Co Wam się ostatnio śniło?
-
- Forumowy maniak
- Posty: 336
- Rejestracja: 2005-04-08, 16:16
Mnie się snił atak zombie na moje miasto, nikt nic nie robił tylko ludzie się zabarykadowali w swoich chatach. Oczywiście ja miałem tysiąc pomysłów na unocnienie chaty, ale ojciec cały czas oglądał chate, a matka z bratem robili sobie zdjęcia na tle podwórka pełnogo żywych trupów (sic!). W końcu zombie wdarły się do bloku i na moich oczach jakąś kobietę zaczęły rozszarpywać.. i s ię obudziłem.
Za prawde -> za dużo filmów, za dużo
Za prawde -> za dużo filmów, za dużo
-
- Administrator
- Posty: 4886
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
-
- Administrator
- Posty: 4886
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
Podobna sytuacja miała miejsce u mnie jakieś 1,5 miesiąca temu. sniło mi się, że czuję "coś" do jednej z moich koleżanek, siedzimy oboje w jakimś pokoju ciemnym, rozmawiamy i... [pisać, czy nie pisaćNeo pisze:Nie chodzi mi tutaj o sex lecz to przepiękne uczucie piękna, dosytu, nirwany i harmonii. We śnie tym kobieta ta była dla mnie tak piękna, że naprawde nie wiem jakich wyrazów tutaj użyć żeby to opisać. Poprostu nie da się przelać tych emocji i odczuć na tekst.

-
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: 2005-06-06, 17:16
-
- Administrator
- Posty: 4886
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
-
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: 2005-06-06, 17:16
-
- Administrator
- Posty: 4886
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
A ja dziś miałem dwa sny 
Pierwszy to było coś w stylu OOBE (bo to nie było OOBE, bo nad ciałem własnym miałem też kontrolę). Chodzę sobie na zmianę po Warszawie i po Krakowie. Widziałem jak chrapią moje koleżanki
Słodki widok doprawdy 
Drugi sen był co najmniej dziwny... w moim domu odbywała się jakaś "klubowa impreza" - parę balonów, z głośników leci jazz. Stół zastawiony różnymi smakołykami. Ale nikt się nie bawił
Wszyscy albo gapili się w stół, albo po cichu rozmawiali. Na stole leżała jakaś kartka, wypełniony dokument z moim nazwiskiem. Popatrzyłem i mnie odrzuciło... to był akt zgonu
Wtedy zrozumiałem, że jestem nieboszczykiem
a ta impreza to miała być moja osiemnastka... widziałem gości, ale oni nie widzieli mnie... matka mówi: "Mógłby ktoś zamknąć okno" No więc ja je zamykam, a wszyscy się dziwią: jak to się stało
Samo się zamknęło 
Ech, tego co się Ivelliosowi przyśni, nawet mędrzec nie wymyśli

Pierwszy to było coś w stylu OOBE (bo to nie było OOBE, bo nad ciałem własnym miałem też kontrolę). Chodzę sobie na zmianę po Warszawie i po Krakowie. Widziałem jak chrapią moje koleżanki


Drugi sen był co najmniej dziwny... w moim domu odbywała się jakaś "klubowa impreza" - parę balonów, z głośników leci jazz. Stół zastawiony różnymi smakołykami. Ale nikt się nie bawił





Ech, tego co się Ivelliosowi przyśni, nawet mędrzec nie wymyśli

-
- Tropiciel tematów
- Posty: 59
- Rejestracja: 2005-06-12, 10:05
-
- Administrator
- Posty: 4886
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
-
- Administrator
- Posty: 4886
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 776
- Rejestracja: 2005-04-26, 15:52
No i po co pisałeś Ivellios
Narobiłeś smaka co bardziej napalonym
Mi się śniło ostatnio, że w parku niedaleko spotkałem mojego "kolegę" ze szkoły, który zawsze mnie wkur... ekhm... znaczy się wkurzał, tym razem nie było inaczej i skończyło się na niezłej rozwałce przy użyciu ciężkiego sprzętu (niech ktoś mi powie skąd w parku znalazły się granaty?
) Niby gościa zmasakrowałem ale dziad był chyba nieśmiertelny bo nawet granat w gębie go nie powstrzymał 
I niech nikt nie mówi czegoś w stylu że gry wypaczyły mi psychikę


Mi się śniło ostatnio, że w parku niedaleko spotkałem mojego "kolegę" ze szkoły, który zawsze mnie wkur... ekhm... znaczy się wkurzał, tym razem nie było inaczej i skończyło się na niezłej rozwałce przy użyciu ciężkiego sprzętu (niech ktoś mi powie skąd w parku znalazły się granaty?


I niech nikt nie mówi czegoś w stylu że gry wypaczyły mi psychikę
