Projekt Serpo

Terminem UFO określa się każdy obiekt latający, którego natura jest niewytłumaczalna dla nauki lub istnieje zbyt mało informacji do jej określenia
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25

Post autor: Darnok »

Trochę szpilberga mi przypomina to wszystko... pamiętacie ten film, w którym właśnie dochodzi do takiej wymiany?
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59

Post autor: Arek »

Wtam
Tą stronę podrzucił mi 2 dni temu nasz poczciwy Smoq, jak na razie przeczytałem 10 stron i tylko do tych się odniosę.
Jest tam podane nazwisko Carl Sagan, Sagan był od początku doradcą (raczej nieoficjalnie niż oficjalnie) rządu USA w sprawach "życia na innych planetach". Dzesiątki lat temu gdy inni astronomowie gadali o możliwych planetach w naszej galaktyce, Sagan posuwał się dalej i kalkulował o możliwym życiu na takich planetach, aż w koncu dorósł do "speca" w tej dziedzinie....
O takim projekcie już kiedyś czytałem, spisałem pare dat i miejsc tej wymiany,,idę do mego skromnego schowka by to porównać.....

na razie
Ar
DragonFire
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 858
Rejestracja: 2006-06-17, 14:05

Post autor: DragonFire »

"idę do mego skromnego schowka by to porównać....."

---

Schron wojenny, 200M pod ziemią? - Główne zabezpieczenie przeciwko żonie :lol:
-----------
"aż w koncu dorósł do "speca" w tej dziedzinie...."

---

Mnie tak zastanawia, gdyż czytając ten tekst można dojść do wniosku, że g. im to dało, że wzieli 40 ton złomu ze sobą, na czym ten koleś opierał swoje obliczenia? Chyba chory by był, gdyby chciał sobie wyobrazić, że reszta wszechświata ma "w" sobie same planety Ziemie z takimi samymi warunkami...
Czajnik jakiś :lol:

[ Dodano: 2007-11-18, 15:36 ]
Czytamy tam na końcu, że wszyscy pomarli z napromieniowania (ciekawe z czego ten jeden koleś na statku EBEnów... Może oni sobie go wzieli do "badań"). Skoro USA mogło ich wykreślić z życia jakiegokolwiek, to równie dobrze mogli pokazać nam tą "prawdę" po przeróbkach. Może nie umarli, tylko jak czytałem w jakimś channelingu (może z cheopsa?), gościom zmieniono świadomość i żyją sobie oni na innej planecie kompletnie nie wiedząc kim byli. Zakładam, że coś poszło nie tak, skoro to mogło zostać ukryte. Można przypuszczać, że skoro EBEni zajmują się klonowaniem, psa i człowieka, czyli nie mają zahamowań, to także mają inne plany co do naiwnego rządu usa. Coś wszędzie będzie szło nie tak.
Nawet, jeśli by uwierzyć tekstom zawartym w tym projekcie, to i tak nasuwa się na myśl to, że nie bądźmy naiwni i głupi wierząc prawdzie, którą nam dają na tacy. To dalej ma wiele "kruczków", a usa chyba myśli, że zaleją społeczność falą informacji, że się wszyscy w tym potopią i żaden inteligentny nie zapyta, czy to aby nie fałsz, bo inteligentnych albo wymordowali, albo mają po swojej stronie, a reszte społeczeństwa przerobili na kompletnych idiotów zajmujących się własnymi nosami.
I to by było moje zdanie na ten temat. Tu coś śmierdzi jak nie ze strony podających "prawde", to przynajmniej EBEnów.
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25

Post autor: Darnok »

Kod: Zaznacz cały

raczej nie wywnioskujesz, że mają zamiar ową wojnę rozpocząć. 
Zakładając, że EBENI istnieją i biorąc pod uwagę, że już jedną wojnę wygrali niszcząc CAŁĄ planetę i nie pozostawiając nikogo, oraz biorąc pod uwagę te klonowania to wątpię, czy są na tyle humanitarni, by z grzeczności po nas nie pojechać np. gdybyśmy obrazili ich wodza. Mają tam też kastę wojowników (żołnierzy), a więc gdyby byli pokojowo nastawieni, zarzuciliby kamuflaż na planetę i nie szukaliby innych istot po kosmosie tylko w celu pogawędek, bo to tak, jakbyśmy zabrali rdzennego mieszkańca ameryki płd. Do Polski i uczylibyśmy go wszystkiego. Jakie byłyby z tego korzyści? jeszcze jak się okazało, że rozebrali człowieka na kawałki, to wydaje mi się, że chcą pokojowo przebadać człowieka i odkryć jego odporność, np. by zrzucić na ziemię nieuleczalnego wirusa, albo by wiedzieć jak długo wytrzymamy na ich planecie by im służyć :P to, że rasa jest pokojowo nastawiona nie oznacza, że nie może nas wykończyć.
DragonFire
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 858
Rejestracja: 2006-06-17, 14:05

Post autor: DragonFire »

