duchy

Tematy o hipnozie, autohipnozie i szeroko pojętej psionice (czyli postrzeganiu pozazmysłowym i psychokinezie).
Fenikt
Administrator
Administrator
Posty: 544
Rejestracja: 2005-04-11, 23:19
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Fenikt »

Ja mysle ze nic nie wiemy i nigdy się nie dowiemy za zycia.
Awatar użytkownika
Kura
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 356
Rejestracja: 2005-05-01, 21:16

Post autor: Kura »

DZIEKUJE! DZIEKUJE! i o to mi wlasnie chodzilo! dokladnie o to! tylko ostatno jestem tak zalamana tym kretynizmem (tak, to ja nazwalam ludzi KRETYNAMI) przecietnego czlowieka, ktory zyje w tym swoim malutkim swiecie i czuje się w nim TAAKI :shock: wieelki i nawet nie przypuszcza, jak wielkie mozliwosci przemykaja mu przed nosem! i to tylko dla tego, ze ten normalny "idjotyzmami i bajkami nie bedzie się zajmowal". nevermind. po prostu Herbatko powiedzialas dokladnie to, co sama chcialam powiedziec, ale jakos tak nie bylo okazji :P
Herbata pisze:moze to zabrzmi proznie ale cuzje się madra przy takich prymitywach jakie spotykam codziennie....
wiem co czujesz :D :P no... moze jak na razie, ja czuje się "uswiadomiona", a nie mondra, ale na poczatek i to dobre :P
Awatar użytkownika
Kura
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 356
Rejestracja: 2005-05-01, 21:16

Post autor: Kura »

:D chyba moge napisac za wszystkich, ze milo nam to slyszec :D
Skóra 66

Post autor: Skóra 66 »

Dzięki Kura za słuszną odpowiedź... :P
Awatar użytkownika
Kura
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 356
Rejestracja: 2005-05-01, 21:16

Post autor: Kura »

Wiecie, jesli chodzi o mnie, to nie to... ja nie wiem, na pewno się tego boje. chodzi mi o to, ze nigdy nie bawilam się w spirytyzm, nie mialam takiej potreby. to nie jest kwestja tylko tego, ze "boje się duchow", ale daze je szacunkiem. wydaje mi się, ze jesli duch/dusza, ma do nas jakas sprawe, to da nam to do zrozumienia i nie trzeba jej w zaden sposob "wywolywac". takie "wymuszanie" na duchu czegos, na pewno nie konczy się dobrze... ale napisalam juz, ze ze spirytyzmem w zasadzie nie mialam nic do czynienia, dal tego chyba nie powinnam się wypowiadac...
Fenikt
Administrator
Administrator
Posty: 544
Rejestracja: 2005-04-11, 23:19
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Fenikt »

Chris to co ci się zdarzylo to jest nic innego jak (kurka nie pamietam jak to się nazywalo fachowo) cos w stylu psychozy przysennej ;p jestes w stanie transu ale z pol otwartymi oczyma, bez paralizu, budzisz się w srodku nocy i masz haluny, zdarza się ze rozmawia się z ludzmi ktorzy zyli 200 lat temu, ze swoimi znajomymi, a czasem nawet odegraja Ci scenke :D Zalezy o czym ostatnio duzo myslales :P

Wróć do „Hipnoza, psionika (PSI)”