Technika obserwacji ufo dla każdego

Terminem UFO określa się każdy obiekt latający, którego natura jest niewytłumaczalna dla nauki lub istnieje zbyt mało informacji do jej określenia
neizu
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 3
Rejestracja: 2011-02-28, 13:56

Technika obserwacji ufo dla każdego

Post autor: neizu »

Witam wszystkich!
Być może niektórzy z was są już zaznajomieni z materiałem, który chcę tu przedstawić. Nie jestem też świadom, czy taki temat był już poruszany na tym forum. Niemniej jednak, z powodu pięknej pogody (przynajmniej w Warszawie), naszło mnie, aby o tym napisać :) A dlaczego piękna pogoda jest tak ważna? Ponieważ słońce, a zatem i czyste niebo, jest niezbędne :) Zamieszczam w tym poście link do konta na YouTube, które poznałem kilka miesięcy temu. Konto to jest całkowicie poświęcone nagraniom, związanym z tym fenomenem. Myślę, że obecnie nie ma lepszego :) Technika jest bardzo prosta. Do obserwacji potrzebny jest jakikolwiek sprzęt optyczny, ze zdolnością do powiększenia. Przynajmniej 10x. Tak więc każda kamera, aparat cyfrowy, czy lornetka. Z mojego doświadczenia wiem, że teleskop się nie nadaje. Posiadam sporego Newtona i nie wychodziło.... Z lornetką (50x10) jednak jak najbardziej i osobiście używałem tej metody. Jest jednak niebezpiecznie dla wzroku, ponieważ działamy tu prawie w bezpośrednim blasku słońca. Dlatego ja korzystałem z ciemnych okularów przeciwsłonecznych :) Dodatkowy plus jest taki, przy użyciu okularów wraz z lornetką, że sama jasność nieba nas nie oślepia, i nie powoduje mrużenia oczu, co utrudnia obserwację. Uwydatnia również obserwowane obiekty.
Ogólnie można odnieść wrażenie, że sam sposób działa podobnie do tego, gdy zwykłe drobinki kurzu latają w strumieniu światła słonecznego wpadającego przez okno, lub strumieniu światła latarki. Z pewnością każdy to widział :) Bez tego światła, odbijającego się od drobinek kurzu, zazwyczaj nie jesteśmy w stanie go dostrzec gołym okiem. Natomiast, co do samych tych "obiektów", myślę, że one są po prostu przezroczyste! Patrząc w jakikolwiek punkt na niebie, z dala od słońca i bez powiększenia, po prostu nie ma możliwości ich dostrzec. Z kolei patrząc bezpośrednio na słońce, jest po prostu zbyt jasno. Myślę jeszcze, że te obiekty nie są materialne. A przynajmniej nie w pełni, bo jednak światło słońca jest zdolne nam je ujawnić w jakiś sposób. Czy działa to identycznie jak z kurzem, że po prostu się odbija od ich powierzchni, tego nie wiem. Ale z pewnością zasada jest podobna... W każdym razie, tego jest mnóstwo! Gdy pierwszy raz zapoznałem się z tymi nagraniami, moja reakcja była po prostu "O Boże! Ile tego jest!" Prawdę mówiąc, to jest aż trochę przerażające :D Pomyśleć, że to lata nam nad głowami cały czas, każdego dnia, w każdej minucie, wszędzie...? I do niedawna nikt nie zdawał sobie z tego sprawy. Czym jednak są...? Zdają się być inteligentne. Jedne latają wolniej, inne szybciej. Czasami w gromadach, z równą prędkością, a czasami pojedynczo, choć po tym samym torze! Lub w przeciwległych kierunkach. To jest niesamowite... Sama obserwacja tych latających "perełek" jest zachwycająca :) Ostatnim latem sam spędzałem godziny na dworze, gdy tylko pogoda na to pozwalała i po prostu podziwiałem :) Choć niestety u mnie nie było ich aż tak mnogo, ani nie widziałem na żywo żadnego z tych obiektów w bardziej rozbudowanej strukturze, jak na wielu filmikach.
Owszem, wielu może powiedzieć, że "to tylko owady, pyłki, albo babie lato..." A jednak... przed kilkoma miesiącami powiedziałem sobie, że poczekam do zimy. I wtedy się okaże. Czy w ziemie mamy pyłki lub owady??? Nie. Zapomniałem jednak o tym na długo. Dopiero przed tygodniem chwyciłem za moją lornetkę i wyszedłem na polowanie. Czy coś upolowałem, czy było coś na niebie? Jak myślicie...? ;) Łapać za swoje sprzęty, okulary i na dwór! :D
Przydałby się jakiś specjalista, który byłby w stanie przeanalizować te materiały video i na ich podstawie określić, jakiej mniej więcej wielkości mogą być te obiekty, z jaką prędkością się poruszają, oraz na jakich wysokościach. Jedne zdają się być bardzo małe, inne natomiast dosyć spore. Niektóre nawet wydają się latać aż wśród chmur i być naprawdę duże...
Oto link do konta na YT: http://www.youtube.com/user/norroy08