Przepraszam bardzo. Czekałem, aż ktoś podsumuje Krypcia, bo mnie troszke rączki opadły :-P.
Czytaliście, do odstraszania złośliwej zwierzyny używają nazwijmy to "pistoletów hukowych" :-P, chodzi o dźwięk. Czyli są humanitarni. Kiedy ludzie zastrzelili tam jakiegoś węża, bo broń EBEnów była prawdopodobnie za słaba na tego zwierza (a więc domyślnie na planecie nie używa się nic, co mogło by zabijać stworzenia/istoty), EBEni byli tym zjawiskiem mocno oburzeni. A więc wniosek z tego taki, że nie lubią i nie propagują wojen, czy to z jednostkami, czy może cywilizacjami.
Gdy zrobiła się zadyma z trupem 308(?), to ludzie właśnie chcieli chwytać za broń, podczas gdy EBEni przyszli pokojowo nastawieni porozmawiać z ludźmi przy pomocy szefa wioski.

Więc wybaczcie, że to wykrzycze, ale to ludzie chcą ze wszystkimi wojować!
I to właśnie na hulajnodze i przy pomocy widelca. To jest właśnie żenujące.

I jeszcze się odniose do promieniowania na statku EBEnów, czy raczej złego samopoczucia ludzi. Goście podawali ludziom strawe, która prawdopodobnie zawierała lekarstwo na takie efekty, gdyż przecież na ziemi większość lekarstw jest tylko z pozoru smaczna. Ale głupi ludzie nie chcieli spożywać i wcinali swoje, ziemskie jedzenie. Z ich właśnie głupoty prawdopodobnie zmarł jeden podróżnik. Nie można liczyć na to, że ludzie mogli by czasem nie dopatrywać się dziury w całym i w takim efekcie posłuchać mądrzejszych... Ale USA do takich nie należy, co widać co dnia z pokładu promu ZIEMIA! :/
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59

Post autor: Arek »

No i po paru dniach w w schowku wróciłem żona i dzieci myślały że mnie w koncu ufo uprowadziło a tu nic :D .

Dwie informacje znalazłem na ten temat , małe szczegóły odbiegają od siebie ale takie nieistotne że można powiedzieć że pochodzą z tego samego żródła
14 10 1988 stacja telewizyjna CBS wyświetliła program p.t. 'UFO-cover-up: live' tam wypowiada się osoba która potwierdza lądowanie jednego ufo, gdy 2 pozostałe czekają w powietrzu. Osoba ta była wojskowym na terenie bazy Holloman "Z pojazdu wysiadły 3 postacie , dowódca jednostki wojskowej wraz z innymi przywiatał ich. Przynajmniej trzy kamery filmowały te zajście, prócz tego robiono zdjęcia."
Osoba ta opisuje wygląd ich ----wzrost około 1,60, szary kolor skóry, nos dłuższy niż u człowieka,ubrane mieli ciasne kombinezony oraz nosili nakrycia głowy-----Dalsze info z innych żródeł.
Wymiana miała miejsce w kwietniu 1964 po tym jak projekt SIGMA zaowocował.KRLL albo CRLL nazywał się ten osobnik który pozostał na Ziemi (podobno porozumiewali się z nimi za pomocą aparatów tłumacz., a to się nie zgadza w tym co jest pisane o projekcie serpo).Ich IQ jest przy 200, lubią starą tybetanską muzykę, na swojej planecie żyją w lepiankach. Do roku 1988 było 16tu takich gości na Ziemi, 15tu zmarło. Pochodzą z systemu Zeta Reticuli, który posiada 2 słonca i jest oddalony o 33 lat świetlnych......................
Tyle na razie bo zaczyna mi się wszystko mieszać.
DragonFire
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 858
Rejestracja: 2006-06-17, 14:05

Post autor: DragonFire »

No tak, zwłaszcza, że kiedy znalazłem jakieś info o planecie Zeta Reticuli... Ale u licha, to to system czy planeta? Bo znalazłęm w google opis takowej planety Zeta Reticuli 2, ale oddalonej o ponad 130 chyba lat świetlnych. Tu mamy 33, a jeszcze gdzieś było podane, że jest to około 70 lat. Więc ile tych ras u licha jest i gdzie prawda?
Coś mi tu nie pasuje, jak to jest, że oni mieli długie nosy, jak z reguły szaraki nie mają nosów dłuższych od ludzkich, jeśli w ogóle. I jeszcze to imie.
W projekcie Serpo opis jest, że te kolesie nie potrafią wymawiać "L", więc jak to ten koleś mógł się nazywać "CRLL"????????????

Zaraz się dowiem, że tych szaro-podobnych mamy z grubsza więcej w "okolicy" ziemi, niż tylko porywaczy ludzi. Właśnie o to chodzi, że te informacje zaczynają się mieszać i już nie bardzo wiadomo jaka jest prawda.

