Przesłanie od Obcych?
-
- Administrator
- Posty: 4886
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
np. tu: http://www.theyfly.com/photos/photos.htm#sounds - na samym dole klikasz na linka.
a tu jest raport o tym po angielsku:
http://www.theyfly.com/PDF/UFOSoundRecordings.pdf
a tu jest raport o tym po angielsku:
http://www.theyfly.com/PDF/UFOSoundRecordings.pdf
-
- Forumowy maniak
- Posty: 375
- Rejestracja: 2006-10-26, 17:09
-
- Nowa Krew
- Posty: 11
- Rejestracja: 2007-07-13, 01:34
Siemka,
DragonFire dzieki za linka, poczytam i przeslucham w wolnej chwili...
powracajac do tematu,
...istnieja dwie drogi do rozwiazania tego typu zagadek/niewiadomych zdarzen:
- ogolna, polegajaca na analizie pytan typu: dlaczego to nastapilo, dlaczego nie inaczej, co bylo powodem, dlaczego nie w inny sposob...np. w kryminalistyce buduje się wtedy tzw. portret psychologiczny podejrzanego..
- szczegolna, polegajaca na analizie ewidencji, jak np. odcisk palca czy wlos znaleziony na miejscu przestepstwa, czyli metoda polega na gromadzeniu faktow ktore sa logiczne i niezaprzeczalne....
sukces rozwiazania zagadek jest w duzym stopniu zagwarantowany przez zgodnosc ogolnej i szczegolnej drogi podejscia do sprawy,
jezeli o mnie chodzi to postanowilem się pobawic takimi wlasnie ewidencjami, czyli obralem metode szczegolna,
narka,
T Tomasso C
DragonFire dzieki za linka, poczytam i przeslucham w wolnej chwili...
powracajac do tematu,
...istnieja dwie drogi do rozwiazania tego typu zagadek/niewiadomych zdarzen:
- ogolna, polegajaca na analizie pytan typu: dlaczego to nastapilo, dlaczego nie inaczej, co bylo powodem, dlaczego nie w inny sposob...np. w kryminalistyce buduje się wtedy tzw. portret psychologiczny podejrzanego..
- szczegolna, polegajaca na analizie ewidencji, jak np. odcisk palca czy wlos znaleziony na miejscu przestepstwa, czyli metoda polega na gromadzeniu faktow ktore sa logiczne i niezaprzeczalne....
sukces rozwiazania zagadek jest w duzym stopniu zagwarantowany przez zgodnosc ogolnej i szczegolnej drogi podejscia do sprawy,
jezeli o mnie chodzi to postanowilem się pobawic takimi wlasnie ewidencjami, czyli obralem metode szczegolna,
narka,
T Tomasso C
-
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
DF
Koniec gadki bo widze że koleżanka uparła się że jeżeli to chann. to musielibyśmy być wszyscy w transie, a mnie chodziło tylko o treść przekazu.
Co do tego pulsowania to moge tyle dodać że z kosmosu pewne džwięki do nas dochodzą można je zarejestrować (kiedyś o tym czytałem ale teraz nie pamiętam a więc kitu wciskać wam nie będe) na pewno można się samemu postarać by takie coś zrobić i jako tło wstawić.............
Koniec gadki bo widze że koleżanka uparła się że jeżeli to chann. to musielibyśmy być wszyscy w transie, a mnie chodziło tylko o treść przekazu.
Co do tego pulsowania to moge tyle dodać że z kosmosu pewne džwięki do nas dochodzą można je zarejestrować (kiedyś o tym czytałem ale teraz nie pamiętam a więc kitu wciskać wam nie będe) na pewno można się samemu postarać by takie coś zrobić i jako tło wstawić.............
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
Arku
1. tak jest szefie !

2. jakby tak o wszystkich tych relacjach związanych z ufo mówić, że ktoś to sfałszował, bo dzisiejsza technologia przynajmniej w obróbce grafiki stoi na wysokim poziomie (z dźwiękami jest znacznie gorzej), to tym sposobem żadne "zagadki" naszego świata, bądź jego otoczenia-wszechświata nie były by zagadkami, a tylko bajkami pomysłowych ziemian. ale to tak tylko trzy grosze z mojej strony. nie komentujcie.
3. moim zdaniem, jak sobie tak pomyśle, to to są zakłócenia czasoprzestrzenne. możliwe, że nadawanie czegoś z innego wymiaru, choćby przyległego do naszego, posuwa za sobą pewne zniekształcenia. w zasadzie to wszystko jest możliwe i póki Tomasso nie dojdzie do jakiś wniosków, to sobie moge polemizować dalej i bez rezultatu
1. tak jest szefie !


