Pytanie

Tematy związane z szeroko rozumianym odżywianiem się cudzą energią

Zasmakowałe¶ kiedy¶ w krwi

tak
29
64%
nie
11
24%
nie pamiętam
5
11%
 
Liczba głosów: 45
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Pytanie

Post autor: Darnok »

samo krwio lub trawożerstwo wyklucza.
Powiedz to weganom...
Ruskof
Senior forum
Senior forum
Posty: 1159
Rejestracja: 2009-10-29, 14:03
Lokalizacja: Katowice/Awinion
Komentarze: 53

Re: Pytanie

Post autor: Ruskof »

A soja bialka przypadkiem nie posiada?
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Re: Pytanie

Post autor: Spock »

samo krwio lub trawożerstwo wyklucza.
No, niezupełnie. Krew zawiera pewne ilości białka, cukrów, witamin i minerałów. Od biedy mogłaby się nadać. Ale to od naprawdę DUŻEJ biedy.
Ruskof
Senior forum
Senior forum
Posty: 1159
Rejestracja: 2009-10-29, 14:03
Lokalizacja: Katowice/Awinion
Komentarze: 53

Re: Pytanie

Post autor: Ruskof »

Chcialem powiedziec DalaS ze tluszcze w roslinach tez znajdziemy,nie jestem jakims supernaukowcem zeby zacytowac ci cala liste o roslinach ktore maja tluszcze,ale wez orzeszki,dziadkiem je otworz,i czyms ugniec je.Chyba mozesz się dopatrzec,ze tluszcze jakie byly w orzechu przez presje wyszly...
A cukrow duzo w owocach znajdziesz (praktycznie we wszystkich).
Jamboree18
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 66
Rejestracja: 2009-03-01, 22:03

Re: Pytanie

Post autor: Jamboree18 »

Widzę że temat o wampirach zrobił się tematem typowo biologicznym xD
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Pytanie

Post autor: Darnok »

B12 bodajże nie występuje w roślinach. Niedobór prowadzi do omdleń- byłem właśnie świadkiem, jak jedna weganka omdlewała, a do lekarza się boi pójść...
Kryptozoolog
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 423
Rejestracja: 2009-11-07, 19:45
Lokalizacja: Stockholm

Re: Pytanie

Post autor: Kryptozoolog »

Tak, posmakowałem kiedyś krwi Jaka, będąc uczestnikiem grupy badawczej na Syberii. Zaproponowali mi to tubylcy, ja lubię nowe doświadczenia więc nie odmówiłem, poza tym był to specjalnie zabity dla nas jak, a ja znając ich kulturę oraz wiedząc że niczego nie marnują nie mogłem odmówić ani krwi, ani oka.
No cóż... ciepłe i słone, tak to można ująć.
Ruskof
Senior forum
Senior forum
Posty: 1159
Rejestracja: 2009-10-29, 14:03
Lokalizacja: Katowice/Awinion
Komentarze: 53

Re: Pytanie

Post autor: Ruskof »

Kryptozoolog pisze:Tak, posmakowałem kiedyś krwi Jaka, będąc uczestnikiem grupy badawczej na Syberii. Zaproponowali mi to tubylcy, ja lubię nowe doświadczenia więc nie odmówiłem, poza tym był to specjalnie zabity dla nas jak, a ja znając ich kulturę oraz wiedząc że niczego nie marnują nie mogłem odmówić ani krwi, ani oka.
No cóż... ciepłe i słone, tak to można ująć.
Jestes jak Man vs Wild (jesli znasz) kiedys tez byl wlasnie na syberii,i wypil krew od jaka ktorego tubylcy upolowali,ciekawe jak to strawiles pozniej :D
Kryptozoolog
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 423
Rejestracja: 2009-11-07, 19:45
Lokalizacja: Stockholm

Re: Pytanie

Post autor: Kryptozoolog »

Zapewniam że sam z siebie bym nigdy nie wypił :D
Po prostu specjalnie go dla nas zabili, a nie chciałem ich obrazić.
Ruskof
Senior forum
Senior forum
Posty: 1159
Rejestracja: 2009-10-29, 14:03
Lokalizacja: Katowice/Awinion
Komentarze: 53

Re: Pytanie

Post autor: Ruskof »

Nie wiem,czy gdybys sam byl tam,zdesperowany,czy bys napewno nie wypil takiego czegos.Pojedziemy na syberie to zabijemy jednego jaka,nazbierami krwi do kubka i wypijemy wszystko ze smirnoffem :mrgreen:
Kryptozoolog
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 423
Rejestracja: 2009-11-07, 19:45
Lokalizacja: Stockholm

Re: Pytanie

Post autor: Kryptozoolog »

Hmm możliwe że i bym to zrobił w krytycznej sytuacji, jednak nie tak że przyjeżdżam na Syberię, proszę ich o zabicie zwierzęcia i sam wszystko chleję :lol:
Ruskof
Senior forum
Senior forum
Posty: 1159
Rejestracja: 2009-10-29, 14:03
Lokalizacja: Katowice/Awinion
Komentarze: 53

