Powiem tak: religia w szkołach powinna oczywiście być. Ja nawet nie wierząc w Boga widzę pozytywy tej nauki. Polska religia mówi o szerzeniu dobra dzięki czemu część z nas- ludzi - czasem sobie coś uświadamia. Że źle robił. Źle żył... Ale nastolatki zawsze mialy skłonności do buntu. Gdy każesz my być grzecznym on na złosć będzie niegrzeczny. Czasem się zastanawiam, czy gdyby w Polsce nie było chrześcijaństwa, to czy nie zmniejszyłaby się liczba np. satanistów. Ale to tylko takie moje przemyślenia.
Co do tego metalu itd.:
Sądzę, że KK trochę za mocno...eee...ogranicza ludzi. Moim zdaniem zakaz np. seksu przedmałżeńskiego jest głupi (cóz za wymyślny epitet, ale tak własnie sądzę
![Szeroki uśmiech :D](./images/smiles/icon_biggrin2.gif)
). W większości pogląd na religię katolicką zmieniło Radio Maryja wraz z Rydzykiem. Teraz takie kółka różańcowe przesiadujące w parkach są źle widziane przez młodych ludzi, tak samo starsze kobiety włączające co rano msze w radiu. A to właśnie przez te bunty. Kiedyś było to bardzo dobrze widziane. Myślę nawet, że KK w końcu się...'wypali'. Wraz z następującymi pokoleniami.
Religia nie powinna się czepiać naszych upodobań. To jakiej muzyki słuchamy, jak się ubieramy nie powinno w ogóle obchodzić kościoła. Czy religia katolicka nie nakłania do tolerancji?
Dla mnie to nie warzne. Ja słucham, oglądam i robię co mi się podoba. Nie oglądam się na żadną religię i nie szukam żadnego kolejnego ograniczenia jakim są władze. Ale przyznacie, ze kościół ma teraz większą władzę od prezydenta?