2. jakby tak o wszystkich tych relacjach związanych z ufo mówić, że ktoś to sfałszował, bo dzisiejsza technologia przynajmniej w obróbce grafiki stoi na wysokim poziomie (z dźwiękami jest znacznie gorzej), to tym sposobem żadne "zagadki" naszego świata, bądź jego otoczenia-wszechświata nie były by zagadkami, a tylko bajkami pomysłowych ziemian. ale to tak tylko trzy grosze z mojej strony. nie komentujcie.
3. moim zdaniem, jak sobie tak pomyśle, to to są zakłócenia czasoprzestrzenne. możliwe, że nadawanie czegoś z innego wymiaru, choćby przyległego do naszego, posuwa za sobą pewne zniekształcenia. w zasadzie to wszystko jest możliwe i póki Tomasso nie dojdzie do jakiś wniosków, to sobie moge polemizować dalej i bez rezultatu

-
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Tak jest szefie, czekamy na Tomasso
Czytałem kiedyś jak facet słuchał odgłosów z kosmosu, udało mu się uchwycić jakieś pulsowanie, bardzo wyrazny sygnał, przekonany był że to pochodzi z Ziemi, a wiec odczekiwał ale sygnał był cały czas, potem zwrócił się do fachowców. Oni ustawili swoje teleskopy w tym kierunku i znależli winowajcę,,,tzw. pulsar, gwiazda co bardzo szybko kręci się wokół własnej osi tak szybko że majstrkowicze mogą własnym przerobionym radiem usłyszeć...........
Czytałem kiedyś jak facet słuchał odgłosów z kosmosu, udało mu się uchwycić jakieś pulsowanie, bardzo wyrazny sygnał, przekonany był że to pochodzi z Ziemi, a wiec odczekiwał ale sygnał był cały czas, potem zwrócił się do fachowców. Oni ustawili swoje teleskopy w tym kierunku i znależli winowajcę,,,tzw. pulsar, gwiazda co bardzo szybko kręci się wokół własnej osi tak szybko że majstrkowicze mogą własnym przerobionym radiem usłyszeć...........
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 217
- Rejestracja: 2007-01-14, 13:53
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
"to jak bełkot NEW AGE"
to my też z NewAge
... cała galaktyka taka łooooo 
a co do pulsara/pulsaru (?), to już wiemy skąd obcy wzieli te odgłosy
.
podobno w statkach ufo, jednym z wielu różnorodnych napędów są jakieś tarcze (nie skupiałem się na pamiętaniu o co chodziło w tym, jak czytałem o tym artykuł
), które obracają się w bardzo szybkim tempie. czyli można by pomyśleć, że silnik tego ufo może wywoływać taki dźwięk. tu i tu chodzi o szybko obracający się obiekt - okrągły?
chyba bredze coś...
zapętliłem, nie bijcie 
to my też z NewAge


a co do pulsara/pulsaru (?), to już wiemy skąd obcy wzieli te odgłosy

podobno w statkach ufo, jednym z wielu różnorodnych napędów są jakieś tarcze (nie skupiałem się na pamiętaniu o co chodziło w tym, jak czytałem o tym artykuł

chyba bredze coś...


