Na początek mogę Wam "sprzedać" przetestowany przeze mnie przepis przeciwtrądzikowy, zapewne wielu nastolatkom może się on przydać. Kosztować to będzie jakieś 7 złotych (lub nawet za free), a prawdopodobnie poskutkuje lepiej niż te wszystkie wypaśne kremy, maseczki, okłady i inne chemiczne pomysły z Rossmanów itd.
Trzeba zaopatrzyć w:
- kwiat fiołka trójbarwnego
- korzenie mniszka lekarskiego
- liście brzozy
Susze z tych części roślinek mieszamy we w miarę równych proporcjach i potem z takiego mixu nabieramy sobie łyżkę stołową i zalewamy wodą jak herbatę (radzę odcedzić jakimś gęstym sitkiem, bo te "fusy" będą upierdliwe


