Projekt Serpo
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
-
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
Ludzie, jak w biblii było napisane, żyli kiedyś tam 99x lat. Aż się bóg wkurzył i im odebrał długowieczność - o ile to nie bóg, tylko szaraczki, które dokonały zmian w naszym dna i zmieniły naszą dietę, która bez przyjmowania złota i czegoś tam (poszukajcie sobie w channelingach, jak dla mnie trudno było by zdobyć te składniki) niestety działa ujemnie na długie życie.
W każdym razie, normą winno być żyć około 990 lat. A szaraki to przecież inny gatunek, wg channelingów żyją około 2 tyś lat.
Możesz nie wierzyć w channelingi, ale wierzyć ludziom (w szczególności usa i wszelkim rządom) to też kiepsko.
W każdym razie, normą winno być żyć około 990 lat. A szaraki to przecież inny gatunek, wg channelingów żyją około 2 tyś lat.
Możesz nie wierzyć w channelingi, ale wierzyć ludziom (w szczególności usa i wszelkim rządom) to też kiepsko.
-
- Senior forum
- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
Nie, chodziło o lata, o długość życia.
Porównałem do biblii, gdyż czytałem kiedyś w niej troche i po przeczytaniu kilku sesji channelingowych, poprostu to porównałem ze sobą. W sesjach co prawda nie pisze wiele, a przynajmniej nie pamiętam, aby coś było o tym jak było za czasów, kiedy bogowie (w wielu książkach/przesłaniach jest wzmianka o bogach... to byli zwykli ludzie, którzy nie umierali na różne choroby, gdyż odżywiali się składnikami, które jakby uodporniały ich na różne "dysfunkcje organizmu". To samo tyczyło się długowieczności - nazywano ich bogami, gdyż poprostu żyli dłużej, znacznie dłużej. Oczywiście byli też silniejsi, ale to już chyba nie dziwne, przy ich sposobie odżywiania, który nie zawierał w sobie szkodliwych czynników. Jeszcze można się doczepić do tego, iż potrafili np. ssyłać gromy - dziwne dla zwykłego, dzisiejszego człowieka. Ale nie dziwne dla osób, które posługują się jakby systemem wartości 4 gęstości - popatrz na tzw. magików (planeta jest w 3 gęstości, więc trudno jest wywołać np. gradobicie poprzez wizualizacje - mnie się udaje chmury przegonić, lub nasłać na wybrany obszar po jakimś czasie - około 2 godzin medytacji (strasznie męcząca sprawa)), co ci ludzie wyprawiają - i pomijam tych, którzy używają tylko sprytu i szybkości.) [ile było tych nawiasów?
] chodzili po ziemi. Ale stoi za to jak byk, że po przejściu ziemi do 4 gęstości, ludziom (chyba nie wszyscy, jeśli ktoś w ogóle przeżyje) wydłuży się czas do życia. Pisze tam, że średnią będzie 400 lat, ale podejrzewam, że przy odpowiednim odżywianiu dobije do 900 lat. Biblia opisuje czas wstecz. Channelingi w przód. Czas życia pokrywa się, a teologowie raczej nie czytają przesłań ze świata duchów, więc wątpie, aby kiedykolwiek coś mogli poprawnie zdekodować.
[ Dodano: 2007-11-30, 00:31 ]
Co do magików i czarów...
Poleciłbym coś innego, ale nie znalazłem (widać tylko ja to mam na dysku
). Takie "rewelacje" powinien umieć każdy po przejściu do 4 gęstości (ziemi). I dzisiaj ktoś jest dziwakiem, za kilka lat był by nazywany istnym supermenem, a w dawnych czasach poprostu bogiem. Z tymi bogami to takie samo dziecięce podejście do czegoś niezrozumiałego, jak izraelici i "rozstąpienie się mórz", które gdzieś tu "obrabiamy".
Tak trudno uwierzyć w coś ponad"naturalnego"? Zrób coś takiego, to uwierzysz. Ale w tym haczyk, nie uwierzysz, póki nie zobaczysz, a nie zobaczysz, póki nie zrobisz, ale żeby zrobić, trzeba wierzyć, że się uda.
Porównałem do biblii, gdyż czytałem kiedyś w niej troche i po przeczytaniu kilku sesji channelingowych, poprostu to porównałem ze sobą. W sesjach co prawda nie pisze wiele, a przynajmniej nie pamiętam, aby coś było o tym jak było za czasów, kiedy bogowie (w wielu książkach/przesłaniach jest wzmianka o bogach... to byli zwykli ludzie, którzy nie umierali na różne choroby, gdyż odżywiali się składnikami, które jakby uodporniały ich na różne "dysfunkcje organizmu". To samo tyczyło się długowieczności - nazywano ich bogami, gdyż poprostu żyli dłużej, znacznie dłużej. Oczywiście byli też silniejsi, ale to już chyba nie dziwne, przy ich sposobie odżywiania, który nie zawierał w sobie szkodliwych czynników. Jeszcze można się doczepić do tego, iż potrafili np. ssyłać gromy - dziwne dla zwykłego, dzisiejszego człowieka. Ale nie dziwne dla osób, które posługują się jakby systemem wartości 4 gęstości - popatrz na tzw. magików (planeta jest w 3 gęstości, więc trudno jest wywołać np. gradobicie poprzez wizualizacje - mnie się udaje chmury przegonić, lub nasłać na wybrany obszar po jakimś czasie - około 2 godzin medytacji (strasznie męcząca sprawa)), co ci ludzie wyprawiają - i pomijam tych, którzy używają tylko sprytu i szybkości.) [ile było tych nawiasów?

[ Dodano: 2007-11-30, 00:31 ]
Co do magików i czarów...
Poleciłbym coś innego, ale nie znalazłem (widać tylko ja to mam na dysku

Tak trudno uwierzyć w coś ponad"naturalnego"? Zrób coś takiego, to uwierzysz. Ale w tym haczyk, nie uwierzysz, póki nie zobaczysz, a nie zobaczysz, póki nie zrobisz, ale żeby zrobić, trzeba wierzyć, że się uda.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
W projekcie nie było, czemu się czepiasz tylko jednego źródła?
To zbyt mały tekst jest tam wstawiony, poza tym, kto uwierzy czemuś co mogło mieć wiele twarzy? A mogło, bo rządowi nie wolno ufać, nawet jeżeli zechce nam wyjawić swoją prawdę, to przecież wiadomo, że mogą oni nam ją tak samo sfabrykowaną dać, jak dawali te kłamstwa przed ujawnieniem.
Arku, dobrze by było, gdyby ktoś to przetłumaczył
To zbyt mały tekst jest tam wstawiony, poza tym, kto uwierzy czemuś co mogło mieć wiele twarzy? A mogło, bo rządowi nie wolno ufać, nawet jeżeli zechce nam wyjawić swoją prawdę, to przecież wiadomo, że mogą oni nam ją tak samo sfabrykowaną dać, jak dawali te kłamstwa przed ujawnieniem.
Arku, dobrze by było, gdyby ktoś to przetłumaczył

