Porwanie Travisa Waltona
-
Ivellios
- Administrator

- Posty: 4893
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
Porwanie Travisa Waltona
Co sadzicie o slawiennym przypadku Travisa Waltona?
Dla nie slyszacych o jego wzieciu pokrotce opisze przypadek:
Travis wracal z pracy wrraz z kilkoma przyjaciolmi, nagle na szczycie wzgorza zatrzymali się, gdyz dostrzeglo dziwny obiekt. "Mial szerokosc ponad 6 m i wysokosc 2,5 m, jasnial swiatlem w kolorze bursztynu". Wszyscy zamarli ze strachu poza 22 letniem wowczas Travisem. On wysiadl z samochodu i zaczal isc w kierunku obiektu. Gdy zblizal się do NOLa ow zaczal tajemniczo wibrowac. Nagle ze statku wylecial w Travisa zielononiebieskawy promien swiatla, ktory uderzyl go i powalil na ziemie. Kierwoca ciezarowki (ktora wracali z pracy) przerazony nacisnal gaz do dechy i zaczal uciekac.
Mezczyzni pedzac do miasta milczeli, zostawili przyjaciela na pastwe losu. W miasteczku Snowflake pojechali do szyfa. Szeryf zorganizowal poszukiwania, jednak mimo przeszukania calego lasu niczego nie znalezli.
Travis po 6 dniach zadzwonil do siostry. Dzownil z budki telofonicznej kolo miasta Snowflake oddalonego o okolo 19km. Jego brat natychmiast wsiadl do samochodu i pojechal do niego. Kolo budki zastal swojego brata z przerazeniem w oczach i poczarpanym ubraniu. Travis byl wyczerpany.
Wziecie dosyc typowe (dla szarakow) do momenu gdy przerazony Travis wzial najblizszy przedmiot i cisnal nim w dziwne istoty. Szarzy wybiegli zaniepokojeni z sali. Kiedy i on wyszedl z pokoju, przebiegl korytaz i dotarl do innego pomieszczenia urzal zadziwjacy widok - ze wszystkich stron otaczaly go gwiazdy. Kiedy poczol czyjas obecnosc i odwrocil się dostrzegl "istote ktora wygladala jak czlowiek, ale miala dziwny helm". Travis poszedl za nia, ona wyprowadzila go ze statku, poprowadzila do jakiegos hangaru gdzie dostrzegl inne pojazdy. Znajdowaly się tam tez inne istoty. Te byly wysokie, blod wlose i zlote oczy. (Nordycy?)
Travis wypytywal istote gdzie jest i co się stalo, ale zamiast tego dostal rozkaz polozenia się. Ostatnia rzecza jaka zapamietal bylo to ze na twarzy polozona mu maske. Pozniej stal juz na drodze...
[historia zapodana na forum http://ufoinfo.pl/forum/ ]
No coz nie udalo się krotko...
Przypadek zaczyna się jak wiele... Ale ta ucieczka... I spacerowanie po statku sprawia, ze wyglada jak blef... Jednak ten przypadek jest znany. I chyba zbadany
co o tym sadzicie?
Dla nie slyszacych o jego wzieciu pokrotce opisze przypadek:
Travis wracal z pracy wrraz z kilkoma przyjaciolmi, nagle na szczycie wzgorza zatrzymali się, gdyz dostrzeglo dziwny obiekt. "Mial szerokosc ponad 6 m i wysokosc 2,5 m, jasnial swiatlem w kolorze bursztynu". Wszyscy zamarli ze strachu poza 22 letniem wowczas Travisem. On wysiadl z samochodu i zaczal isc w kierunku obiektu. Gdy zblizal się do NOLa ow zaczal tajemniczo wibrowac. Nagle ze statku wylecial w Travisa zielononiebieskawy promien swiatla, ktory uderzyl go i powalil na ziemie. Kierwoca ciezarowki (ktora wracali z pracy) przerazony nacisnal gaz do dechy i zaczal uciekac.
Mezczyzni pedzac do miasta milczeli, zostawili przyjaciela na pastwe losu. W miasteczku Snowflake pojechali do szyfa. Szeryf zorganizowal poszukiwania, jednak mimo przeszukania calego lasu niczego nie znalezli.
Travis po 6 dniach zadzwonil do siostry. Dzownil z budki telofonicznej kolo miasta Snowflake oddalonego o okolo 19km. Jego brat natychmiast wsiadl do samochodu i pojechal do niego. Kolo budki zastal swojego brata z przerazeniem w oczach i poczarpanym ubraniu. Travis byl wyczerpany.
Wziecie dosyc typowe (dla szarakow) do momenu gdy przerazony Travis wzial najblizszy przedmiot i cisnal nim w dziwne istoty. Szarzy wybiegli zaniepokojeni z sali. Kiedy i on wyszedl z pokoju, przebiegl korytaz i dotarl do innego pomieszczenia urzal zadziwjacy widok - ze wszystkich stron otaczaly go gwiazdy. Kiedy poczol czyjas obecnosc i odwrocil się dostrzegl "istote ktora wygladala jak czlowiek, ale miala dziwny helm". Travis poszedl za nia, ona wyprowadzila go ze statku, poprowadzila do jakiegos hangaru gdzie dostrzegl inne pojazdy. Znajdowaly się tam tez inne istoty. Te byly wysokie, blod wlose i zlote oczy. (Nordycy?)
Travis wypytywal istote gdzie jest i co się stalo, ale zamiast tego dostal rozkaz polozenia się. Ostatnia rzecza jaka zapamietal bylo to ze na twarzy polozona mu maske. Pozniej stal juz na drodze...
[historia zapodana na forum http://ufoinfo.pl/forum/ ]
No coz nie udalo się krotko...
Przypadek zaczyna się jak wiele... Ale ta ucieczka... I spacerowanie po statku sprawia, ze wyglada jak blef... Jednak ten przypadek jest znany. I chyba zbadany
co o tym sadzicie?
Ostatnio zmieniony 2005-06-11, 18:47 przez Ivellios, łącznie zmieniany 1 raz.
-
ArturVonFornal
- Dyskusjoholik

