Nauka religią przyszłości?
-
- Administrator
- Posty: 4865
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Komentarze: 950
Nauka religią przyszłości?
Chyba nie jestem odosobniony w stwierdzeniu, że religia i nauka coraz bardziej zaczynają zbliżać się ku sobie. Aczkolwiek nie mówię tu o skostniałych monolitach religii rzymskokatolickiej, czy islamie, a także hinduiźmie (choć wschodnie religie, dzięki nie zamykaniu się w doktrynie, zawsze w moim przekonaniu były najbliżej "prawdy"), ale raczej o ich podwalinach, o pierwszym mistycznym spojrzeniu na otaczający nas wszechświat. Powiem więcej, to nauka przejęła bardzo ważną rolę, jaką powinna spełniać religia, tzn. poszukiwanie prawdy i ruch ku światłu, jakim jest wiedza. Należy co prawda uznać fakt, że sama wiedza nikogo bardziej uduchowionym nie uczyniła. Do tego potrzeba intuicji i rozbudzenia własnej duchowości. Wydaje mi się, że niedługo nauka może natrafić na "dowód" istnienia Boga i wtedy staną się jednym z religią. Wydaje mi się, że to naturalna kolei każdej cywilizacji. Te dwie drogi muszą się kiedyś spotkać i powstanie być może wtedy jedna wszechświatowa ultrareligia... eehhh
-
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: 2005-06-06, 17:16
- Lokalizacja: ŁDZ
-
- Forumowy maniak
- Posty: 336
- Rejestracja: 2005-04-08, 16:16
- Lokalizacja: Asylum
-
- Administrator
- Posty: 4865
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Komentarze: 950
-
- Forumowy maniak
- Posty: 336
- Rejestracja: 2005-04-08, 16:16
- Lokalizacja: Asylum
Wiesz, w średniowieczu ludzie zabijali ludzi w imie Boga (nawet dzisiaj to robią), czyli w imię czegoś, co moim zdaniem jest tylko złudnym azylem dla cierpień ludzkich. Lepiej zabić kilka(set) zwierząt, żeby uratować całą cywilizacje, prawda? To się tyczy badań mających na celu wynalezieniu jakiegoś leku czy cóś... bo takie testowanie kosmotyków na zwierzętach to już inna śpiewka.
Bogowie nie wzieli się z sufitu... mieli swoich proroków, teraz bóg zwany Nauka ma swoich proroków zwanych naukowcami... wiadomo oczywiście, że każda religia ma także i fałszywych proroków...
Bogowie nie wzieli się z sufitu... mieli swoich proroków, teraz bóg zwany Nauka ma swoich proroków zwanych naukowcami... wiadomo oczywiście, że każda religia ma także i fałszywych proroków...
-
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: 2005-06-06, 17:16
- Lokalizacja: ŁDZ
To ja przytocze przykład z książki. Jest napisane, że nieda się pojąc ogromu Boga.
"Filozofia dr. Żaby(Fragment książki Źródłem Życia Jest Życie)":
"Filozofia dr. Żaby(Fragment książki Źródłem Życia Jest Życie)":
Co wy na to?Pewnego razu żyła sobie w studni żaba. Kiedy przyjaciel powiedział jej o istnieniu Oceanu Atlantyckiego, zapytała go:
-"Co to jest ten Ocean Atlantycki?"
-"To ogromny zbiornik wodny"- odpowiedział przyjaciel.
-"Jak duzy? Dwukrotnie większy od tej studni?"»
-"O ile większy? Dziesięć razy większy?"
W ten sposób żaba wysilała swój mózg, ale jak można w ten sposób zrozumieć ogrom wielkiego oceanu? Nasze możliwości, nasze doświadczenia i nasza zdolność spekulacji są zawsze ograniczone. Spekulacje naukowców prowadzą jedynie do powstania tego typu żabiej filozofii.[...] Tak. Żaba zawsze ocenia wszystko z punktu widzenia swojej studni. Nie potrafi myśleć inaczej. Ocean jest wielki, lecz ona myśli o wielkości oceanu w kategoriach odpowiadających jej własnej wielkości. Podobnie Bóg jest wielki, lecz my myślimy o Nim z perspektywy względnej wielkości, wielkości odpowiadającej naszej własnej.
-
- Administrator
- Posty: 4865
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Komentarze: 950
-
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: 2005-06-06, 17:16
- Lokalizacja: ŁDZ