Re: Pytanie

Post autor: Ruskof »

To bylo na zart,bo mowiles ze sam od siebie bys nie wypil :)
Ale gdyby juz na takie bajery się wybierac,to wole na nieznane wyspy na pacyfiku,choc jest 100% szansa na smierc tam,lubie takie wyzwania jak zapalic ogien bez zapalniczki ani zapalki (hibiskusem trzec o inna sucha galaz az zrobi się zar,i jakims szkielkiem ktory by blysk slonca odbijal na suche siano),a pozniej zajecia techniczne:Konstruowanie jachtu z drewna,robienie sobie zabezpiezenia,pulapki na ewentualnie istniejace zycie na wyspie (czeste kury) :mrgreen:
Kryptozoolog
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 423
Rejestracja: 2009-11-07, 19:45
Lokalizacja: Stockholm

Re: Pytanie

Post autor: Kryptozoolog »

Też lubię survival, ale nigdy nie chodziłem do jakiś specjalnych szkół czy czegoś, bo same wyprawy badawcze mają takie przygody... zejście na klifie 30 metrów w dół, huragan, tygrys parę metrów od nas... Ale umiejętności survivalu wtedy się przydają.
Ruskof
Senior forum
Senior forum
Posty: 1159
Rejestracja: 2009-10-29, 14:03
Lokalizacja: Katowice/Awinion
Komentarze: 53

Re: Pytanie

Post autor: Ruskof »

Trzeba byloby wtedy zachowac zimna krew.Panika jest najgorsza opcja.Co prawda ine mam wyksztalcenia jakis super szkol przetrwania ale jak poznam dosyc duzo to moze się wybiore kiedys na takie cos :)
Kryptozoolog
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 423
Rejestracja: 2009-11-07, 19:45
Lokalizacja: Stockholm

Re: Pytanie

Post autor: Kryptozoolog »

Zimna krew tak, ale nie tylko... najważniejsza jest wiara że się uda, wiara w samego siebie.
Pamiętam że kiedy zgubiliśmy się w Nepalu, mój przyjaciel ledwo wytrzymywał to psychicznie i jedynym oparciem dla niego była myśl o rodzinie. Kiedy szliśmy dniem za dniem po górach, on patrzał w dal i starał się cieszyć każdym sukcesem.
To jest też ważne, z każdą kolejną przeszkodą, którą omijamy powinniśmy się cieszyć coraz bardziej, gdyż to dodaje odwagi i właśnie wiary że się uda. Jeśli kiedykolwiek ty, albo ktoś inny zgubi się np. na Syberii radzę się cieszyć np. wejściem na zwykłą górę, myśleć o domu, ale i zachowywać czujność.
Ruskof
Senior forum
Senior forum
Posty: 1159
Rejestracja: 2009-10-29, 14:03
Lokalizacja: Katowice/Awinion
Komentarze: 53

Re: Pytanie

Post autor: Ruskof »

Ludzie zwykle mowia "zdaje ci się" ale gdy się faktycznie tam znajduja...
A co do wiary w sukces,to male rzeczy moga podwyzszac moral,i to bardzo,np po nocnej ulewie w dzungli,pod drzewem gdzie spilismy,bez ognia,rankiem widzimy maly kwiatek na ktorejs z galezi,nawet to moze zmotywowac to teog aby rak nie opuscic. :)
Kryptozoolog
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 423
Rejestracja: 2009-11-07, 19:45
Lokalizacja: Stockholm

Re: Pytanie

Post autor: Kryptozoolog »

Błagam, nie przypominaj mi tej durnej Panamy :(
Ale to prawda, że po ciemnej i deszczowej nocy jeden kwiat w dżungli może rozkwitnąć i to może być dla nas ''znakiem'' żeby się nie poddawać i iść dalej.
Ruskof
Senior forum
Senior forum
Posty: 1159
Rejestracja: 2009-10-29, 14:03
Lokalizacja: Katowice/Awinion
Komentarze: 53

Re: Pytanie

Post autor: Ruskof »

Nie przypominam ci panamy, przynajmniej nie mialem tego na celu :)
Tylko jesli ktos się zalamie psychicznie, to ciekawe jak niektorzy z nich w ogole się wydostali z tego, bo slyszalem o takich. Z reszta najlepiej samemu to przezyc, zeby wiedziec co to się zalamac gdy nie mozna, tylko wierzyc w siebie, i jak, kiedy, z czym trzeba postapic. :)
Pein
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 100
Rejestracja: 2008-12-17, 22:26

Re: Pytanie

Post autor: Pein »

Kurcze pamiętam jedną rzecz :) kiedy zasmakowałem krwi .Kiedyś jak byłem mały to w przedszkolu była tak szorstka jakby ściana xD czy coś w tym stylu i przejechałem łokciem niechcący po niej xD i krew mi się lała strasznie więc wtedy spróbowałem tej krwi i to był pierwszy i ostatni raz :) Ale jakbym miał polizać kogoś krew czy coś w tym stylu to nie zrobiłbym tego nawet za 1 mln zł :P

Wróć do „Wampiryzm”