Jeszcze jeden filmik, który znalazłem kilka dni temu. Zdaje się, że to identyczne zjawisko. Księżyc również działa! Ale niestety już nie dla lornetki :)

http://www.youtube.com/watch?v=_YSgrmbb-eo

Pozdrawiam!
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25

Re: Technika obserwacji ufo dla każdego

Post autor: Darnok »

W zimie zamiast pyłków masz zamarznięte krople deszczu, które świetnie odbijają.
neizu
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 3
Rejestracja: 2011-02-28, 13:56

Re: Technika obserwacji ufo dla każdego

Post autor: neizu »

Jednak, gdy obserwacje prowadzi się wyłącznie w słoneczne dni, to o jakim "deszczu" tu mowa? Poza tym zamarznięte krople deszczu, to inaczej chyba nazywa się śnieg, tak? Ten z kolei, w lecie nie występuje. A jak zaznaczyłem, czy lato, czy zima, te obiekty zachowują się tak samo. W dodatku, zdaje się, że wiatr nie ma na nie żadnego wpływu. Jeśli ktoś naprawdę poświęci swój czas, aby obejrzeć przynajmniej część nagrań video, a nie wszystkie na tym koncie YT mają po 10min, naprawdę zda sobie sprawę, że mamy tu do czynienia z czymś, co nie jest tak do końca oczywiste. Pyłki nie są zamarzniętymi kryształkami wody, ani odwrotnie, zjawisko jednak pozostaje to samo. Sama zmiana kierunku lotu pod kątem ostrym, nie jest czymś zwyczajnym (fakt, poza owadami). Tak samo lot oddzielnych obiektów w parze, po 2 lub nawet 3 z tą samą prędkością. A utrzymywanie jednej pozycji w powietrzu już zupełnie...
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59

Re: Technika obserwacji ufo dla każdego

Post autor: Arek »

Witaj Neizu
Uważam że na tych filmach jest parę rzeczy wrzuconych do jednego worka.
Sam znam te "odrobiny" które pod odpowiednim kątem i przy odpowiednim oświetleniu się widzi, nigdy się jednak nad tym nie zastanawiałem ponieważ uważałem to za kurz, pyłki i cokolwiek co unosi się w powietrzu.
Fundacja N. nagrała przypadkowo te cosik kamerą-noktowizorem, było to latem i sami byli zumieni ponieważ było tego miliardy na każdym zdjęciu.
Wprawdzie u mnie ten film dzisiaj nie funkcjonuje ale może wy macie więcej szczęścia?
linka nie wklejam bo nie można ale jak ktoś chce może w necie zobaczyć nazywa się "Przybysz z innego wymiaru"
Co to jest?
nie wiem, ale myślę że to jakieś odrobinki wszystkiegoczegoś.

