Dla mnie to jest tylko przykry, bardzo przykry obowiązek. Niestety teraz cierpię potwornie. Nie powiem z jakiego powodu, zachowam to dla siebie.
Czym jest cierpienie?
-
Ivellios
- Administrator

- Posty: 4890
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
Czym jest cierpienie?
Czym według Ciebie, [you], jest cierpienie 
Dla mnie to jest tylko przykry, bardzo przykry obowiązek. Niestety teraz cierpię potwornie. Nie powiem z jakiego powodu, zachowam to dla siebie.
Dla mnie to jest tylko przykry, bardzo przykry obowiązek. Niestety teraz cierpię potwornie. Nie powiem z jakiego powodu, zachowam to dla siebie.
-
Gość
heh cierpienie jest codziennośćią, jest wstawaniem co dzień o nieludzkich porach, itp, wymieniać można by bardzo długo, ale największym kalibrem cierpienia jest SAMOTNOŚĆ (ogólna) , która, nie wiem dlaczego, spotyka najczęsciej dobrych, wartościowych porządnych ludzi, cóż - takie jest życie niestety.
-
Skye
ja tam nie uważam zeby samotności była aż tak zła czasami jest nawet potrzebna, ludzie którzy są samotni sami podejmują decyzje ze tego właśnie chcą.
Nie wiem jakim cudem cierpienie moze być obowiązkiem... jeśli już to jest to bardziej uczucie, bardzo nie przyjemne uczucie które wypełnia pustką całą dusze, odbiera chęci do życia, staje się uzależnieniem gdy jestes zbyt słaby by z nim walczyć.
Nie wiem jakim cudem cierpienie moze być obowiązkiem... jeśli już to jest to bardziej uczucie, bardzo nie przyjemne uczucie które wypełnia pustką całą dusze, odbiera chęci do życia, staje się uzależnieniem gdy jestes zbyt słaby by z nim walczyć.
-
Darnok
- Senior forum

- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
-
Skye
-
Ivellios
- Administrator

- Posty: 4890
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
-
Gość
ciało nie zawsze da się uleczyć , tak jak psychiki, oba cierpienia są znośne do pewnego momentu, i jedno zależy od drugiego , tygodniowy bol zęba i można oszaleć , i odwrotnie , roczna depresja i człowiek flaczeje .....
Skye , ty chyba nie doznałas prawdziwej samotnośći , skoro uważasz ze moze być dobra. No chyba ze za samotność uważasz tydzień bez znajomych......
Skye , ty chyba nie doznałas prawdziwej samotnośći , skoro uważasz ze moze być dobra. No chyba ze za samotność uważasz tydzień bez znajomych......
-
Skye
-
Gość
Skye bez urazy ale nie masz pojęcia czym jest samotność , taka w której jesteś totalnie sama, nie masz się do kogo odezwać, nie masz z kim dzielić rzedkich przejawów radości, i bardzo czestych smutków, prawdziwa samotnośc zrzera człowieka
to o czym mówisz to tylko chwilowe zatrzymanie się, nie spotkanie się ze znajomymi przez tydzień itp........
to o czym mówisz to tylko chwilowe zatrzymanie się, nie spotkanie się ze znajomymi przez tydzień itp........
-
Darnok
- Senior forum

- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
-
Gość
-
Gość
-
Ivellios
- Administrator

- Posty: 4890
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
-
Gość