*Pisze o "okolicy ziemi", jako o tych do 200 lat świetlnych, gdyż wiadomo... choć może g. wiadomo? że plejadanie siedzą 400 lat stąd. Chyba musimy się pozbierać Arku, a przynajmniej ja, bo coś tu z deka przestało iść po maśle.
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25

Post autor: Darnok »

Zeta to układ, a słońca nazywają sięwłaśnie od tego ukłądu DF :D
DragonFire
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 858
Rejestracja: 2006-06-17, 14:05

Post autor: DragonFire »

Moment, a to, to co jest?
Bo może coś źle odczytałem - nie znam za dobrze angielskiego klik

[ Dodano: 2007-11-23, 22:25 ]
Poza tym, możliwe jest, żeby szaraki w te kilka lat - bo dla nich to kilka lat jest - wzbogacili swoją technologie o statki fruwające z grubsza szybciej, niż wtedy, kiedy tych ludzi wleczono ze sobą?

Opieram się na wiedzy z channelingów, wg której plejadanie lecą na ziemie 7 godzin statkiem "łamiącym czas". 3,5 godziny rozpędzania, potem "myk" i 3,5 godziny hamowania. Szaraki w tym zestawieniu, oddaleni od nas 70 lat świetlnych (więc może nie ci tu opisywani), lecą około 7-8 dni, nie mając takiego statku jak blondyni.
Teraz mamy EBEnów oddalonych o ponad 30 lat świetlnych, którzy lecą w jedną stronę 270 dni ziemskich, tak? - Moim zdaniem tych dni było dużo mniej, komuś się jedno zero dodało?
Więc ile my tych ras humanoidalnych mamy wokół Ziemi?
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59

Post autor: Arek »

W Wikipedi pisze że jest ona 39,53 lat świetlnych od nas oddalona
DragonFire
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 858
Rejestracja: 2006-06-17, 14:05

Post autor: DragonFire »

Tak więc chyba się tu ktoś z czymś pomylił, czy chciał coś zafałszować?
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25

Post autor: Darnok »

rff, A skąd wiesz, czy nie chcą właśnie pokojowo przejąć planetę? wymień mi w historii ludzkości spotkanie cywilizacji o różnym stopniu rozwoju, w którym nie dochodziło do wojen? i nie pisz, że to kosmici, to na pewno mają inne systemy wartości, bo jeżeli mieliby te inne systemy wartości, to wojna jeszcze bardziej pewna. Może ci kosmici są na tyle inteligentni, by nie wyciągać dział, ale na pewno nie są też bezinteresowni. Nie ma takich stworzeń. Polecam serial Ziemia: Ostatnie Starcie Genego Roddenberrego, ten twórca przewidział ciemną materię i wiele innych rzeczy. Może przewidział też przyszłość? :O
DragonFire
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 858
Rejestracja: 2006-06-17, 14:05

Post autor: DragonFire »

Z innej beczki. Przejąć jakaś rasa chce, ale się już pogubiłem która. Jedno jest pewne, że tzw gady tego chcą, bo mają pożywkę z nas. Ale, jako że ziemia wpadnie w 4 gęstość/wymiar to będą sobie mogli skoczyć, bo ich umiejętności, choć większe od naszych, dla nas będą tak samo możliwe co dla nich. Innymi słowy dzięki własnemu umysłowi będziemy mogli się im przeciwstawić, choćby w tej przymusowej hipnozie w którą wszyscy wpadają, jak chcą ich porwać.
Z tego co zauważyłem, że jeśli im powiesz wtedy "przestań" to przestają cie nękać. Ale póki co jeszcze mamy 3 wymiar i jest kijowo.
Pomimo jeszcze tej strawy z ludzi, ta planeta jest niezłym łupem, głównie dlatego, że wszystko jest na niej dostępne, co jest potrzebne do życia i tak, jak na Serpo nie ma promieniowania. Szczęście nasze jednak polega na tym, że prawo do ziemi w 1 kolejności mają ludzie, a goście mogą zostać przyjęci, mogą z nami żyć, ale nie mogą sobie z nas zrobić tego, czego jak widać pragną, czyli zagrody z głupimy owieczkami.
Przynajmniej teoria, w 4 wymiarze mam nadzieje, że się to połączy z praktyką.
Inteligencja tych złych polega na tym, że wmówią takiemu rządowi usa, że dostanie więcej np złota, a oni w zamian będą mogli sobie porywać ludzi na całego i nikt im nic nie zrobi, bo taka umowa. Minusem naszej cywilizacji jest pieniądz, za który jak wiadomo wiele osób na się posiekać w plasterki, ufole to wykorzystują aż miło.
DragonFire
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 858
Rejestracja: 2006-06-17, 14:05

Post autor: DragonFire »

Właśnie jest problem, ale to się tyczy zdaje się, nie tej cywilizacji "szaraków". Tamtym dla odmiany wygasa słońce za jakieś tysiąc lat... Więc mamy spokój na najbliższe przynajmniej 900 lat.
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59

Post autor: Arek »

Ich tryb życia dawałby nam do zrozumienia że są mniej więcej pokojowo do całego wszechświata nastawieni.
To my na Ziemi więcej konfliktów i wojen prowadzimy I TO PRZECIWKO NAS SAMYCH.
Ale i oni mogą mieć swoje ciemne strony

pozdrawiam Ar

Wróć do „UFO i obce cywilizacje”