Upadek.
Upadek.
Zazwyczaj przed zasnieciem leze sobie i mysle. Bywa tak, ze do mysli "wpychaja" mi się schodki, po ktorych schodze. Trwa to bardzo krotko. Chwile potem mam uczucie jakbym z nich spadala. Wtedy wykonuje fizycznie ruch jakbym chciala rekoma obronic się przed upadkiem. Chwile potem dale leze i nic się nie dzieje. Nie wydaje mi się bym przysnela, bo caly czas wiem co się dzieje.
Jak myslicie, co to moze byc?
Jak myslicie, co to moze byc?
Ostatnio zmieniony 2010-05-31, 15:40 przez Sarabysa, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Upadek.
Tez tak mam, to jest bardzo czeste. Nie wiem na czym polega, ale chyba podobnie jak z 'paralizem przysennym' , wchodzisz juz prawie w sen, ale cos Cie wybudza i dzieje się to tak gwaltownie, ze cialo nie nadaza za tym ze się wybudzilas i nastepuje szok.
-
- Senior forum
- Posty: 1159
- Rejestracja: 2009-10-29, 14:03
- Lokalizacja: Katowice/Awinion
- Komentarze: 53
Re: Upadek.
Ciesze się ze napisalas tutaj o tym
Tak jak ci pisalem na GG,i tu Chantelle powtorzyla,to jest bardzo czeste,czasem tez tak mam gdy jestem bardzo zmeczony po dniu.Wydaje mi się ze juz snie,ale cos mi się dzieje,to moze byc taki upadek,tej nocy obudzilem się po tym jak we snie na rowerze się zaplatalem i spadlem.Odruchowo wybudzajac się chwycilem swoja noge mimowolnie,automatycznie się to dzieje,jak narazie nic nie poradzilem na to.
Tak jak ci pisalem na GG,i tu Chantelle powtorzyla,to jest bardzo czeste,czasem tez tak mam gdy jestem bardzo zmeczony po dniu.Wydaje mi się ze juz snie,ale cos mi się dzieje,to moze byc taki upadek,tej nocy obudzilem się po tym jak we snie na rowerze się zaplatalem i spadlem.Odruchowo wybudzajac się chwycilem swoja noge mimowolnie,automatycznie się to dzieje,jak narazie nic nie poradzilem na to.
Re: Upadek.
ktoś tu chyba o tym kiedyś pisał, a może nie tu mózg sprawdza czy już spisz i wysyła impuls do miesni, jak reagują, znaczy że jeszcze nie spisz kazdy ma na koncie takie gwałtowne pobudki, kiedy wydaje ci się że już spisz i snisz o spadaniu, upadku itd
Re: Upadek.
Ja np. mam często takie uczucie jakbym spadał (taki uścisk w klatce piersiowej) no ale z łóżka nigdy nie spadłem:P
Re: Upadek.
Dzieje się tak, ponieważ śpiąc wpadamy podobny stan do śmierci. Mózg wysyła samoczynnie impuls do ciała, aby wiedzieć, czy należy zaprzestać funkcjonowania czy nie. Jeśli ciało reaguje, to jest znak dla mózgu, że żyjemy.
Re: Upadek.
Przykro mi to mówić, ale bredzisz o tej śmierci.
Zdarzyło Ci się zastanawiać dlaczego mówi się "zapaść w GŁĘBOKI sen"? Dlaczego mówi się "w odmęty snu"? itd..?
Bo zwiększanie głębokości to genialna metafora tego co dzieje się z Twoim umysłem gdy zasypiasz - a ponieważ zasypiając zaczynasz tworzyć coraz mocniejsze, najczęściej obrazowe metafory to metafora schodów w dół, windy, zjazdu po linie, czy spadania jest ekstremalnie prostym odzwierciedleniem zmiany Twojego stanu. Pogłębiania transu.. Twój umysł sam dobiera najlepszą dla Ciebie przenośnię i POKAZUJE CI co aktualnie się z Tobą dzieje. Tylko mówi językiem snu. Metaforą.
