Sekret
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
- Komentarze: 1
A bo się kobieta czepiła. Mówiłem metaforycznie.
Wyższym poziom = szersze uświadomienie.
Nie jestem królem, a wy robolami, nie w tym sensie
Czy wy nie potraficie czytać między wierszami?
-----
Odpowiadając na pytania wilczego kła
Bo tylko one wydają mi się sensowne.
Nie będe cytował... Czy jestem lepszy? A w czym? Każde z nas jest inne i żadne nie może być lepsze, bo żeby tak było, ktoś musiałby porównać siebie do swojego klona, żeby było sprawiedliwie.
Bardziej świadomy, może, bo nie wyśmiewam tzw wariatów, którzy piszą brednie, tylko biore ich pod uwage wraz z ich twierdzeniami. Świadomy tego, że po moście z papieru może przejść wierzący w to, że przejdzie, a po moście z betonu ten, co nie ma za grosz wiary? Tak, świadomy... Czy bardziej od innych? Może.
Wiedze czerpie z tego, co widze, czuje, zauważam, myśle... Jest tego troche wkoło i w środku nas samych, czyż nie?
Co to daje... Spokój, możliwości i na pewno nie załamywanie rąk w trudnych sytuacjach, jak np. śmierć kogoś bliskiego, bo wiem, że moge go obudzić.
Lewitować, tak.
Chodzić po wodzie... nie próbowałem.
Ciskać gromy... wole rozwiązania bardziej humanitarne... Chyba, że zamienimy to na PsiBall (psie kulki - śmieszy mnie ta nazwa, ale nie umiejętność), to tak.
Co do kosmitów to nie wiem, nie pamiętam, ale pewnie straszyłem , jednak chyba nie trzeba nimi straszyć, zwłaszcza, że jestem świadom tego, że mnie porywają
Jak widać są też złe strony tej "poszerzonej" świadomości, bo lepiej nie wiedzieć.
I to nie jest poziom, tylko szersze spojrzenie na całokształt istnienia.
Wyższym poziom = szersze uświadomienie.
Nie jestem królem, a wy robolami, nie w tym sensie
Czy wy nie potraficie czytać między wierszami?
-----
Odpowiadając na pytania wilczego kła
Bo tylko one wydają mi się sensowne.
Nie będe cytował... Czy jestem lepszy? A w czym? Każde z nas jest inne i żadne nie może być lepsze, bo żeby tak było, ktoś musiałby porównać siebie do swojego klona, żeby było sprawiedliwie.
Bardziej świadomy, może, bo nie wyśmiewam tzw wariatów, którzy piszą brednie, tylko biore ich pod uwage wraz z ich twierdzeniami. Świadomy tego, że po moście z papieru może przejść wierzący w to, że przejdzie, a po moście z betonu ten, co nie ma za grosz wiary? Tak, świadomy... Czy bardziej od innych? Może.
Wiedze czerpie z tego, co widze, czuje, zauważam, myśle... Jest tego troche wkoło i w środku nas samych, czyż nie?
Co to daje... Spokój, możliwości i na pewno nie załamywanie rąk w trudnych sytuacjach, jak np. śmierć kogoś bliskiego, bo wiem, że moge go obudzić.
Lewitować, tak.
Chodzić po wodzie... nie próbowałem.
Ciskać gromy... wole rozwiązania bardziej humanitarne... Chyba, że zamienimy to na PsiBall (psie kulki - śmieszy mnie ta nazwa, ale nie umiejętność), to tak.
Co do kosmitów to nie wiem, nie pamiętam, ale pewnie straszyłem , jednak chyba nie trzeba nimi straszyć, zwłaszcza, że jestem świadom tego, że mnie porywają
Jak widać są też złe strony tej "poszerzonej" świadomości, bo lepiej nie wiedzieć.
I to nie jest poziom, tylko szersze spojrzenie na całokształt istnienia.
-
- Nowa Krew
- Posty: 14
- Rejestracja: 2007-10-19, 01:24
- Lokalizacja: daleko stąd
A co ja rzep jestem czy jak, żeby się czepiać?;)DragonFire pisze:A bo się kobieta czepiła. Mówiłem metaforycznie.
Wyższym poziom = szersze uświadomienie.
Ja się nie uczepiłam.
Ja tylko stwierdziłam prosty fakt, iż żadne z nas po "wymyślonym" moście nie przejdzie i że potrzeba do tego wyższego poziomu świadomości.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
- Komentarze: 1
No... Potrzeba, a ja sobie na nim jestem i pewnie cała zgraja innych forumowiczów.
Miłość to taki wymyślony most, po którym jakoś większość ludzi sobie zapiernicza i nikt się nie czepia, że tego nie ma, bo nie można pomacać.
[ Dodano: 2007-11-20, 01:26 ]
Miłość to taki wymyślony most, po którym jakoś większość ludzi sobie zapiernicza i nikt się nie czepia, że tego nie ma, bo nie można pomacać.
[ Dodano: 2007-11-20, 01:26 ]
Nie wiem, może rzepichaA co ja rzep jestem czy jak, żeby się czepiać?;)
-
- Nowa Krew
- Posty: 6
- Rejestracja: 2007-10-19, 12:09
- Lokalizacja: Kraków
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
- Komentarze: 1
"Nad taką prawdziwą przepaścią siłą umysłu nie stworzysz żadnego mostu"
---
Wiesz rff... a na kiego komu most, jak może lewitować?
Poza tym, wiara czyni cuda, wiesz?
