OOBE czy ...
-
- Nowa Krew
- Posty: 1
- Rejestracja: 2009-01-22, 22:07
OOBE czy ...
Witam
Opisze swoja sytuacje i prosze o jakies opinie co o tym sadzicie.
Wiele razy probowalem OOBE. Samym relaksem czy roznymi "metodami" podawanymi na forach. Udalo się (jesli mozna w ogole uzyc tak mocnego slowa) dwa razy. Za pierwszym razem udalo mi się "uwolnic" reke. Wejscie w stan przed OOBE jeszcze mi wychodzi ale pozniej jest juz gorzej. Jak mi się pierwszy raz udalo z reka to nie trwalo to nawet sekundy. Reka wrocila jak z procy a ja się w momencie obudzilem i serce walilo mi tak jakbym wlasnie przebiegl maraton w tempie na "setke".
Kilka dni po tym znowu mi się udalo ale tym razem bylo cos wiecej bo udalo mi się podnies tulow. Niestety znowu trwalo to krotko bo nawet nie 2 sekundy i efekt po przebudzeniu taki jak wczesniej.
Po tym dlugo nie probowalem a jak juz to zawsze zasypialem bo duzo pracuje i jak juz się klade od razu zasypiam.
Przypadkiem przeczytalem kiedys o metodzie 4+1 a poniewaz akurat tego samego dnia bylem tak zmeczony ze się polozylem i wstalem po ok 4,5h postanowilem sprobowac. Co prawda pozniej pracowalem wiecej niz 1h ale cos się udalo.
Podszedlem do wszystkiego jakos inaczej i nie jak wczesniej po prawie godzinie ale juz po ok 10-15min cos się udalo. Bylem w stanie posrednim i slyszalem dziwny szum. Byl tak silny ze czulem iz mi uszy zaraz pekna chociaz nie czulem przeciez "ciala" bo bylem w stanie posrednim. To bylo dziwne uczucie, ktore chyba nie powinno się zdarzyc.
Jak zrobilem krok dalej i "wychylilem" glowe zobaczylem cos dziwnego. Prawie przed soba (lekko z boku) widzialem jakas dziwna czarna mgle przypominajaca jakby sylwetke czlowieka. W tym momencie chcialem "wrocic" ale nie moglem. Patrzylem się na reke i probowalem nia poruszyc ale nic. Dopiero po jakis 3 sekundach udalo mi się nia poruszyc i zorientowalem się ze wszystko wrocilo do "normalnosci". Bylem bardzo spokojny a nie jak wczesniej. Co ciekawe sprobowalem ponownie przejsc w stan posredni i zrobilem to po minucie. Dalej jednak "slyszalem" ten dziwny szum wiec zrezygnowalem i poszedlem spac.
Kolejna proba byla przedwczoraj. Jak zwykle bylem zmeczony ale sprobowalem i dziwne bo osiagnalem stan posredni juz po 10min a dookola nie bylo cicho (kot ustawial po swojemu w lazience szampony itp) a obok wybranka serca przewracala się z boku na bok.
Po stanie posrednim kolejny raz nie zdecydowalem się w pelni opuscic ciala. Znowu dziwne rzeczy się dzialy bo slyszalem jakies kroki na klatce (byla 3 w nocy) tak jakby ktos je robil metr odemnie. Pozniej pukanie do moich drzwi i to juz zaczelo mnie ciekawic bo nie mozna pukac w drzwi z okleina puchowa jakby to byla nieheblowana deska. Wszystko trwalo kilka sekund (10 chyba nie bylo) i szybko "wrocilem" do siebie i poszedlem do drzwi. Na korytarzu nikogo nie bylo, nie bylo slychac aby ktos poszedl chociazby do sasiada. Dziwne to wszystko ...
Mam jakies urojenia ??
Jak to ocenicie ??
Opisze swoja sytuacje i prosze o jakies opinie co o tym sadzicie.
Wiele razy probowalem OOBE. Samym relaksem czy roznymi "metodami" podawanymi na forach. Udalo się (jesli mozna w ogole uzyc tak mocnego slowa) dwa razy. Za pierwszym razem udalo mi się "uwolnic" reke. Wejscie w stan przed OOBE jeszcze mi wychodzi ale pozniej jest juz gorzej. Jak mi się pierwszy raz udalo z reka to nie trwalo to nawet sekundy. Reka wrocila jak z procy a ja się w momencie obudzilem i serce walilo mi tak jakbym wlasnie przebiegl maraton w tempie na "setke".