Jeśli się wtedy przestraszysz to dasz ciału sygnał - "niebezpieczeństwo", pompuj we mnie kortyzol i adrenalinę - wypływaj ku świadomości zewnętrznego otoczenia, a tym samym nie pozwalasz na pogłębianie wewnętrznego transu i dlatego wracasz do poziomu płytkich marzeń. Chemia działa błyskawicznie, a mięśnie pamiętają ruchy dlatego jeśli się przestraszysz to działasz automatem - w wyuczony sposób starasz się odzyskać równowagę. Twoja świadomość dzięki chemii wyskoczyła w górę, a przez to mięśnie odzyskały kontrolę i dlatego silnie bojąc się w czasie zapadania w sen możesz błyskawicznie obudzić się i zacząć wykonywać jakieś określone ruchy..
Kiedy schodzisz, spadasz, "spływasz w odmęty snu" to znaczy że to jest ten moment kiedy właśnie mocno zasypiasz i jeśli pozwolisz sobie podążać dalej w tym kierunku to wpadasz w już w głębokie senne marzenia, ale jeśli popuścisz wtedy po nogawce -> to wrócisz na powierzchnię i musisz zaczynać od początku.. NIE - masz wtedy jeszcze gorzej bo naćpane hormonami ciało musi najpierw pozbyć się podkręcającej Cię chemii, aby móc znowu zjechać nisko..
Dlatego ja się nie rozdrabniam i kiedy tylko czuję pogłębianie (zaczynam słyszeć realne dźwięki) to od razu w wyobraźni staję na szczycie jakiejś góry i skaczę. Fiuuuuuu... Pozwalam sobie lecieć i wtedy zasypiam w mgnieniu oka..
Zdarzyło Ci się zastanawiać dlaczego mówi się "zapaść w GŁĘBOKI sen"? Dlaczego mówi się "w odmęty snu"? itd..?
Bo zwiększanie głębokości to genialna metafora tego co dzieje się z Twoim umysłem gdy zasypiasz - a ponieważ zasypiając zaczynasz tworzyć coraz mocniejsze, najczęściej obrazowe metafory to metafora schodów w dół, windy, zjazdu po linie, czy spadania jest ekstremalnie prostym odzwierciedleniem zmiany Twojego stanu. Pogłębiania transu.. Twój umysł sam dobiera najlepszą dla Ciebie przenośnię i POKAZUJE CI co aktualnie się z Tobą dzieje. Tylko mówi językiem snu. Metaforą.
Jeśli się wtedy przestraszysz to dasz ciału sygnał - "niebezpieczeństwo", pompuj we mnie kortyzol i adrenalinę - wypływaj ku świadomości zewnętrznego otoczenia, a tym samym nie pozwalasz na pogłębianie wewnętrznego transu i dlatego wracasz do poziomu płytkich marzeń. Chemia działa błyskawicznie, a mięśnie pamiętają ruchy dlatego jeśli się przestraszysz to działasz automatem - w wyuczony sposób starasz się odzyskać równowagę. Twoja świadomość dzięki chemii wyskoczyła w górę, a przez to mięśnie odzyskały kontrolę i dlatego silnie bojąc się w czasie zapadania w sen możesz błyskawicznie obudzić się i zacząć wykonywać jakieś określone ruchy..
Kiedy schodzisz, spadasz, "spływasz w odmęty snu" to znaczy że to jest ten moment kiedy właśnie mocno zasypiasz i jeśli pozwolisz sobie podążać dalej w tym kierunku to wpadasz w już w głębokie senne marzenia, ale jeśli popuścisz wtedy po nogawce -> to wrócisz na powierzchnię i musisz zaczynać od początku.. NIE - masz wtedy jeszcze gorzej bo naćpane hormonami ciało musi najpierw pozbyć się podkręcającej Cię chemii, aby móc znowu zjechać nisko..
Dlatego ja się nie rozdrabniam i kiedy tylko czuję pogłębianie (zaczynam słyszeć realne dźwięki) to od razu w wyobraźni staję na szczycie jakiejś góry i skaczę. Fiuuuuuu... Pozwalam sobie lecieć i wtedy zasypiam w mgnieniu oka..
Re: Upadek.
ja też mam często uczucie spadania. kiedy leżę. czasami nawet towarzyszą temu zawroty głowy
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę