Świadek wypadku

Jeżeli byłeś świadkiem jakiegoś zjawiska, którego nie potrafisz wyjaśnić, opowiedz nam o nim.
Prosimy o nie zakładanie w tym dziale tematów typu "Proszę o pomoc dla kolegi"!
Monika
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 5
Rejestracja: 2008-02-26, 12:06

Świadek wypadku

Post autor: Monika »

Witam

Może jest w stanie ktoś wyjaśnić mi zjawisko jakiego byłam świadkiem .........

Otóż byłam świadkiem wypadku, właściwie po wypadku jakieś parę minut ( samochód osobowy wjechał pod autobus miejski )
Gdy przejeżdżałam akurat podjechały wozy strażackie, na chwilę zablokowano ruch , ale zaraz później przyjechała policja i kazała przejeżdżać, ( byłam jakimś 6 samochodem z naprzeciwka)
Nigdy nie byłąm świadkiem takiego wypadku.

Starałam się zająć syna żeby nie patrzył - wiem że policja coś do mnie mówiła ale nie wiem co
No a teraz to co spędza mi sen z powiek
Widziałam rozwalony samochód widziałam że była przyczepka, i widziałam na tylnym siedzeniu faceta który podaje strażakom dziecko !!!!
Jestem 100% tego pewna - nawet mężowi opowiadałam że to cud że dziecko wyszło z tego !!!
że pewnie był fotelik


Po czym okazuje się że dziecka żadnego tam nie było - dwoje ludzi nie żyje, jeden w stanie krytycznym w szpitalu ( nie wiem czy żyje )

Ja to dziecko widziałam - moja siostra zajmująca się psychologią twierdzi, że nasz umysł potrafi płatać takie figle w stanie szoku. Ja doszłam do wniosku że jeśli to mój umysł to już nigdy nie bedę w stanie mu zaufać - nigdy w życiu czegoś takiego nie przeżyłam, miewałam już tz. "prorocze sny" i różne inne "przeczucia" ale zawsze było to takie "do przeżycia"
To zdarzenie zwaliło mnie z nóg - czy ktoś spotkał się z czymś podobnym???? lub ma jakieś logiczne wytłumaczenie ???
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25

Post autor: Darnok »

Monika, Jeżeli dziecka tam nie było (w samochodzie), to wątpię w obecność ducha.
Stawiałbym na szok, w szoku ludzie wiele dziwnych rzeczy widzą, robią, słyszą. Strażacy wyciągający ręce po dziecko to też duchy? :) mózg jest genialny, ale nie idealny.
Monika
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 5
Rejestracja: 2008-02-26, 12:06

Post autor: Monika »

No właśnie i jak tu wierzyć swoim oczom, strażacy byli naprawdę ;), pasażer z tyłu też - dziecko - jedyny element którego zabrakło w mojej układance - też myślę że to szok, w duchy nie bardzo wierzę ( przynajmniej takie namacalne ;) ) - ale to dziecko .........


W każdym razie zeznawać pod przysięgą to ja w swoim życiu nie będę !!! a takiego uczucia nie życzę nikomu :(
Dodam tylko że jeden z mężczyzn który zginął, miał zostać ojcem w niedługim czasie - ale tego wszystkiego dowiedziałam się już jakiś czas po wypadku,

Jak długo żyję - nigdy nie czułam się tak dziwnie - może to już starość zagląda w okno mego umysłu ;)
Nyarlathotep
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 63
Rejestracja: 2008-02-21, 19:11

Post autor: Nyarlathotep »

Nic nie dzieje się bez przyczyny. To byl jakis znak od kogo? Od kogos z innego swiata? a moze od Twojego umyslu. Musisz tylko potrafic to odczytac a to niestety proste nie jest.
PS.Zawsze wierzysz w to co widzisz??? ;] Zludzenia optyczne magiczne sztuczki itp ;] To tylko gra.
Monika
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 5
Rejestracja: 2008-02-26, 12:06

Post autor: Monika »

widzisz nie zawsze :wink: ,
ale tamto zdarzenie było takie realne - nie jestem w stanie tego opisać, :roll: to tak jakbyś widział dom, a na następny dzień ktoś ci mówi że tego domu tam nigdy nie było !!!

A jakby wykasowano moje posty i powiedziano, że nigdy nikt taki nie był na forum i nie pisał - jak reagował by Twój mózg ????

Bo ja właśnie tak się poczułam !!! Ale przeskoczyć przez taki mur ??? też bym chciała :)

Fakt faktem ten zakręt widział niejeden wypadek, do teraz ciarki mnie przechodzą jak jadę tą drogą....................
Nyarlathotep
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 63
Rejestracja: 2008-02-21, 19:11

Post autor: Nyarlathotep »

A jakby wykasowano moje posty i powiedziano, że nigdy nikt taki nie był na forum i nie pisał - jak reagował by Twój mózg ????
Sorry ale jestem informatykiem moj mozg reagowal by normalnie.

