?: jakiej natury jest to problem ... :?:
Awatar użytkownika
Kura
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 356
Rejestracja: 2005-05-01, 21:16

Post autor: Kura »

A jakiej natury moga byc duze problemy? uczuciowej... :? a duze dla tego, ze nic z nimi nie mozna zrobic...
Maeveen

Post autor: Maeveen »

no tak, to sš te najcięższe problemy... wiem coœ o tym, heh...
Ale jesteœ pewna ze nie da się z tym nic zrobic ?? nie wiem o co dokładnie chodzi, ale wiem że najlepszym lekarstwem na większosc problemów jest szczera rozmowa... i zwerbalizowanie swoich uczuć (choc jest to trudne...)
Awatar użytkownika
Kura
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 356
Rejestracja: 2005-05-01, 21:16

Post autor: Kura »

juz za pozno na rozmowe... ale jak masz chwike, to moze wpadniesz na gg? na forum wyzygiwac szczegoly, to niefajnie...

[ Dodano: 2005-06-15, 20:17 ]
Chyba udalo mi się odzyskac moj wewnetrzny usmiech. nie wiem na jak dlugo, ale od jakiegos czasu zuwazylam, ze moje samopoczosie wzrasta i chyba wlasie przechodzi apogeum :D . mam jednak nadzieje, ze uda mi się tan wspanialy stan utrzymac jak najdluzej.
Mozliwe, ze jest to spowodowane wlasnie medytacja. Dzieki wizualizacji odzyskuje sily psychiczne, rownowage i radosc z najdrobniejszej bzdury. oby to trwalo jak najdluzej...
zycze takiego stanu kazdemu :D
Skóra 66

Post autor: Skóra 66 »

A jak Santorynie wyobrażasz sobie Bog, kiedy medytujesz?
Skóra 66

Post autor: Skóra 66 »

Wydaje mi się, że Santoryn nie miał na myśli magii w takim znaczeniu...a zresztą- niech sam odpowie... :roll:

Wróć do „Rozwój duchowy”