Co do natury to racja, mozna bez konca się nad tym zastanawiac, zostawmy to filozofom
Czarna Magia w XX wieku
-
Fenikt
- Administrator

- Posty: 544
- Rejestracja: 2005-04-11, 23:19
-
Mawerick
- Senior forum

- Posty: 2070
- Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
Byc może zakomunikowanie tego komóś byłoby dobrym pomysłem, jednak może to spowodowac problemy. Kiedy zbyt wiele osób wie, że pomagasz w ten sposób moga się Tobą zainteresowac inne jesdnostki np. wampiry energetyczne. Chodzi o to, że warto czasem byc anonimowym dawcą energii. Im mniej rozglosu tym lepiej. Pokażę Ci przykład : bioenergoterapeuci każdy z nich twierdzi, że wszyscy inni sa wampirami energetycznymi. Rozgłos jest nie dla mnie. Taki jest mój punkt widzenia.
-
Fenikt
- Administrator

- Posty: 544
- Rejestracja: 2005-04-11, 23:19
-
Mawerick
- Senior forum

- Posty: 2070
- Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
no własnie o to założenie mi się, że tak powiem rozchodzi. Jeżeli tak nie jest, to poprostu nie warto się narażać na rozgłos. Ale może masz troche racji w tym informowaniu. W końcu jesli ktoś nastaiwa się sam na leczenie czyjąś energią to działanie jest duzo lepsze.Fenikt pisze:zakladam oczywiscie ze taka osoba jest godna zaufania.
-
Fenikt
- Administrator

- Posty: 544
- Rejestracja: 2005-04-11, 23:19
-
Mawerick
- Senior forum

- Posty: 2070
- Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
-
Fenikt
- Administrator

- Posty: 544
- Rejestracja: 2005-04-11, 23:19
Hmm no coz, to podziwiam Twoj altruizm, sam po prostu nie jestem w stanie pomoc osobie obojetnej albo znienawidzonej. Nie umiem nadstawic przyslowiowego "drugiego policzka", wybaczyc i kochac wroga. Nie jestem po prostu chrzescijaninem
Oczywiscie taka postawa nie rowna się bycia chrzescijaninem, aczkolwiek jest ona temu bliska. Nie mowie ze na wrogow rzucam klatwy. a obojetnym nie daje szansy. Taki juz jestem i poki co nie zamierzam tego zmieniac 
-
cleric
- Senior forum

- Posty: 1875
- Rejestracja: 2006-07-29, 15:41
-
Mawerick
- Senior forum

- Posty: 2070
- Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
-
Enlil
- Aktywny pisacz

- Posty: 173
- Rejestracja: 2005-05-25, 14:22
-
Fenikt
- Administrator

- Posty: 544
- Rejestracja: 2005-04-11, 23:19
-
Mawerick
- Senior forum

- Posty: 2070
- Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
-
Salzar
- Nowa Krew

- Posty: 9
- Rejestracja: 2006-09-09, 10:31
-
Mawerick
- Senior forum

- Posty: 2070
- Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
-
Serephinea
- Dyskusjoholik

- Posty: 790
- Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
na poczatek wszystkim "czesc" bo pierwszy raz tu jestem i mam nadzieje ze nie ostatni:) a co do klatw i urokow w XX wieku...to nadal jest, ale bardziej robi się z tego teraz taka zabawe, nie wklada się w takie uroki jakiegos uczucia powagi....i dlatego "nie czyn drugiemu co tobie niemile" tu nie obowiazuje:/bo czlowiek czesto nie wie ze cokolwiek z tego co mowi mu się udaje.....
-
Mawerick
- Senior forum

- Posty: 2070
- Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
-
Mawerick
- Senior forum

- Posty: 2070
- Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
-
Serephinea
- Dyskusjoholik

- Posty: 790
- Rejestracja: 2006-11-27, 17:36
czy jakas klatwa bedzie spelniona to zalezy oczywiscie od tego jak silne emocje w nasza prosbe wlozymy.oczywiscie zalezy tez czy bedzie to sprecyzowana klatwa. czesto się nauczycielom zyczy polamania nogi zeby na zajecia nie przyszli. i czesto tak się tragicznie konczy. dlatego trzeba uwazac co się mowi. i umiec nad soba panowac.
-
Mawerick
- Senior forum

- Posty: 2070
- Rejestracja: 2006-08-29, 18:32
bardzo dobrze powiedziane. Tę zasadę warto stosować nie tylko do przykładu niepotrzebnych klątw. Co do tych ostatnich, to najsilniejsze przekleństwa są takie, które rzucamy w chwilach gwałtowych uczuć, gniewu, strachu, nienawiści (nikt nie rzuca klątw w przyopływie uczuć pozytywnych, dlatego ich nie zapisałem). I jest to często niebezpieczne.Serephinea pisze: umiec nad soba panowac