--------
"Czyli wyższy poziom to świadome kochanie?"
---
To tak, jakby na niższym poziomie każdy mógł przyjąć do serca/świadomości tylko jedną literke. A na wyższym tak, jakby mógł przyjąć już cały alfabet. To szersze spojrzenie na każde zagadnienie.
---
Wiesz rff... a na kiego komu most, jak może lewitować?
Poza tym, wiara czyni cuda, wiesz?
--------
"Czyli wyższy poziom to świadome kochanie?"
---
To tak, jakby na niższym poziomie każdy mógł przyjąć do serca/świadomości tylko jedną literke. A na wyższym tak, jakby mógł przyjąć już cały alfabet. To szersze spojrzenie na każde zagadnienie.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
- Komentarze: 1
-
- Nowa Krew
- Posty: 14
- Rejestracja: 2007-10-19, 01:24
- Lokalizacja: daleko stąd
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
- Komentarze: 1
"sobie krzywdę wyrządzić."
---
Jeszcze zmądrzejecie, to dopiero będzie straszna krzywda
------
"która głosi, że mogę sobie samą siłą umysłu wybudować most"
---
Wybacz, że rżne tylko z filmów i głupich książek, np. Pana Silvy (który najwyraźniej jest głupszy od ciebie). Pooglądaj sobie na youtobe filmiki z niejakim Criss'em Angel'em, czy może David'em Blane.
Może oni wszyscy są głupi i im się tylko wydaje, że coś robią, a tego nie robią, mało tego, pewnie wszystkim, którzy ich oglądają też się coś wydaje. To zbiorowa psychoza, nie? A może to ty i wszystkie inne, wybacz, małolaty (nie, że w złym znaczeniu, bo małolatem fajnie jest być, tylko już nie, kiedy wypadałoby dorosnąć), mało widziałeś i mało wiesz, a na takiej podstawie to sobie wiesz co możesz... Brakiem wiedzy właśnie zrobić krzywde, o ile nie narazić się na pośmiewisko.
I podkreśle, w tym poście poruszyłem temat magii umysłu, podając przykłady osób, które nią władają. Magia umysłu traktuje o tym, by zobaczyć coś, czego nikt inny nie widzi i dokonać tego, czego szaraczki nie potrafią.
[ Dodano: 2007-11-28, 19:41 ]
Zdaje się TLO to kiedyś mi napisała, że świat to iluzja. Jeśli nią nie władasz, to nie rozumiesz jej działania, a brak zrozumienia to niestety zacofanie.
---
Jeszcze zmądrzejecie, to dopiero będzie straszna krzywda
------
"która głosi, że mogę sobie samą siłą umysłu wybudować most"
---
Wybacz, że rżne tylko z filmów i głupich książek, np. Pana Silvy (który najwyraźniej jest głupszy od ciebie). Pooglądaj sobie na youtobe filmiki z niejakim Criss'em Angel'em, czy może David'em Blane.
Może oni wszyscy są głupi i im się tylko wydaje, że coś robią, a tego nie robią, mało tego, pewnie wszystkim, którzy ich oglądają też się coś wydaje. To zbiorowa psychoza, nie? A może to ty i wszystkie inne, wybacz, małolaty (nie, że w złym znaczeniu, bo małolatem fajnie jest być, tylko już nie, kiedy wypadałoby dorosnąć), mało widziałeś i mało wiesz, a na takiej podstawie to sobie wiesz co możesz... Brakiem wiedzy właśnie zrobić krzywde, o ile nie narazić się na pośmiewisko.
I podkreśle, w tym poście poruszyłem temat magii umysłu, podając przykłady osób, które nią władają. Magia umysłu traktuje o tym, by zobaczyć coś, czego nikt inny nie widzi i dokonać tego, czego szaraczki nie potrafią.
[ Dodano: 2007-11-28, 19:41 ]
Zdaje się TLO to kiedyś mi napisała, że świat to iluzja. Jeśli nią nie władasz, to nie rozumiesz jej działania, a brak zrozumienia to niestety zacofanie.
-
- Nowa Krew
- Posty: 14
- Rejestracja: 2007-10-19, 01:24
- Lokalizacja: daleko stąd
DragonFire, skoro taki jesteś pewnien swojej wyższości, wyższego poziomu świadomości, itp. to mam dla Ciebie propozycję. Formę eksperymentu. Z wykorzystaniem wykreowanego siłą myśli mostu.
Jako, że kanionów w Polsce raczej nie ma to proponuję: stań na dachu wieżowca i po moście wykreowanym siłą myśli przejdź na dach sąsiedniego budynku. Mam nadzieję, że Ci się uda i kuku sobie przy tym nie nabijesz (na wszelki wypadek proponuję jednak jakąś asekurację, gdyby się jednak miało okazać, że Twój poziom świadomości nie jest jednak tak wysoki jak Ci się wydaje) Daj znać jak już tego dokonasz
Jako, że kanionów w Polsce raczej nie ma to proponuję: stań na dachu wieżowca i po moście wykreowanym siłą myśli przejdź na dach sąsiedniego budynku. Mam nadzieję, że Ci się uda i kuku sobie przy tym nie nabijesz (na wszelki wypadek proponuję jednak jakąś asekurację, gdyby się jednak miało okazać, że Twój poziom świadomości nie jest jednak tak wysoki jak Ci się wydaje) Daj znać jak już tego dokonasz
Ostatnio zmieniony 2007-12-02, 08:41 przez darklady, łącznie zmieniany 1 raz.