Kilka dni po tym znowu mi się udalo ale tym razem bylo cos wiecej bo udalo mi się podnies tulow. Niestety znowu trwalo to krotko bo nawet nie 2 sekundy i efekt po przebudzeniu taki jak wczesniej.
Po tym dlugo nie probowalem a jak juz to zawsze zasypialem bo duzo pracuje i jak juz się klade od razu zasypiam.
Przypadkiem przeczytalem kiedys o metodzie 4+1 a poniewaz akurat tego samego dnia bylem tak zmeczony ze się polozylem i wstalem po ok 4,5h postanowilem sprobowac. Co prawda pozniej pracowalem wiecej niz 1h ale cos się udalo.
Podszedlem do wszystkiego jakos inaczej i nie jak wczesniej po prawie godzinie ale juz po ok 10-15min cos się udalo. Bylem w stanie posrednim i slyszalem dziwny szum. Byl tak silny ze czulem iz mi uszy zaraz pekna chociaz nie czulem przeciez "ciala" bo bylem w stanie posrednim. To bylo dziwne uczucie, ktore chyba nie powinno się zdarzyc.
Jak zrobilem krok dalej i "wychylilem" glowe zobaczylem cos dziwnego. Prawie przed soba (lekko z boku) widzialem jakas dziwna czarna mgle przypominajaca jakby sylwetke czlowieka. W tym momencie chcialem "wrocic" ale nie moglem. Patrzylem się na reke i probowalem nia poruszyc ale nic. Dopiero po jakis 3 sekundach udalo mi się nia poruszyc i zorientowalem się ze wszystko wrocilo do "normalnosci". Bylem bardzo spokojny a nie jak wczesniej. Co ciekawe sprobowalem ponownie przejsc w stan posredni i zrobilem to po minucie. Dalej jednak "slyszalem" ten dziwny szum wiec zrezygnowalem i poszedlem spac.
Kolejna proba byla przedwczoraj. Jak zwykle bylem zmeczony ale sprobowalem i dziwne bo osiagnalem stan posredni juz po 10min a dookola nie bylo cicho (kot ustawial po swojemu w lazience szampony itp) a obok wybranka serca przewracala się z boku na bok.
Po stanie posrednim kolejny raz nie zdecydowalem się w pelni opuscic ciala. Znowu dziwne rzeczy się dzialy bo slyszalem jakies kroki na klatce (byla 3 w nocy) tak jakby ktos je robil metr odemnie. Pozniej pukanie do moich drzwi i to juz zaczelo mnie ciekawic bo nie mozna pukac w drzwi z okleina puchowa jakby to byla nieheblowana deska. Wszystko trwalo kilka sekund (10 chyba nie bylo) i szybko "wrocilem" do siebie i poszedlem do drzwi. Na korytarzu nikogo nie bylo, nie bylo slychac aby ktos poszedl chociazby do sasiada. Dziwne to wszystko ...
Mam jakies urojenia ??
Jak to ocenicie ??
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 90
- Rejestracja: 2009-01-12, 17:50
- Lokalizacja: Radomsko
Re: OOBE czy ...
o jak duże odstępy w czasie od teraźniejszości można się w oobe przenosić?
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 90
- Rejestracja: 2009-01-12, 17:50
- Lokalizacja: Radomsko
Re: OOBE czy ...
a można zatrzymać czas w oobe?
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 107
- Rejestracja: 2007-12-27, 13:12
- Lokalizacja: Radomsko
Re: OOBE czy ...
nie jakbys zatrzymal czas to bys się nie ruszyl
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 549
- Rejestracja: 2009-01-08, 18:16
Re: OOBE czy ...
A co ci by przyszło z zatrzymania czasu?
Dużej byś pospał i nie trzeba by było wstawać do szkoły?
Dużej byś pospał i nie trzeba by było wstawać do szkoły?
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 90
- Rejestracja: 2009-01-12, 17:50
- Lokalizacja: Radomsko
Re: OOBE czy ...
ale mi chodziło o zatrzymanie czasu w świecie astralnym , słyszałem o strażnikach i jak by chcieli mniezłapać ta ja szybko zatrzymuje czas i uciekam ![Języczek :P](./images/smiles/icon_razz.gif)
![Języczek :P](./images/smiles/icon_razz.gif)
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 107
- Rejestracja: 2007-12-27, 13:12
- Lokalizacja: Radomsko
Re: OOBE czy ...
ale zatrzymanie czasu działa też na Ciebię
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 107
- Rejestracja: 2007-12-27, 13:12
- Lokalizacja: Radomsko
Re: OOBE czy ...
Logika nie pomyślałem o tym w ten sposób ale skoro zatrzymałby innych...