Moze dlatego widzialas dziecko bo wyobrazilas sobie sama siebie i swoj wypadek i Twoje dziecko.... Pewnie zdjelas noge z gazu i jezdzisz ostrozniej. ;]

PS.Samolot udezyl w pentagon a pozniej nie odnaleziono samolotu......
Monika
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 5
Rejestracja: 2008-02-26, 12:06

Post autor: Monika »

A ja jestem chemikiem analitykiem :P
sprecyzuj "normalnie"..............
Nyarlathotep
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 63
Rejestracja: 2008-02-21, 19:11

Post autor: Nyarlathotep »

normalmnie? - Administrator forum jak i moderatorzy moga kasowac posty i uzytkownikow. Zawsze jednak byla by odpowiedz na Twoje posty, chyba ze ktos usunol by caly temat. Nie jest to dla mnie cos nadzwyczajnego ;]

Chemik analityk.... tylko mi się kojarzy z sexem analnym ;]]]
Nyarlathotep
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 63
Rejestracja: 2008-02-21, 19:11

Post autor: Nyarlathotep »

a jak w coś nie wierzę, to tego nie ma, więc mi zaufaj.
Dlaczego ma Ci zaufac jesli ty sam w nic nie wierzysz czego nie widzisz...

PS.Znam pojecie analiza, nie szaleja mi juz chormony, pomyliles się o 15 lat ;]
Monika
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 5
Rejestracja: 2008-02-26, 12:06

Post autor: Monika »

RFF - dziecka nie było - raport policji i konfrontacja z rodzinami - tak mogłam sobie wyobrazić, jestem z tych "widzących różne rzeczy" przynajmniej w dzieciństwie, mam bujną wyobraźnię, i logika mi podpowiada, że to był wytwór mojej wyobraźni, ale i tak było to bardzo dziwne i inne niż to czego doświadczyłam do tej pory.
Tak jak już pisałam - najdziwniejsze jest uczucie że nie możemy zaufać własnym oczom.

Postaram się to wszystko przeanalizować jeszcze raz - obiecuję :roll:

Jeśli chodzi o jazdę samochodem z dziećmi zawsze jeżdżę ostrożnie !!! Sama też się staram jeździć ostrożnie, jestem kierowcą od 17 lat ( jak ten czas leci :oops: ) i to nie "niedzielnym" ;)
Toruto
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 1
Rejestracja: 2008-03-15, 22:34

Post autor: Toruto »

Monika gdy przeczytałem twój post zamurowało mnie!!Sam przeżyłem poważny wypadek samochodowy (było to około 4 lata temumiałem wtedy 9lat )kilka minut po wypadku gdy czekałem na karetke spojrzałem na samochód który w nas uderzył i zobaczyłem na że przednim siedzeniu kobieta trzyma (około 1,5-2 letnie)dziecko !!! Jadąc karetką do szpitala spytałem się sanitariusza ile i jakie osoby zgineły.Powiedział że dziecka tam nie było a mógłbym przysiąć ze widziałem dziecko.Z tamtego samochody prawie wszyscy zgineli jednak mojej rodzinie nic się nie stalo...
Betinka
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 24
Rejestracja: 2007-10-22, 15:46

Post autor: Betinka »

Ja tez stawiam ze to przez szok, czasem powoduje ze wszystko nam się wydaje mozliwe
Gość

Post autor: Gość »

Czasami mam że jak naprawdę doznam takiego szoku to widzę nie pojęte rzeczy ;]
Np. Dosyć nie dawno z 20 metrów ode mnie był wypadek ciężarowy VS osobówka. (czołówka)
Jak nastąpił trzask to jak serce mi pykneło to słyszałem głosy nie wiem kogo nie wiem czyje;]
Jakieś światła ( a to był dzień) w ogóle jakieś chore akcję ;]
Więc podczas o to podobnego szoku/wypadku to można naprawdę zobaczyć cuda nie widy ;]
Gość

Post autor: Gość »

HANIEBNY : "Duch tego dziecka które miało się niedługo narodzić które chciało być przy ojcu . I było przy nim duszą ."

Masz podstawy żeby wysuwać taką teorię??? NIE nie masz bo to tylko Twoja teoria,oczywiscie masz prawo mieć taką teorie.
Myślisz tak a podczas szoku właśnie TAKIE COś można zobaczyć. Dlatego jest to nazywane "_S.Z.O.K._" !.
To ja też Ci teorię przedstawię :::
_Monika mogła zobaczyć dziecko w innym siedze (innego wozu) i podczas właśnie o to S.Z.O.K.U. zobaczyła tak jakby tam (kto zrozumiał to zrozumiał).
Gość

Post autor: Gość »

a co takiego doświadczyłeś;] że trzymasz się zawzięcie swoich teorii ?;]

Wróć do „Nasze spotkania z nieznanym”