Następna sprawa to tzw. rods-y na filmie a więc te pałeczkowate spiralne cosik na filmach, fascynowało mnie to dość długo bo fake to nie był i chociaż kiedyś się wykłócaliśmy na ten temat cieszę się że w końcu ludzie uznali że to coś "istnieje" a nie jakieś manipulacje przy zdjęciach.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 5f495.html
Jednakże nie jest to ufo a tylko złudzenie a dokładnie to czas otwarcia migawki (chyba tak się to fachowo nazywa :oops: )jest tak długi a owad tak szybki że właśnie takie anomalia powstają.
Ktoś napisał o tym tak:
Zastanawiające jest, że "pałeczki" pomimo bardzo dużych prędkości, z jakimi się poruszają, nigdy nie zderzają się z żadnymi przeszkodami, zawsze je omijają, często w bardzo bliskich odległościach. Wskazuje to na posiadanie przez nie czegoś na wzór systemu wczesnego ostrzegania, który pozwala im unikać zderzeń z przeszkodami. Świadczyć mogą o tym choćby rejestracje video dokonane podczas skoków spadochronowych, na których wyraźnie widać jak "pręty" latają z zawrotną prędkością tuż obok skoczków, zawsze jednak ich omijając. Podczas latania wydają dzwięki podobne do klaskania . Obiekty te są zauważalne gołym okiem. Kryptozoolodzy uważają je za nieznane nauce zwierzęta. Ufolodzy doszukują się w nich manifestacji urządzeń technicznych. Eksperymenty przy użyciu kamer o różnej szybkości nagrywania pokazały, że są one złudzeniem wywołanym przez owady lub ptaki, gdy czas ekspozycji fotografii jest stosunkowo długi.
Ostatnio zmieniony 2011-03-02, 12:14 przez Arek, łącznie zmieniany 2 razy.
neizu
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 3
Rejestracja: 2011-02-28, 13:56

Re: Technika obserwacji ufo dla każdego

Post autor: neizu »

Hej, Arek.
Z tymi rodsami to naprawdę nic wielkiego. Przecież niektóre owady, mimo niewielkich rozmiarów, potrafią zapierniczać naprawdę szybko :) Gdy obserwowałem te "orby" z ogrodu, który miał szerokość ok. 5m, zdarzało się, że chrabąszcze przelatywały bardzo nisko. 1 sekunda, śmignął i nie ma :) Zresztą, to tak samo gdy w ciemności kręci się kółka i ósemki żarem papierosa. Efekt identyczny.
A co do tego nagrania Nautilusa, o którym mówisz. Z tego co pamiętam, to ta chmura orbów na ich filmiku zawsze pędziła w jednym kierunku. Zmieniał się on, ale zawsze wszystkie w jednym. Pamiętam, że nawet z dołu do góry i komentowali na tym nagraniu, że tak jakby one z ziemi leciały... Ważna rzecz jeszcze, oni właśnie nagrywali to w podczerwieni. Do obserwowania tego, o czym ja pisałem, nie jest to konieczne. Choćby samego filtru IR do lornetki nie zamontujesz. A co dopiero emitować falę podczerwieni. Poza tym, gdy Nautilus robił ich nagranie, nadmienili, że te ich orby były widoczne wyłącznie na jednej kamerze, z kilku rozstawionych w wielu kierunkach! Ciekaw jestem, czy gdyby wtedy w tym jednym właściwym kierunku poświecili zwykłą latarką, lub jakimś reflektorem o wąskim strumieniu, to czy było by to widoczne gołym okiem. Tak jak kurz...
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59

Re: Technika obserwacji ufo dla każdego

Post autor: Arek »

Tak, właśnie o tym filmie mówiłem.
Nie pamiętam wprawdzie tego że na innych kamerach tych "cosik" nie stwierdzono , wiem że robiono próby czy wiatr wieje. Bernatowicz rzucał trawą do góry ale było bezwietrznie, a to "cosik" śmigało nadal w wszystkich kierunkach, a żeby było śmieszniej na koniec już nie przelatywało z jednej strony na drugą ale jakby się zatrzymało i poszczególne "cosik" zaczęło się mieszać i latać w swoim dowolnym kierunku.
Pamiętam jak sam obserwowałem .
Było to w pokoju, zero wiatru więc, nikt nie przechodził więc i nie było żadnych zawirowań a to cosik jednak ,w widocznej wiązce światła które wpadało przez okno fruwało w wszystkich kierunkach

Na pewno są jakieś ruchy powietrza które nie odczuwamy i to te ruchy sprawiają że to cosik wiruje i fruwa.

Można przecież te coś złapać do słoika no nie?, jak myślisz gdyby poddano zawartość tego słoika ekspertyzie w laboratorium, co by tam znaleziono?

pozdtawiam

Wróć do „UFO i obce cywilizacje”