chodzi mi o ludzi ktozy sa tru ivil mhrok gothyk zuo i w ogole. Dobra, wiem, ze jestem zuy i niedobry, ale cos wyjasnie. Nie mowie, ze wszyscy ktorzy sluchaja gotyku tacy sa. Ale nie da się ukryc, ze 3/4 z nich takich jest, bo chce brac na sile udzial w Spektaklu. Stworzyc wokolo siebie mroczna atmosfere tajemniczosci... Tylko po co?
Co do tematu: dobrego gotyku chetnie poslucham, niestety dawno nie trafilem na nic co by zwrocilo na dluzej moja uwage.
Lilith pisze:Zależy czy masz na myśli pozerów, którzy są thru mhrooczni tylko z wyglądu , czy normalnych ludzi, którzy po prostu lubią taką muzykę i gotyckie klimaty...Jeżeli chodzi o tych pierwszych, to ja też nie wiem, jeżeli o tych drugich, to po prostu są gothami i nic nikomu do tego.
jeszcze jedno... nie wiem czy chcialbym aby nazwano mnie mrocznym nawet w "pozytywnym" tego slowa znaczeniu. Mroczny z wygladu tymbardziej.
Co do gotow: piszesz, ze nic nikomu do tego. Osobiscie jestem przeciwny szufladkowaniu jakiemukolwiek, rowniez subkulturowemu. Po co się na sile szufladkowac? Jesli zeczywiscie zgadzasz się z ich ideologia (zgadzasz się z cala? watpie. Nie zgadzajac się nawet z najmniejszym kawalkiem juz nie jestes wyznawczynia tej ideologii tylko tworzysz nowa) Twoja wola. Ale to, ze sluchasz takiej muzyki i ubierasz się "gotycko" nie powinien szufladkowac Cie jako gotki.
Osobiscie zastanawiam się po co ludzie solidaryzuja się z jakakolwiek subkultura. Po co na sile wkraczac do Spektaklu? Nie lepiej probowac się z niego wyrwac? Rozumiem, ze obecnie norma spoleczna jest byc w jakiejs grupie. Ale czy nie lepiej tworzyc normy zamiast ulegac juz istniejacych? Tyczy się to WSZYSTKICH subkultur.
. I zazwyczaj mój nastrój dostosowuje się do słuchanej muzyki. No tylko czasami jest na odwrót 
. Kocham ten gatunek muzyki zarówno jak i metal 
Tristanie