-
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 217
- Rejestracja: 2007-01-14, 13:53
hmm pulsary to ja słyszałem kilka teorii co to jest np. "aktywne jądra młodych galaktyk" heh... chyba jakaś pomyłka
no ale gwiazdy neutronowe mają inną ciekawą właściwość gdy osiągnie masę
powyżej 1,5 - 3 mas słońca to zapada się pod własnym ciężarem i staje się czarną dziurą
No może i kosmici używają pulsaru/ara niezbadana jest moc ufoli kroczących ścieżką światła
no ale gwiazdy neutronowe mają inną ciekawą właściwość gdy osiągnie masę
powyżej 1,5 - 3 mas słońca to zapada się pod własnym ciężarem i staje się czarną dziurą
No może i kosmici używają pulsaru/ara niezbadana jest moc ufoli kroczących ścieżką światła
-
- Nowa Krew
- Posty: 11
- Rejestracja: 2007-07-13, 01:34
Siemka,
ostatnio nieaktywny ...bylem zajety w pogoni za energia zwana pieniadzem..hehe
ale do rzeczy...
pulsowanie dzwiekowe UFO, co niektorym kolesiom udalo się nagrac (np. z linku DragonFire), jest fala dzwieku, ktory odbiera nasze ucho..czyli to co uslyszymy (i mozemy sobie nagrac to na tasme, CD, mp3..itd)
natomiast pulsowanie w transmisji Vrillona jest przeniesione falami radiowymi, ktore byly odbierane przez odbiorcow TV Hannington, no i wtedy slyszymy je jako fale dzwiekowe...
nie mysle, ze jak Vrillon przemawial do Nas to mial "z tylu" zagluszenia swojego statku..
cos tu nie jest tak....
narka
T Tomasso C
ostatnio nieaktywny ...bylem zajety w pogoni za energia zwana pieniadzem..hehe
ale do rzeczy...
pulsowanie dzwiekowe UFO, co niektorym kolesiom udalo się nagrac (np. z linku DragonFire), jest fala dzwieku, ktory odbiera nasze ucho..czyli to co uslyszymy (i mozemy sobie nagrac to na tasme, CD, mp3..itd)
natomiast pulsowanie w transmisji Vrillona jest przeniesione falami radiowymi, ktore byly odbierane przez odbiorcow TV Hannington, no i wtedy slyszymy je jako fale dzwiekowe...
nie mysle, ze jak Vrillon przemawial do Nas to mial "z tylu" zagluszenia swojego statku..
cos tu nie jest tak....
narka
T Tomasso C
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
a "tak" nie jest po naszemu, czy po ufolemu? u nich jest tak, a my w tych naszych zabawkach "technologicznych" (" - bo to technologią nazwać nie można), to co możemy zrobić? nie wiele.
a co do fal dźwiękowych, to człowiek słyszy ich tak naprawde bardzo niewiele, więcej może "usłyszeć" poprzez właśnie nagranie pewnego sygnału i odtworzenie go sobie... mam wrażenie, że zwierzęta słyszą dużo więcej sygnałów/fal od nas.
a co do fal dźwiękowych, to człowiek słyszy ich tak naprawde bardzo niewiele, więcej może "usłyszeć" poprzez właśnie nagranie pewnego sygnału i odtworzenie go sobie... mam wrażenie, że zwierzęta słyszą dużo więcej sygnałów/fal od nas.
-
- Forumowy maniak
- Posty: 375
- Rejestracja: 2006-10-26, 17:09
-
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
Kazzone
Może to jednak nie szarak, bo oni używają telepatii, a nie "gardłowania"... Plejadanin, który zbyt skupił się na przekazywaniu treści...
Może oni chodzą wokół nas, a my myślimy, że to ludzie... uczą się dykcji, stają się wyraźniejsi od nas, lepsi... A potem jak przyjdzie co do czego, to chcemy wyklepać jedną prawdę, nie patrząc na to, że prawd może być wiele i wcale nie muszą się wykluczać. Może to ufol, a może jeden z nas... A może ten ufol mieszka o klatke obok i może umie się teleportować w każde z miejsc w marzeniach... Może nazywa się Jan Kowalski i wygląda jak my, a jego korzenie są pochodzenia kosmicznego.
To mi przypomina dywagacje na temat pochodzenia człowieka... Co to za różnica, czy jesteś od małpy, czy kosmici cie stworzyli? Żyjesz i pozwalasz żyć innym, kochasz, nauczasz i pobierasz nauki... Jesteś człowiekiem, czy to za mało? Istotą żywą tak samo jak nasz Jan Kowalski vel Ufol oraz zarazem nim nie jesteś, bo swoje korzenie masz w czymś innym, co znasz tylko ty...
Innymi słowy, w zasadzie żadna różnica czym ta istota jest, grunt, że jak pisaliśmy, nie chce nam zaszkodzić, a tylko budować w nas to, co zgubiliśmy dociekając kto czym jest.
Gdybyście na ten przykład, we mnie zobaczyli prawdziwego smoka, to czy to by coś zmieniło w naszych relacjach? Uznajmy pana z dziwnym imieniem za anioła, który nam dobrze życzy, bo wielu z nas mogło by się podpisać pod jego tekstem, uznając, że te słowa są jego własne.
W ogóle, to dajmy sobie siana z tym nazewnictwem: obcy. Co to za obcy? Przybysze z kosmosu, nie ładniej brzmi?
Ale się zapędziłem, sorka... NewAge rulezzzzz
[ Dodano: 2007-08-02, 00:21 ]
Arku
I jak drogi sprzęt trzeba mieć? Było kiedyś w rozmowach w toku
(nie, że ja to oglądam, przypadek, że widziałem), jak to jakiś 15 centymetrowy kabel do super jakości i w ogóle ekstra dźwięku, kosztuje 80 tysięcy... A telewizja to chyba tandetnych urządzeń nie ma, więc żeby ich zagłuszyć w ten sposób, bo nie mówie że jakoś bardziej amatorsko, to też trzeba mieć nieco mocniejszy od nich sprzęt. A kogo stać na coś podobnego do stacji tv?
Może to jednak nie szarak, bo oni używają telepatii, a nie "gardłowania"... Plejadanin, który zbyt skupił się na przekazywaniu treści...
Może oni chodzą wokół nas, a my myślimy, że to ludzie... uczą się dykcji, stają się wyraźniejsi od nas, lepsi... A potem jak przyjdzie co do czego, to chcemy wyklepać jedną prawdę, nie patrząc na to, że prawd może być wiele i wcale nie muszą się wykluczać. Może to ufol, a może jeden z nas... A może ten ufol mieszka o klatke obok i może umie się teleportować w każde z miejsc w marzeniach... Może nazywa się Jan Kowalski i wygląda jak my, a jego korzenie są pochodzenia kosmicznego.
To mi przypomina dywagacje na temat pochodzenia człowieka... Co to za różnica, czy jesteś od małpy, czy kosmici cie stworzyli? Żyjesz i pozwalasz żyć innym, kochasz, nauczasz i pobierasz nauki... Jesteś człowiekiem, czy to za mało? Istotą żywą tak samo jak nasz Jan Kowalski vel Ufol oraz zarazem nim nie jesteś, bo swoje korzenie masz w czymś innym, co znasz tylko ty...
Innymi słowy, w zasadzie żadna różnica czym ta istota jest, grunt, że jak pisaliśmy, nie chce nam zaszkodzić, a tylko budować w nas to, co zgubiliśmy dociekając kto czym jest.
Gdybyście na ten przykład, we mnie zobaczyli prawdziwego smoka, to czy to by coś zmieniło w naszych relacjach? Uznajmy pana z dziwnym imieniem za anioła, który nam dobrze życzy, bo wielu z nas mogło by się podpisać pod jego tekstem, uznając, że te słowa są jego własne.
W ogóle, to dajmy sobie siana z tym nazewnictwem: obcy. Co to za obcy? Przybysze z kosmosu, nie ładniej brzmi?
Ale się zapędziłem, sorka... NewAge rulezzzzz

[ Dodano: 2007-08-02, 00:21 ]
Arku
I jak drogi sprzęt trzeba mieć? Było kiedyś w rozmowach w toku

-
- Nowa Krew
- Posty: 11
- Rejestracja: 2007-07-13, 01:34
Siemka,
zrobilem analize glosu Vrillona..
moim celem bylo ustalenie czy glos pochodzi z syntezatora mowy czy z modulacji mowy,
przed analiza postawilem sobie pewna hipoteze:
Dla obcej cywilizacji nie byloby trudno ulozyc takie przemowienie. Synteza mowy albo skladanka angielskich slow do zbudowania tego rodzaju przeslania nie bylaby duzym problemem. Mowca - Vrillon, to maszyna do syntezy glosu w roli glownej - okreslil siebie tylko jako "representative", wiec nie musi byc wcale istota zywa. Zauwazmy tez, ze jego przemowienie nie jest wypowiedziane w osobie pierwszej....
Jednakze, moja analiza wyklucza uzycie techniki syntezy/skladanki slow. Glos Vrillona jest bardziej modulacja ludzkiej mowy:
- nagranie jest zwolnione o srednio 20%,
- te same wyrazy w przemowie sa wypowiadane z inna intonacja,
- te same grupy wyrazow sa wypowiadane z inna szybkoscia,
pozostaje mi do zbadania jeszcze ten pulsujacy dzwiek na poczatku i w trakcie przemowy...jak wczesniej wspomnialem, badalem ten dzwiek po zakonczeniu przemowy Vrillona i troche mnie czas tego pulsu zainteresowal.....
narazie tyle,
T Tomasso C
zrobilem analize glosu Vrillona..
moim celem bylo ustalenie czy glos pochodzi z syntezatora mowy czy z modulacji mowy,
przed analiza postawilem sobie pewna hipoteze:
Dla obcej cywilizacji nie byloby trudno ulozyc takie przemowienie. Synteza mowy albo skladanka angielskich slow do zbudowania tego rodzaju przeslania nie bylaby duzym problemem. Mowca - Vrillon, to maszyna do syntezy glosu w roli glownej - okreslil siebie tylko jako "representative", wiec nie musi byc wcale istota zywa. Zauwazmy tez, ze jego przemowienie nie jest wypowiedziane w osobie pierwszej....
Jednakze, moja analiza wyklucza uzycie techniki syntezy/skladanki slow. Glos Vrillona jest bardziej modulacja ludzkiej mowy:
- nagranie jest zwolnione o srednio 20%,
- te same wyrazy w przemowie sa wypowiadane z inna intonacja,
- te same grupy wyrazow sa wypowiadane z inna szybkoscia,
pozostaje mi do zbadania jeszcze ten pulsujacy dzwiek na poczatku i w trakcie przemowy...jak wczesniej wspomnialem, badalem ten dzwiek po zakonczeniu przemowy Vrillona i troche mnie czas tego pulsu zainteresowal.....
narazie tyle,
T Tomasso C
-
- Forumowy maniak
- Posty: 375
- Rejestracja: 2006-10-26, 17:09
Smoku Ognia xD(ale to zabawnie brzmi)
Zastanawia mnie to wszystko bo jestem głodny wiedzy jak my wszyscy, a dzięki Tomasso będziemy bliżej o krok
No to teraz zostaje puls
[ Dodano: 2007-08-02, 22:43 ]
Zastanawia mnie to wszystko bo jestem głodny wiedzy jak my wszyscy, a dzięki Tomasso będziemy bliżej o krok

