Bigfoot, Yeti, Chupacabra i inne zwierzęta, które istnieją wg rozmaitych podań, legend i relacji świadków, a których istnienie aktualnie odrzuca współczesna zoologia
Za dużo od innych wymagam .
Ale kieruje to pytanie do innych, kto spowodował śmierć tylu zwierząt hodowlanych w okresie 91-97(wtedy straty były największe).
Ciut wyżej praktycznie wymieniłem całą faune tej wyspy i żadne z tamtych zwierząt nie jest większe od psa i nawet nie dorównuje zwykłemu burkowi.
No właśnie kiedrzu, na razie oceniamy że chupa nie istnieje ale jej istnienia nie możemy wykluczyć. Być może właśnie chupacabra z Puerto Rico jest nie większa od psa(minimalizacja wyspowa), skoro wszystkie zwierzeta z tej wyspy sa małe to i chupa nie jest większa od nich.Takiemu drapieżnikowi łatwiej polować i się ukrywać.
Od razy chciałbym zaznaczyć, iż opcja "że pies to zrobił" jest dla mnie niemożliwa.
Kązda ofiara miał jedną rane kłutą, precyzyjne rany.
Pies takowych nie robi, on rozszarpuje swą ofiare na strzępy, tu jako przykład może być to jak pies postępuje czasem z poduszką, kto ma psa to wie o co chodzi.
Koty natomiast swą ofiare duszą, łapią za kark i zostawiają charakterystyczne 2 ślady.
Tak czy inaczej, do tego, czy Chupacabra istnieje, na pewno nie dojdziemy my... Wybitnymi naukowcami, ani kryptozoologami nie jesteśmy. A skoro potwierdzenie istnienia Chupacabry nie udało się do tej pory naukowcom, to co dopiero nam. Możemy jedynie wysnuwać coraz więcej mniej lub bardziej błędnych wniosków na ten temat.
Potwierdzić istnienia chupy, naukowcy nie potwierdzili...to fakt, ale też naukowcy nie potwierdzili tego, iż owe stworzenie nie istnieje, póki , jak wyżej wspomniała CROPPKA, możemy tylko wnioskować na ten temat.
Nauka posuwa się do przodu, jesli będzie kroczyła w takim tempie jak teraz, to za kilka lat bedziemy się cieszyć z odkrycia wielu gatunków zwierząt. Może będzie wśród nich także osławiona chupacabra( nazwa gatunkowa ?)
Ostatnio zmieniony 2006-08-25, 21:54 przez Caniche, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeszcze się chyba nie zdarzyło tak, żeby media o czymś wiedziały i tego nie powiedziały. To raczej wygląda tak- jeśli ktoś zlituje się nad mediami i da im takowe informacje, to i my się dowiemy. Jeśli nie- nie ma o czym marzyć...
zależy jakie media, przykłądowo telewizja która jest pod wpływem władz (tzn państwowa) nie powie o wpadkach prezydenta, o tym że jego rządy są nie tak, tylko bedzie go chwalić.. a niezależna może mówić co chce oczywiście też ma to swoje granice..
No OK, OK...
Chodzi mi raczej nie o wpadki prezydenta ( ), a to, czy jakiekolwiek media byłyby poinformowane w razie potwierdzenia istnienia chociażby takiej Chupacabry Wydaje mi się, że wcale nie jest to takie pewne i oczywiste. I pewnie zależałoby to od tego, w jakim stopniu niebezpieczna jest Chupacabra- im bardziej niebezpieczna, tym mniejsze prawdopodobieństwo poinformowania o niej mediów. Bo gdyby media przekazały światu wiadomość o "niebezpiecznej, złej i morderczej Chupacabrze", to ludzie by spanikowali i byłby z tego powodu niezły chaos.