W roku 1972 pułkownik William Coleman (były rzecznik programu badań UFO USAF (Siły Powietrzne) Blue Book, w latach 1971-74 szef komórki informacyjnej USAF - Air Force Public Relations Office) wraz z byłym dowódcą ATIC (Air Technical Intelligence Center) pułkownikiem George'm Weinbrenner'em złożył producentom Robert'owi Emenegger i Allan'owi Sandler ofertę przekazania dla potrzeb filmu dokumentalnego dowodów na istnienie UFO. Dokument miał mieć charakter produkcji specjalnej a producenci zostali poproszeni o przyłączenie się do przedsięwzięcia. Obiecany "dowód" miał być filmem ukazującym spotkanie pasażerów UFO i osób oficjalnych w bazie lotnictwa w Holloman w Nowym Meksyku. Paul Shartle, który widział film w bazie Norton opisywał go (w programie "UFO Cover-up?...Live! " z 1988 r.) w następujący sposób: "Widziałem film ukazujący trzy statki w kształcie dysków. Jeden z dysków wylądował a dwa pozostałe odleciały. Rozsuwane drzwi otworzyły się i wyszło trzech obcych. Byli ludzkiej wielkości. Mieli szary kolor skóry i wyraźne nosy. Nosili obcisłe kombinezony, w rękach trzymali translatory. Dowódca bazy Holloman i inni oficerowie lotnictwa wyszli im naprzeciw."
Kiedy producenci dowiedzieli się, że film dokumentalny jest tajnym rządowym projektem i dotyczy UFO, byli zaskoczeni, ponieważ sądzili, że kwestia UFO została zamknięta w 1969 r. Płk. WC. powiedział, że jego szefom w Defense Public Affairs Department i innym urzędnikom departamentu obrony złożyli ofertę dwaj ludzie w Pentagonie pod koniec 1972 r. Rząd był gotów, by wyjawić wszystkie fakty o obcej obecności na Ziemi. Dowody miały zawierać:
- zdjęcia i filmy UFO
- obrazy szaroskórych obcych istot
- 16-milimetrowy film ukazujący obcego w towarzystwie oficera lotnictwa (obcy miał przeżyć katastrofę w 1949 r. i był przetrzymywany do śmierci w 1952 r. w Los Alamos)
- 800 stóp filmu ukazującego spotkanie trzech obcych z pracownikami bazy Holloman, do jakiego miało dojść w maju 1971 r.
- notatka służbowa opisująca kontakt pomiędzy sześcioma oficerami CIA (jednym z nich był Arthur Lundahl, dyrektor tajnego laboratorium fotograficznego) a obcym nazywającym się AFFA
- zdjęcia UFO dokonane przez astronautów, których istnienia zaprzeczała NASA
RE. i AS. zostali zaproszeni w maju 1973 r. do bazy lotnictwa Norton, gdzie spotkali się z szefem lokalnego AFOSI pułkownikiem Lane'm (Air Force Office of Special Investigations) i Paul'em Shartle szefem programu audiowizualnego bazy Norton. Coleman wyjaśnił producentom, że film będzie sponsorowany przez Departament Obrony w celu odwrócenia opinii publicznej od wojny wietnamskiej. Jednak do prezentacji filmu z Holloman nie doszło, rzekomo z powodu skandalu Watergate.
Emenegger udał się do bazy Wright-Patterson do pułkownika Weinbrennera, ale ten ciągle zmieniał temat rozmowy. Sugerował, że "oni" chcą, by o tym filmie wszyscy wiedzieli, ale by żadna osoba wtajemniczona jego istnienia nie potwierdziła.
W 1988 r. w programie "UFO Cover-up?...Live! ", w którym brali udział Shartle i Emenegger pokazano rzekomo 12 sekund autentycznego filmu z lądowania w Holloman.
W 2002 r. William Coleman udzielił zadziwiającej wypowiedzi dla dziennikarzy o wydarzeniach sprzed 30 lat: "Cała moja wiedza na ten temat jest taka, że nie upowszechnilibyśmy filmu, ponieważ na kamerach (które filmowały zdarzenie) były specjalne obiektywy i nie chcieliśmy, by nasze technologiczne możliwości stały się znane." Taką w każdym razie wersję przekazali jego zwierzchnicy, powodem nie upowszechnienia nie jest to sfilmowane "coś", lecz obiektywy kamer. Pułkownik najprawdopodobniej nie widział filmu.
