Wierzycie w bioenergoterapię?
Re: Wierzycie w bioenergoterapię?
Takie wróżki to kicha jedna wielka, a że coś tam wychwyciła to rówież można nazwać zwykłym zbiegiem okoliczności nic więcej
Re: Wierzycie w bioenergoterapię?
Wiem o wróżbach tego typu. Jednak teraz ważniejsze są dla mnie dodatkowe zdolności o
których nie miałam wczesniej pojęcia. Myślę tu o kontakicie z duchami lub energiami.
Tak wogóle sadzę że spotkałam uczciwa wróżke - jasnowidzkę. Jest to portal ezoteryczny.
Ta osoba poleciła mi kurs metody Silvy oraz konkretnych wykładowców tego kursu.
Chyba miałam szczęście wybierając te panią.
Co do bioenergoterapii to w nia wierzę choc mi jeszcze nie pomogła.
Ta energia jest uniwersalna. Zastanawia mnie to dlaczego bioterapeuci wybieraja sobie
konkretne choroby na ktore leczą? Czy to jest tak jak z lekarzami zwykłej akademickiej medycyny?
których nie miałam wczesniej pojęcia. Myślę tu o kontakicie z duchami lub energiami.
Tak wogóle sadzę że spotkałam uczciwa wróżke - jasnowidzkę. Jest to portal ezoteryczny.
Ta osoba poleciła mi kurs metody Silvy oraz konkretnych wykładowców tego kursu.
Chyba miałam szczęście wybierając te panią.
Co do bioenergoterapii to w nia wierzę choc mi jeszcze nie pomogła.
Ta energia jest uniwersalna. Zastanawia mnie to dlaczego bioterapeuci wybieraja sobie
konkretne choroby na ktore leczą? Czy to jest tak jak z lekarzami zwykłej akademickiej medycyny?
Re: Wierzycie w bioenergoterapię?
można wiedzieć ile masz lat?
Re: Wierzycie w bioenergoterapię?
Błąd. Nie wierzę w bioenergoterapie. Jestem sceptyczna.
tak samo jak nie wierzę za barzdzo w istnienie duchów.
tak samo jak nie wierzę za barzdzo w istnienie duchów.
Re: Wierzycie w bioenergoterapię?
Aha. Czyli cały czas piszesz, że wierzysz, chcesz dowiedzieć się czegoś o bioenergoterapii ... nawet w poprzednim poście to potwierdziłaś.
Dziwne niezdecydowanie.
Dziwne niezdecydowanie.
Re: Wierzycie w bioenergoterapię?
Kłopoty z koncentracją i uwagą.
-- 2010-01-30, 08:37 --
Widzenie aury.
Moje przezycie podczas zabiegu bioenergoterapii.
Zdecydowałam się skorzystac z usługi przez telefon.
Bioterapeuta zdrobił mi biodiagnozę. Potem kazał zamknać mi oczy i nastapił przesył energii.
Czułam zimno , rozluzniłam się i ... zobaczyłam piękną aurę i jednoczesnie silna bioterapeuty.
Była szeroka miała kolor pomaranczowy , trochę czerwony potem żółty. Nigdy mi się to
nie zdarzyło.
Mam pytaniie czy taka sytuacja często się zdarza?
p.s nie chcę zakladac nowego tematu w aura , zeby nie zasmiecac więc dopisuję to w tym
miejscu.
Dzięki za konkretne , powazne odpowiedzi.
-- 2010-01-30, 08:37 --
Widzenie aury.
Moje przezycie podczas zabiegu bioenergoterapii.
Zdecydowałam się skorzystac z usługi przez telefon.
Bioterapeuta zdrobił mi biodiagnozę. Potem kazał zamknać mi oczy i nastapił przesył energii.
Czułam zimno , rozluzniłam się i ... zobaczyłam piękną aurę i jednoczesnie silna bioterapeuty.
Była szeroka miała kolor pomaranczowy , trochę czerwony potem żółty. Nigdy mi się to
nie zdarzyło.
Mam pytaniie czy taka sytuacja często się zdarza?
p.s nie chcę zakladac nowego tematu w aura , zeby nie zasmiecac więc dopisuję to w tym
miejscu.
Dzięki za konkretne , powazne odpowiedzi.
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę