Jak mnie przekonał Bóg...
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 180
- Rejestracja: 2007-01-22, 22:16
- Lokalizacja: ww
"Nightwalker"
Wierzyć w jezusa ,ze jest TYM Bogiem ,o którym apostołowie Głosili grekom.
Jezus powiedział ; Syna czcijcie tak jak się czci Ojca -
nie jest to dobre ? powiedział ateista
Cieszy mnie ,że ty ,to zauważyłes po częsci masz racje z fałszywa wiara , przecież "mozno " wierza ,ze szczur ,to przodek ,albo krokodyl itp ,ale oni nie oparli się na SKALE ,a na włąsnych dogmatach.
Moja wiara pokrywa się z RZECZYWISTOśCIA ,którą jest SAM Jezus .
Prawdy nie zatraciłam ,ale Poznałam ,Jezus jest Prawda Drogą i życiem.
Wiem KOMU Zaufałam .
Ma to Sens ,ze nie musze uciekać ,szukac , jednoczyć się z ciemnościa.
Tak włąsnie jest Trzeba wiedzieć jak to zrobic i WIERZYć ,ze WIESZ jak to zrobić
W dobrej sytuacji bo nie wierzysz ??/
Biblia jest WSPANIAłA ,ale samo czytanie moze co najwyzej dać jedynie wiedze a nie Poznanie
Trudno "przełknąc" co niektóre opisy , jedno jest pewne człowiek jest buntownikiem ,bez zasad.
Ja wierze w te okropne opisy ,w krew przelewajaca się nieustannie ,w proroków zabijanych ja wierze.
No widzisz "wyłamałam "się z utartej manipulacji ,zabardzo zależało mi na Prawdzie i musiała Poznać.Wierzyć w Jezusa a nie w Boga?
Wierzyć w jezusa ,ze jest TYM Bogiem ,o którym apostołowie Głosili grekom.
Prawdopodobnie? ooo ,to zrodek WIARYO jezusie pisało wielu, jest więc prawdopodobne że istnieł.
cóz komu z NAUK Jezusa ,jesli Jezus jest dla nich poza Nauka?Widzę, że przedkładasz czczenie nad samą wartość np. nauk Jezusa. Nie jest to zbyt dobre. To raczej fanatyzm.
Jezus powiedział ; Syna czcijcie tak jak się czci Ojca -
nie jest to dobre ? powiedział ateista
Zauważ, ze piszesz o tym co zrobić, by wiara była mocna. Co z tego, że będzie mocna, skoro bedzie fałszywa? Nie lepie by wiara pokrywała się z rzeczywistościa i była bardziej rzeczywista?
Widzę, że chcesz wierzyć ponad wszysko - zatracając prawdę, wartości itd. Jaki to ma sens?
Cieszy mnie ,że ty ,to zauważyłes po częsci masz racje z fałszywa wiara , przecież "mozno " wierza ,ze szczur ,to przodek ,albo krokodyl itp ,ale oni nie oparli się na SKALE ,a na włąsnych dogmatach.
Moja wiara pokrywa się z RZECZYWISTOśCIA ,którą jest SAM Jezus .
Prawdy nie zatraciłam ,ale Poznałam ,Jezus jest Prawda Drogą i życiem.
Wiem KOMU Zaufałam .
Ma to Sens ,ze nie musze uciekać ,szukac , jednoczyć się z ciemnościa.
Hallelujah ! sam to powiedziałeś .Jak nie wiesz jak to zrobić, to choćbyś nie wiem jak wierzyła - poparzysz się.
Tak włąsnie jest Trzeba wiedzieć jak to zrobic i WIERZYć ,ze WIESZ jak to zrobić
Co takiego Jezus przewartosciował która z nauk ?agnieszkaplus3 pisze:Jestem w dobrej sytuacji, nie wierze w Boga, Diabla itd. itp. Im więcej zajmuje się biblią tym bardziej mam dość wiary. Bez obrazy ale dla mnie to jest żerowanie na ludzkiej naiwności. Nauki Jezusa są delikatnie mówiąc bezwartościowe.
W dobrej sytuacji bo nie wierzysz ??/
Biblia jest WSPANIAłA ,ale samo czytanie moze co najwyzej dać jedynie wiedze a nie Poznanie
Trudno "przełknąc" co niektóre opisy , jedno jest pewne człowiek jest buntownikiem ,bez zasad.
Ja wierze w te okropne opisy ,w krew przelewajaca się nieustannie ,w proroków zabijanych ja wierze.