Jedyną konkretną pozostałością po obietnicach był dokument, nazwany "CIA memo" (notatka), lub "Friend memo". Podobny, lub ten sam dokument widział J. Allen Hynek, wtedy doradca "Blue Book", który otrzymał kopię dokumentu w 1959 r. kiedy odwiedził ATIC. Hynek zrobił 11-stronicową ręczną kopię dokumentu, który był w posiadaniu szefa Projektu majora Roberta Frienda. Notatka była podstawą listu, jaki major Friend wysłał do swego szefa National Air Intelligence Center Commander generała majora Charlesa B. Doughera. Friend sugerował, że opisanym zdarzeniem powinna się zająć USAF, Dougher odpowiedział, że zajmuje się tym już CIA. Notatka została napisana w lipcu 1959 r., opisywała pomyślną próbę komunikacji z obcymi dokonaną przez sześciu członków CIA wraz z dwoma członkami Wywiadu Marynarki. Kontakt "channelingowy" miał miejsce w National Photographic Interpretation Center (NPIC) w Waszyngtonie - laboratorium analizującym tajne zdjęcia robione przez samoloty U-2. Otrzymaną notatkę Emenegger przedrukował w swej książce z 1974 r. pt. "UFOs, Past Present, and Future". Zgodnie ze śledztwem pewnego ufologa z lat 90-tych notatka była autentyczna, lecz oficer będący "medium" najwyraźniej cierpiał na zaburzenia psychiczne.
Jaki cel miały wydarzenia z lat 1972/73? Amerykańska armia prowadziła przez 20 lat, od 1949 do 1969 r. program oficjalnych badań UFO pod nazwą "Blue Book". Zauważono, że podobne działania prowadziła w tym samym czasie Kanada. W obu krajach oficjalne dochodzenie zakończyło się mniej więcej w tym samym czasie (1969 r.) konkluzją, iż przedmiot badań nie stanowi zagrożenia i nie jest niczym konkretnym, co można by dalej badać. Przez trzy lata nic się nie działo, wydawało się, że rząd i armia USA zaprzestały jakiejkolwiek aktywności związanej z UFO. W Kanadzie także nie ma od tej pory żadnych dowodów zainteresowania rządu problemem UFO. Jednak w USA stało się inaczej, rząd z niewyjaśnionych powodów w 1972 r. nie tylko zaangażował się ponownie, ale dokonał tego w stylu "skok w głębinę". Poczęto ujawniać tak dramatyczne opowieści o UFO, że zdominowały one ufologię na 30 lat. Działania takie są unikalne w skali świata. Gra podjęta w 1972 r. kontynuowana była przez kilkadziesiąt następnych lat, ujawniane były kolejne rewelacje. Sugeruje to istnienie jakiegoś zespołu ludzi odpowiedzialnych za te działania. Ilość skomplikowanej dokumentacji jaka została przez ten czas ujawniona (Bob Wood szacował w roku 2000, że dokumentacja, którą otrzymał z sześciu różnych źródeł w sumie liczy 3700 stron) też dowodzi ciężkiej pracy jakiegoś zespołu. Zdarzenie "1972-73 Emenegger/Sandler" jest jednym z kluczowych w dziejach ufologii. Dlaczego amerykański rząd nie wybrał milczenia w sprawach UFO, tak jak zrobiła to Kanada, W. Brytania i inne kraje? Po co informowano o całym "kompleksie opowieści o UFO" w 1972 r. kiedy jeszcze nie istniała żadna presja publiczna w tej kwestii, nie wiedziano o katastrofie w Roswell, o grupie MJ-12, o kontaktach rząd-obcy? Dlaczego wybrano właśnie rok 1972 r. kiedy nic właściwie nic w sprawie UFO się nie wydarzyło? Dlaczego wyraźnie przyznano, że rząd posiada tajemnice i do tej pory kłamał? Dlaczego chciano, by opinia publiczna (a może ufologowie?) poznali takie fakty jak to, że
- katastrofy UFO wydarzyły się naprawdę
- reprezentanci rządu kontaktowali się z obcymi, używając "chanellingu"
- obcy twierdzą, że stworzyli Jezusa
- rząd przetrzymywał żywego obcego w Nowym Meksyku?
Liczne przecieki takich historii sugerują silne pragnienie, by zostały one usłyszane i zaakceptowane przez liczne publiczne audytorium.
Różne relacje być może świadczą, że Siły Powietrzne rzeczywiście wyprodukowały jakieś filmy nt. UFO. Kilku drugorzędnych badaczy UFO twierdziło w latach 80-tych, że oglądało film z lądowania w Holloman, a nawet jakiś film ukazujący obdukcję obcego (oglądany w 1972 r., jak twierdził świadek, podobny, ale nie ten sam co ujawniony w latach 90-tych). Pojawiły się plotki co do udziału koncernu Disneya w tym przedsięwzięciu.
Lądowanie UFO w Holloman 1972
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 150
- Rejestracja: 2009-09-10, 15:47
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 150
- Rejestracja: 2009-09-10, 15:47
Re: Lądowanie UFO w Holloman 1972
Niestety nie mam 

-
- Dyskusjoholik
- Posty: 747
- Rejestracja: 2009-02-22, 22:03
Re: Lądowanie UFO w Holloman 1972
widzę Adanek że jesteś zainteresowany tematem UFO.. no i bardzo dobrze:) jeśli nie oglądałeś to polecam Ci ciekawy dokument zrealizowany ze współpracy z ,,nie do wiary,, przez Faktor X. POLSKIE UFO.
pobierz stąd:
http://peb.pl/filmy-dokumentalne/363351 ... 998-a.html
jest na youtube ale w bardzo marnej wersji jeśli Cie zainteresuje radze pobrać i oglądnąć. Polecam
Fakto:)
pobierz stąd:
http://peb.pl/filmy-dokumentalne/363351 ... 998-a.html
jest na youtube ale w bardzo marnej wersji jeśli Cie zainteresuje radze pobrać i oglądnąć. Polecam
Fakto:)
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 150
- Rejestracja: 2009-09-10, 15:47
Re: Lądowanie UFO w Holloman 1972
Fakto dzięki 
Wiesz tylko szukając dowodów można się dowiedzieć prawdy
A ja za bardzo się tym interesuje żeby to odpuścić. Za dużo już miałem tzw. (znaków) żeby tym się nie interesować. Moje zainteresowanie się fenomenem UFO przyszło znikąd ot tak... nie wiem jak to się stało tak nagle zacząłem się interesować tym. I jak na razie nie mam zamiaru tego przerywać. Będę to badał aż udowodnię sam Sobie, że to prawda może wtedy odpuszczę (w co wątpie
) Pobieram już ten filmik bo nie obejrzeć go to chyba świadczy o tym, że się nie interesowałbym fenomenem UFO. Więc jeszcze raz Ci dziękuję za to, że też się tym interesujesz w tym samym stopniu tym zjawiskiem jak ja (no może bardziej nie wiem
)
Pozdrawiam Adrian

Wiesz tylko szukając dowodów można się dowiedzieć prawdy



Pozdrawiam Adrian
-
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
Re: Lądowanie UFO w Holloman 1972
Tak , Holloman!!???
Bardziej wszystko zawiłe niż sam Roswell, dlatego że jest więcej niż jedno żródło i opowieści te nie w każdej kwesti się pokrywają. Jak wyżej napisano dokumentacja ma już ponad 3700 stron. Czytając owe opowieści jakoś nigdy mi się nie zgadzały pewne daty i wydarzenia. Póżniej porównywałem je dokładnie, okazało się że każdy świadek mówił coś w własnej wersji. Wszystko razem się zgadzało ale nie na 100% pokrywało . Tak jakby były to opowieści zasłyszane a nie samemu zobaczone wydarzenia, a może po latach pamięć zawiodła?. Np. daty lądowania tych spodków były różne, ilość załogantów, opisy kto z ważnych osobistości znajdował się wtedy w bazie, różne opisy co do manewrów które wykonywały statki ufo, itd. Ale ogólnie wszyscy opowiadali tą samą historię, podobno był tam nawet prezydent Eisenhower?, podobno póżniej została spisana umowa współpracy , w której USA dostanie technologię ufo, a za to ufole mogą przeprowadzać w spokoju swoje eksperymenty na ludziach.
Oj tak , jest tak dużo materiału dotyczącego tego wydarzenia że można by spoko jakiś film nakręcić
Bardziej wszystko zawiłe niż sam Roswell, dlatego że jest więcej niż jedno żródło i opowieści te nie w każdej kwesti się pokrywają. Jak wyżej napisano dokumentacja ma już ponad 3700 stron. Czytając owe opowieści jakoś nigdy mi się nie zgadzały pewne daty i wydarzenia. Póżniej porównywałem je dokładnie, okazało się że każdy świadek mówił coś w własnej wersji. Wszystko razem się zgadzało ale nie na 100% pokrywało . Tak jakby były to opowieści zasłyszane a nie samemu zobaczone wydarzenia, a może po latach pamięć zawiodła?. Np. daty lądowania tych spodków były różne, ilość załogantów, opisy kto z ważnych osobistości znajdował się wtedy w bazie, różne opisy co do manewrów które wykonywały statki ufo, itd. Ale ogólnie wszyscy opowiadali tą samą historię, podobno był tam nawet prezydent Eisenhower?, podobno póżniej została spisana umowa współpracy , w której USA dostanie technologię ufo, a za to ufole mogą przeprowadzać w spokoju swoje eksperymenty na ludziach.
Oj tak , jest tak dużo materiału dotyczącego tego wydarzenia że można by spoko jakiś film nakręcić