Nigdy nie zabiłam i nie zabije żadnego człowieka. Wg.mnie to najgorsza rzecz jaką można popełnić w całym swoim życiu (tuż obok samobójstwa). To odebranie życia drugiemu człowiekowi, którego nie daliśmy mu w darze. Odbieramy mu to, czego mu nie daliśmy...
"Tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono". Że nigdy nie zabiłaś Nicole w to wierzę. Ale nie życzę Ci zbyś znalazła się w sytuacji, w której musiałabyś sprawdzić czy faktycznie nikogo nie zabijesz.
Moim zdaniem Huna i inne systemy i drogi rozwoju powinny sprawiać, że nasz rozwój duchowy, wibracje powinny się zwiększać. Oczywiście wiele ludzi używa ich po to, żeby zaszkodzić innym. Może mają jakieś nadnaturalne zdolności, ale nie podnoszą wibracji, szkodząc innym ludziom.
Ja myślę, że byłbym w stanie to zrobić. Tylko, że wg trzeba zachowywać równowagę, a taki uczynek trzeba by długo równoważyć. Dla mnie najgorszym co jest to zdrada (tu zgadzam się z Dante'm)
A ja mam do Was pytanie:
CZY GDYBYŚ WYPOWIEDZIAŁ MODLITWĘ ŚMIECI I TEN KTOŚ NAPRAWDĘ UMARŁ, CZY CZUŁBYŚ SIĘ MNIEJ WINNY NIŻ JAKBYŚ GO PO PROSTU ZADŹGAŁ NOŻEM?
Od tamtego postu minelo sporo czasu, ale wydaje mi się, ze traz mialbym jeszcze mniejsze opory. Jedyne z czym się nie zgadzam, to to, ze musialbym czyms to równoważyć, wystarczy.
A ja myślę, że pie*dolicie, towarzysze xD
Śmieszne jest to, o czym tu mowa ;D
Modlitwa śmierci, czy też podrapanie się po tyłku - efekt mógłby być ten sam, zależnie od intencji ;p Eva unit 01, zdziwiły mnie Twoje posty w tym temacie (;