Ostatnio zmieniony 2007-03-04, 12:52 przez Joela, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Nowicjusz
- Posty: 39
- Rejestracja: 2006-10-27, 15:08
- Lokalizacja: szczecin
Witam ,
Ja się uważałem za Ateistę i mówiłem że nie wierze w Boga anie Jezusa i to był chyba najgorszy błąd mojego życia kilka tygodni temu śnił mi się Jezus (Po paru tragicznych zdarzeniach które zostawię dla siebie ale po nich zacząłem prosić Jezusa o łaskę ) I powiedział Że Mi Przebacza (cały dialog tez pozostawię dla siebie) I uwierzyłem i teraz pluje se w brodę że byłem taki głupi.
Aczkolwiek nie wierzę w instytucję zwaną kościołem nie przekonuje mnie ta instytucja i księża którzy mówią że Antykoncepcja jest zła :S Uważam że wiare trzeba mieć w sercu i to jest moje zdanie na ten temat !
Pozdrawiam
Ja się uważałem za Ateistę i mówiłem że nie wierze w Boga anie Jezusa i to był chyba najgorszy błąd mojego życia kilka tygodni temu śnił mi się Jezus (Po paru tragicznych zdarzeniach które zostawię dla siebie ale po nich zacząłem prosić Jezusa o łaskę ) I powiedział Że Mi Przebacza (cały dialog tez pozostawię dla siebie) I uwierzyłem i teraz pluje se w brodę że byłem taki głupi.
Aczkolwiek nie wierzę w instytucję zwaną kościołem nie przekonuje mnie ta instytucja i księża którzy mówią że Antykoncepcja jest zła :S Uważam że wiare trzeba mieć w sercu i to jest moje zdanie na ten temat !
Pozdrawiam
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
lucius, mam zrozumieć, że lubisz religię, bo daje ci ona przyzwolenie do atakowania nnych w "obronie" jej? Szukasz pretekstów do konfliktów? Z tych samych powodów katolicy wstępują do młodzieży wszechpolskiej, muzułmanie do al kaidy, jeszcze inni do skinheadów czy innycch oczołomów szukających byle pretekstu do bójki.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 790
- Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
- Lokalizacja: Poznań
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 79
- Rejestracja: 2006-05-19, 13:15
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiara to jest indywidualna sprawa kazdego człowieka. Nieraz w życiu jest jakiś taki zwrot, kiedy w ateiście rodzi się wiara w boga, ale może też być odwrotnie. W życiu stanie się coś takiego, że utraci się wiarę w Boga całkowicie. W sumie to utrata wiary jest bardziej bolesna niż pozyskanie jej, bo świadomość, że bóg nie istnieje i wszystko z czym wiązało się to istnienie boga, może być szokiem.
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
-
- Senior forum
- Posty: 1142
- Rejestracja: 2006-03-20, 14:09
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 180
- Rejestracja: 2007-01-22, 22:16
- Lokalizacja: ww
Wiary należy bronic ,czy to jest poezja ? Wiara dana świetym to walka na śmierć i zycielucius pisze:Ja tam w kosciol wierze, bo blem tam pare razy za swojej mlodosci:)Nie ma zadnej rzeczy materialnej, czy idealnej, ktora bylaby doskonala. Lepiej wierzyc w chrzescijanskiego Boga, niz w nic. DLa mnie czasem t wiara to poezja, proba obrony jej przed New Age w jakiejkolwiek postaci, buddyzmem, zwlaszcza, ze trudno jej bronic, dy ludzie ktorzy powinni stac na strazy tej wiary robia glupoty. Fajnie, ze sa tacy internetowi Swiadkowie JEhowy, jak joela.
ale nie walczymy z krwia i ciałem ale z nadziemskimi Władcami z mocami ciemnosci.
Owszem jestem Świadkiem YHVH ,ale chyba nie w takim znaczeniu jak myslisz.
Nie jestm w "tej i z tej organizacji"
Ale Świadkiem jestem ,poniewaz mogę zaświadczyć co ON dla mnie uczynił .
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 79
- Rejestracja: 2006-05-19, 13:15
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ależ można zmieniac stosunek do Boga i tego co nas otacza i to nie raz czy dwa.....to się nazywa mieć wątpliwości, a zmiany swoich przekonań i wiary są skutkiem tych właśnie wątpliwości. Kwestia wiary i tego w co wierzymy jest bardzo delikatną. Twierdzenie, że ateistą nie mozna być od samego początku jest błędne, bo możne być tak, że już ktoś urodzi się w rodzinie, która nie wierzy w Boga, albo wystarczy, że jeden z rodziców nie wierzy w Boga i rodzic jako autorytet wpoi dziecku ateizm... Ale zycie jest długie i może coś się takiego zdarzyć, że pomimo autorytetu rodziców takie dziecko może zacząć wierzyć w Boga.Nightwalker pisze:Nie ma czegoś takiego. Wierzący może zmienić wiarę lub ją porzucić. Ateistą człowiek nigdy nie jest od początku, bo zawsze ma coś narzuconego. Co najwyżej może być obojętny na sprawy wiary, w ogóle nie zastanawiając się nad tym.ateiście rodzi się wiara w boga,
Obojetnośc to według mnie właśnie ateizm...........................
