jestem tu pierwszy raz i przypadkowo trafiłam na Wasze Forum.
Trochę poczytałam tu postów, niektóre ciekawe i wciągające..niektóre niekoniecznie. Czasami wydawało mi się,że niektórzy piszą tu coś,czego na prawdę nie przeżyli i chcą wywołać sensację.
Ale nie o tym tu.
Zarejestrowałam się tu przed chwilą, z myślą o tym,że może tu znajdę odpowiedź na moje pytanie.
Otóż chodzi o to,że w zeszłe wakacje wraz z moim młodszym bratem na działce u moich dziadków wpadliśmy na pomysł by pójść do miejsca,gdzie prędzej mieszkał i wychowywał się za młodu nasz dziadek. Miejsce to od zawsze stało opuszczone i jedynie co tam tylko się znajdowało to były przeważnie zwierzęta (gołębie,króliki..). To miejsce moje dziadek sobie przeznaczył właśnie na to. W chwili obecnej,i gdy został nagrany dźwięk, były tam tylko króliki..ale myślę,że nie ma to z tym nic wspólnego.
Nagranie dałam dziś na youtube..musiałam je trochę przerobić i dodać sam chociaż tytuł.
Posłuchajcie go uważnie. Podgłoście dźwięk jak najlepiej się da... Chodzi mi głównie o dźwięk,który jest po 4 minucie,... coś jak 'przejście'.. tak mi się wpierw wydawało.
Dźwięk jest całkowicie autentyczny. Nie przerabiałam go,bo nawet nie wiem jak
![Oczko ;)](./images/smiles/icon_wink.gif)
oto on.