DragonFire pisze:podświadomość to ty... i słucha cie ona tam, gdzie ty nie chcesz słuchać samego siebie. ja sam wierze w to, że można z nią dochodzić do różnych porozumień rozmawiając z nią. (czyli z samym sobą).
Np. poprzez medytacje. Ja tak to praktykuje.
DragonFire pisze:
może trzeba ją przetrenować, żeby tak nie uważała. czyli przestać być zwykłym szarym człowiekiem, a stać się kimś... może lepszym to złe słowo, ale... bardziej wtajemniczonym w temat.
Czyli zacząć myśleć o sobie i wszystkim poztywnie.
DragonFire pisze:
ty wykreujesz, jeśli jesteś silny psychicznie, to ty zrobisz to za nią. a słaby się jej poddasz.
Suma sumarum podświadmość jako pierwotna energia pokieruje twoimi poczynaniami. Przynajmniej takie jest moje zdanie na ten temat.
DragonFire pisze:
innymi słowy trzeba się ujednolicić z samym sobą, by móc nią sterować
Trzeba przedewszytkim zaakceptować takiego jakim się jest. I ewentualnie w.w sposobem wprowadzić jakieś poprawki
Ja np. ostatnio miałem dziwne załamanie z powodu mojej otyłości.
Wymyśliłem sobie afirmacje " Z dnia na dzień jest coraz lepiej. Moje umiejętności w każdej dziedzinie rosnął, jestem coraz szczuplejszy, jestem coraz bardziej lubiany",
To naprawdę działa. Odczuwam że wszyscy patrzą na mnie przychylniej, ponadto polepszyły mi się wyniki w nauce i - 5 kg na wadze