Ostatnio zmieniony 2007-12-08, 12:12 przez DragonFire, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Na stronie http://www.serpo.org/ być może jest wiecej informacji o tym projekcie ale tyle że po angielsku.
Może ktoś z was czuje się na siłach by to sprawdzić???
[ Dodano: 2007-12-09, 00:34 ]
Gadamy tu o tym serpo i gadamy, jak padają jakieś pytania to już nie wiemy a każdy z nas to przeczytał. Szukam powierzchownie informacji tam o tym co tu było gadane, to troche chaotyczne ale wybaczycie mi.
"EBENI toczyli wielką międzyplanetarną bitwę z inną rasą około 3000 lat temu. Wielu EBENÓW poległo w tej bitwie, ale udało się kompletnie wyeliminować wrogów. Później już nigdy nie toczono żadnych wojen. EBENI podróżowali w przestrzeni kosmicznej przez ostatnie 2000 lat, po raz pierwszy odwiedzili Ziemię właśnie 2000 lat temu. "
A więc nie mogli być odpowiedzialni za powstanie naszego gatunku, jak gdzieś o tym pisałem!
[ Dodano: 2007-12-09, 00:38 ]
""""EBENI umierali. Nasz zespół widział śmierć. Niektórzy umierali w wypadkach inni z przyczyn naturalnych. EBENI grzebali ciała tak samo jak robią to ludzie. Nasz zespół przez okres około 10 lat widział dwa wypadki "lotnicze", w których brały udział ich latające statki.
EBENI oddawali cześć jakiemuś wysokiemu bytowi. Wyglądało to jak pewien rodzaj ich relacji z całym wszechświatem. Mieli pewien budynek jakby kościoła, w którym wykonywali te praktyki.""""
DF to odpowiedż moja na twoje pytanie (chyba o to ci chodziło)
[ Dodano: 2007-12-09, 00:50 ]
""Nasz zespół był świadkiem lotniczego wypadku, w którym zginęło czterech EBENÓW. Przeprowadzono później formę rytualnego obrzędu na miejscu katastrofy a ciała zostały przetransportowane do centrum medycznego w celu poddania analizie. Zespół ludzi mógł zawsze towarzyszyć EBENOM poza okresami "odpoczynku", kiedy EBENI zamykali za sobą drzwi i chcieli mieć własną prywatność.
Nasi ludzie widzieli smutek w oczach EBENÓW podczas śmierci ich bliskich. Później, po ostatnim okresie pracy danego dnia, EBENI mieli "pogrzeby", a przynajmniej tak to zostało opisane przez załogę misji. Ciała martwych osobników były przybrane w białe szaty. Kilkanascie rodzajów jakichś płynów było wylewane na ciała. Duża liczba EBENÓW otaczała martwych tworząc kręgi, śpiewano.
Dźwięki te powodowały mdłości u ludzi. Ceremonia trwała bardzo długo, a ostatecznie ciała były umieszczane w metalowych kontenerach i grzebane z dala od obszarów mieszkalnych. Po pochówku, odbywała się "uczta". Duże stoły jedzenia były wynoszone na zewnątrz i wszyscy jedli, tańczyli i grali w gry. To działo się zawsze kiedy śmierć była obserwowana przez nasz zespół. ""
Może ktoś z was czuje się na siłach by to sprawdzić???
[ Dodano: 2007-12-09, 00:34 ]
Gadamy tu o tym serpo i gadamy, jak padają jakieś pytania to już nie wiemy a każdy z nas to przeczytał. Szukam powierzchownie informacji tam o tym co tu było gadane, to troche chaotyczne ale wybaczycie mi.
"EBENI toczyli wielką międzyplanetarną bitwę z inną rasą około 3000 lat temu. Wielu EBENÓW poległo w tej bitwie, ale udało się kompletnie wyeliminować wrogów. Później już nigdy nie toczono żadnych wojen. EBENI podróżowali w przestrzeni kosmicznej przez ostatnie 2000 lat, po raz pierwszy odwiedzili Ziemię właśnie 2000 lat temu. "
A więc nie mogli być odpowiedzialni za powstanie naszego gatunku, jak gdzieś o tym pisałem!
[ Dodano: 2007-12-09, 00:38 ]
""""EBENI umierali. Nasz zespół widział śmierć. Niektórzy umierali w wypadkach inni z przyczyn naturalnych. EBENI grzebali ciała tak samo jak robią to ludzie. Nasz zespół przez okres około 10 lat widział dwa wypadki "lotnicze", w których brały udział ich latające statki.
EBENI oddawali cześć jakiemuś wysokiemu bytowi. Wyglądało to jak pewien rodzaj ich relacji z całym wszechświatem. Mieli pewien budynek jakby kościoła, w którym wykonywali te praktyki.""""
DF to odpowiedż moja na twoje pytanie (chyba o to ci chodziło)
[ Dodano: 2007-12-09, 00:50 ]
""Nasz zespół był świadkiem lotniczego wypadku, w którym zginęło czterech EBENÓW. Przeprowadzono później formę rytualnego obrzędu na miejscu katastrofy a ciała zostały przetransportowane do centrum medycznego w celu poddania analizie. Zespół ludzi mógł zawsze towarzyszyć EBENOM poza okresami "odpoczynku", kiedy EBENI zamykali za sobą drzwi i chcieli mieć własną prywatność.
Nasi ludzie widzieli smutek w oczach EBENÓW podczas śmierci ich bliskich. Później, po ostatnim okresie pracy danego dnia, EBENI mieli "pogrzeby", a przynajmniej tak to zostało opisane przez załogę misji. Ciała martwych osobników były przybrane w białe szaty. Kilkanascie rodzajów jakichś płynów było wylewane na ciała. Duża liczba EBENÓW otaczała martwych tworząc kręgi, śpiewano.
Dźwięki te powodowały mdłości u ludzi. Ceremonia trwała bardzo długo, a ostatecznie ciała były umieszczane w metalowych kontenerach i grzebane z dala od obszarów mieszkalnych. Po pochówku, odbywała się "uczta". Duże stoły jedzenia były wynoszone na zewnątrz i wszyscy jedli, tańczyli i grali w gry. To działo się zawsze kiedy śmierć była obserwowana przez nasz zespół. ""
-
- Forumowy maniak
- Posty: 375
- Rejestracja: 2006-10-26, 17:09
"Dwie z istot na końcu, wyglądały jak ludzie, z głowami psów. "
Czy to nie wydaje się wam znajome?:)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Anubis

DragonFire: wybacz, ale nie chce mi się wierzyć w to co napisałeś, ani troche... a pozatym, dla wiadomości: Criss Angel jest iluzjonistą, nie magiem ;>(czyli sztuczka za pomocą aktorów itd)
Nie wałkujmy tego tematu bo odchodzimy od Serpo
Czy to nie wydaje się wam znajome?:)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Anubis

DragonFire: wybacz, ale nie chce mi się wierzyć w to co napisałeś, ani troche... a pozatym, dla wiadomości: Criss Angel jest iluzjonistą, nie magiem ;>(czyli sztuczka za pomocą aktorów itd)
Nie wałkujmy tego tematu bo odchodzimy od Serpo
-
- Forumowy maniak
- Posty: 375
- Rejestracja: 2006-10-26, 17:09