- Posty: 776
- Rejestracja: 2005-04-26, 15:52
-
Gall Anonim
- Nowa Krew

- Posty: 2
- Rejestracja: 2005-05-30, 17:53
sry że się wtrącam ale kopiowanie cudzych postów z innych forum jest troche hamskie
i do tego słowo w słowo bez cytowania ... i ty jeszcze masz czelność się tam pokazywac ... //////////////// http://ufoinfo.pl/forum/viewtopic.php?t=669
-
_Nameless_
- Forumowy maniak

- Posty: 336
- Rejestracja: 2005-04-08, 16:16
-
ArturVonFornal
- Dyskusjoholik

- Posty: 776
- Rejestracja: 2005-04-26, 15:52
-
Darnok
- Senior forum

- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
słyszałem wersje że gdy zaatakował szaraków ten "człowiek" wszedł i zabrał go do innego pokoju gdzie było więcej takich ludopodobnych istot. Kazali mu się zbadać i wtedy szaraki połozyły mu maske. Jak został zaatakowany tym promieniem to siła odrzutu rzuciła go na pare metrów a gdy wrócili po niego (jeszcze ci drwale) to znależli słady stóp (czołgał się) ale w pewnym momencie się urwały...szło to na discovery kiedyś
-
Orang_Pendak
- Nowa Krew

- Posty: 2
- Rejestracja: 2007-08-16, 11:19
Ja widziałem to na Discovery Science (Travis mówił tam osobiście) ale nie było nic o ucieczceNeo pisze:Nie wiem czy to kłamsto, czy naprawde kosmici porwali go. Ale nie sądzę, że był własnowolnie uciec do innego pomieszczenia. Jeśli kosmici już kogoś porywają to przejmują kontrrole nad człowiekiem. Wspominał coś o pobieraniu spermy?
-
wilku11
- Aktywny pisacz

- Posty: 217
- Rejestracja: 2007-01-14, 13:53
Z tego co czytałem o porwaniach to jeszcze nie zadrzyło się by szaraki uciekły z
pomieszczenia przed człowiekiem. Oni raczej przejmują kontrolę nad człowiekiem robią z nim co im się podoba próbując wmówić bzdety typu "jesteś wybrany" a tak naprawdę mimo pozornej rozmowy i kontaktu biorą od człowieka co chcą i odlatują...
Osobiscie jakbym miał okazję być na swoim terenie z szarakiem to wytłumaczyłbym mu telepatcznie (butem w tępy pysk ) co znaczy z homo sapiens zadzierać (oczywiscie na statku przykuty do stołu miałbym o wiele mniej do powiedzenia)
pomieszczenia przed człowiekiem. Oni raczej przejmują kontrolę nad człowiekiem robią z nim co im się podoba próbując wmówić bzdety typu "jesteś wybrany" a tak naprawdę mimo pozornej rozmowy i kontaktu biorą od człowieka co chcą i odlatują...
Osobiscie jakbym miał okazję być na swoim terenie z szarakiem to wytłumaczyłbym mu telepatcznie (butem w tępy pysk ) co znaczy z homo sapiens zadzierać (oczywiscie na statku przykuty do stołu miałbym o wiele mniej do powiedzenia)
-
Buu94
- Nowa Krew

- Posty: 1
- Rejestracja: 2007-12-06, 16:08
-
wilku11
- Aktywny pisacz

- Posty: 217
- Rejestracja: 2007-01-14, 13:53
-
Spooky Fox
- Administrator

- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Re: Porwanie Travisa Waltona
Artur - jeśli nie wnosimy nic ciekawego lub nowego do danego wątku, to nie odświeżamy starych tematów. Twój post wykasowałem.
-
IteratorZX81
- Forumowy maniak

- Posty: 419
- Rejestracja: 2008-09-05, 18:38
Re: Porwanie Travisa Waltona
Wiesz, Waltona wzięto do amerykańskiej wersji "Momentu Prawdy" i z tego co wiem nie zdał.
-
Arek
- Senior forum

- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Re: Porwanie Travisa Waltona
Ostatnio oglądałem film z dawnym kompanem Travisa, opowiadał on o tym co tam wtedy zaszło.
Mówił też że pewien znany sceptyk oerował mu 10 000 dolarów za to żeby zeznał na niekorzyść Travisa......nie skorzystał z tego
Mówił też że pewien znany sceptyk oerował mu 10 000 dolarów za to żeby zeznał na niekorzyść Travisa......nie skorzystał z tego