Gratulacje!Jednakze, moja analiza wyklucza uzycie techniki syntezy/skladanki slow. Glos Vrillona jest bardziej modulacja ludzkiej mowy:
- nagranie jest zwolnione o srednio 20%,
- te same wyrazy w przemowie sa wypowiadane z inna intonacja,
- te same grupy wyrazow sa wypowiadane z inna szybkoscia,

[ Dodano: 2007-08-02, 22:43 ]
Jasne, jasne, my już wiemy(nie, że ja to oglądam, przypadek, że widziałem)

-
- Dyskusjoholik
- Posty: 858
- Rejestracja: 2006-06-17, 14:05
A więc, to, że gościu mówi jakby za innych, to może świadczyć o tym, że to jest 6 poziom gęstości. Służenie Innym to się nazywa. Wypowiada się używając swojego imienia, ale wiedze posiada wspólną z innymi, czerpie ją z jedności, w której reszta uniwersum jest, a więc mówiąc jako "my" wypowiada jedno zdanie, w którym wszyscy tkwią. Skoro 6 gęstość, to Plejady
... A jak nie... Kurde, podobno jest 125 miliardów cywilizacji w tej ich - jak się to nazywało? - galaktycznym czymś, a tylko o Plejadach, szarakach, Orionie słyszymy? Gdzie reszta?
Ten cały Vrillon to albo jest skumany ze światem duchów, czyli z jedną, wspólną wiedzą z 6 gęstości, albo sam od nich pochodzi... Ale jakby pochodził, to nie wrypał by się w przekaz technologiczny, gdyż jakoś nie widze ducha w studiu nagraniowym
- to nie pasuje. Świat jedności nie posiada imion, może używać tylko - dany duch - imie, które używał w świecie fizycznym i które mu się spodobało, jednego z wcieleń. Ale sam z siebie nie ma imienia i nawet dobrze jest mu być bezimiennym.
Może ktoś kto ma wiedzę o cywilizacjach zrobi analize brzmienia oraz możliwości pochodzenia samego imienia?
Mnie to nie bardzo wygląda na Plejady, to imie, choćby patrząc po tych, kolesiach co się spotkali z Meierem. To jakby inna gra.

Ten cały Vrillon to albo jest skumany ze światem duchów, czyli z jedną, wspólną wiedzą z 6 gęstości, albo sam od nich pochodzi... Ale jakby pochodził, to nie wrypał by się w przekaz technologiczny, gdyż jakoś nie widze ducha w studiu nagraniowym

Może ktoś kto ma wiedzę o cywilizacjach zrobi analize brzmienia oraz możliwości pochodzenia samego imienia?
Mnie to nie bardzo wygląda na Plejady, to imie, choćby patrząc po tych, kolesiach co się spotkali z Meierem. To jakby inna gra.