-
- Nowa Krew
- Posty: 14
- Rejestracja: 2007-03-20, 18:23
- Lokalizacja: Kraków
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
-
- Senior forum
- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
- Lokalizacja: Krynica-Zdrój
- Komentarze: 2
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 79
- Rejestracja: 2006-05-19, 13:15
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ja tutaj nienawiści do religii nie widzę, ani nikogo nie chcę do niczego przekonać.Darnok pisze:Ja proponuje nie dyskutować na tematy wiary z Nightwalker, ponieważ i tak go nie nawrócicie, a On nie nawróci Was ( tego co tu widzę), robi się zwykłe spamowanie... Swoją drogą to takiej nienawiści do religii jeszcze w życiu nie widziałem O.o
Piszę o tym co zaobserwowałam w swoim otoczeniu i piszę o tym co czuję......czy to jest spam?
Czuję się urażona...
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 180
- Rejestracja: 2007-01-22, 22:16
- Lokalizacja: ww
simisti
o zmiłowanie.
Byli i tacy co wyznawali swój ateizm w czasie śmierci JPII i mówili ,ze poraz pierwszy ida do kościoła.
Oczywiście ,ze chodzenie do kościoła wcale nie wskazuje na to ,że się jest WIERZĄCYM.
Wielu ksieży twierdzi ,ze nie wierzy w Boga ,a jednak słuzą przy ołtarzu.
...................
Masz racje ,przecież wielu takich zatwardziałych ateistów padało na kolana i błagało BogaAleż można zmieniac stosunek do Boga i tego co nas otacza i to nie raz czy dwa.....to się nazywa mieć wątpliwości, a zmiany swoich przekonań i wiary są skutkiem tych właśnie wątpliwości. Kwestia wiary i tego w co wierzymy jest bardzo delikatną.
o zmiłowanie.
Byli i tacy co wyznawali swój ateizm w czasie śmierci JPII i mówili ,ze poraz pierwszy ida do kościoła.
Oczywiście ,ze chodzenie do kościoła wcale nie wskazuje na to ,że się jest WIERZĄCYM.
Wielu ksieży twierdzi ,ze nie wierzy w Boga ,a jednak słuzą przy ołtarzu.
...................
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Nie zatwardziałych ateistów, ale pseudo ateistów, manifestujących wój ateizm na złość bogu w którego tak na prawdę wierzą. Ateistami nazywają niektórzy też biernych wierzących. nie uogólniaj więc i nie naciągaj faktów by pokazać mylność ateismu.Joela pisze:,przecież wielu takich zatwardziałych ateistów padało na kolana i błagało Boga
o zmiłowanie.
Większosć ateistów akurat śmiała się z obłudy ludzi którzy idą za modą uczuciowego ekshibicjonizmu i pokazywania "kto bardziej płakał".Joela pisze:Byli i tacy co wyznawali swój ateizm w czasie śmierci JPII i mówili ,ze poraz pierwszy ida do kościoła.
Nawet wśród wierzących wielu krytykuje kult JP2.
Nie mieszaj więc wiary z obłudną jej manifestacją.
-
- Tropiciel tematów
- Posty: 79
- Rejestracja: 2006-05-19, 13:15
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Hmm....ale taka manifestacja jest bez sensu, bo kwestia naszej wiary jest naszą osobistą sprawą, a ateiści nie afiszują się ze swoim ateizmem, bo jak wiesz dobrze, niewiara w Boga niesie za sobą ataki nietolerancji. Wprost przeciwnie....niektórzy ateiści udają, że wierzą, mówią ,że wierzą aby ustrzec się się ataków.Nie zatwardziałych ateistów, ale pseudo ateistów, manifestujących wój ateizm na złość bogu w którego tak na prawdę wierzą. Ateistami nazywają niektórzy też biernych wierzących. nie uogólniaj więc i nie naciągaj faktów by pokazać mylność ateismu.
Owszem, kult krytykują, bo to co się dzieje, to można nazwać fanatyzmem i przesadzą.Nawet wśród wierzących wielu krytykuje kult JP2.
Kult krytykują, ale samą osobę JP II krytykują może tylko osoby z kręgów poza kościelnych, którzy uważaja, że Papież dopuściła do dużej samowolki wśród "czarnych", czyli przymykał oczy na rozluźnienie moralne wielu księży. Ale to jedyny zarzut jaki pada, bo JPII był wielką osobowością.
Chciałam jeszcze zaznaczyć, że sama osoba Jana Pawła II i jego nauki przyczyniły się do wielu nawróceń.