Podprzestrzen nie istnieje. A zatem mowienie o miejscu ktorego nie ma mija się z celem. Bo nigdy tam nie mozna dotrzec.
Czyli nie jest nie swiatem. Logika ma zastosowanie w swiecie fizycznym. Podprzestrzen to troche nie jak liczby zespolone, ich urojona czesc. Mowienie o czyms co nie istnieje, mija się z celem bo tego nie ma.
To tak jak nie dzialanie z ksiazek Castanedy. Nasz umysl moglby tam nie przebywac gdyby ten swiat nie istnial skoro go nie ma.
Pozdrawiam.
Jasiol.
Podprzestrzen.
-
- Nowicjusz
- Posty: 31
- Rejestracja: 2009-10-25, 01:29
-
- Dyskusjoholik
- Posty: 747
- Rejestracja: 2009-02-22, 22:03
Re: Podprzestrzen.
no fajnie, ale co w związku z tym? o.O
-
- Senior forum
- Posty: 1159
- Rejestracja: 2009-10-29, 14:03
Re: Podprzestrzen.
Moze objasnij najpierw co to podtprzestrzen (nigdy o takim czyms nie slyszalem) a pozniej o tym czy istnieje czy nie 

-
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
Re: Podprzestrzen.
Więc dochodzimy do konkluzji, iż ewenement jest ewidentnym paradoksem skolidowanym na arkanach pryncypialnej dystrybucji.
Masło maślane, temat bez sensu, zamykam. Następny taki temat i będzie karteczka.
Masło maślane, temat bez sensu, zamykam. Następny taki temat i będzie karteczka.