No więc co według Was jest miarą prawdziwego bohaterstwa

Oddanie




Popieram. Dla mnie mitologicznym bohaterem był jeszcze Hektor i Achilles. Niby dwaj swego rodzaju wrogowie, ale jednego i drugiego doceniam bardzo, mimo, że tak naprawdę nie ma 100% pewności, że naprawdę istnieli.bohaterowie nie giną młodo tylko głupio
Również popieram. W sytuacji zagrożenia ludzie czasami zapominają o zasadach, ratowaniu własnej skóry, własnym bezpieczeństwie. Biegną, by ratować innych; często sami marnie kończąBaran pisze:bohaterowie nie giną młodo tylko głupio
Nie zapominajmy, że oni też mieli swoje na sumieniuJulia pisze:Prawdziwymi bohaterami byli średniowieczni rycerze
Kamila pisze:Według mnie prawdziwy bohater to osoba która potrafi przezwycięzyć przeszkody w swoim życiu jednocześnie podając ręke potrzebującym.Osoba która potrafi poswięcić swoje szczęście dla szczęścia innej osoby.Osoba dla ktorej jej dobro jest mniej ważne niż dobra innego człowieka.
każdy jest potencjalnym bohaterem.Yogi282 pisze:sam bohaterem nie jestem
czyli jeden zabija potwory i jest bohaterem, a drugi chroni życie i również zwie się bohaterem? W sumie racjaYogi282 pisze: a rodzajów bohaterstwa jest tyle ile samych bohaterów.
szafa 3- drzwiowa? jak wpadłeś na ten pomysł?Yogi282 pisze:Rozumiem przez to że żeby być jednym z nich nie trzeba wyglądać jak szafa 3 drzwiowa czy też być "boskim".
tak, czasem tak jest, ale niech to będzie rozsądna suma bo pieniądze odbierają rozumYogi282 pisze:straceniem dobytku