dreptanie, dyszenie. CO JESZCZE ?

Wszelkie tematy związane z życiem po śmierci, duchami, przeżyciami z pogranicza śmierci, itd. Co się dzieje z nami po śmierci? Przechodzimy w inną rzeczywistość? Wchodzimy do innego ciała? Czy może tylko umieramy i przestajemy istnieć?
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23

Re: dreptanie, dyszenie. CO JESZCZE ?

Post autor: Spock »

Na pewno nie duch. Może być jakieś zwierzę. Najlepiej spytaj babci.
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59

Re: dreptanie, dyszenie. CO JESZCZE ?

Post autor: Arek »

Jeż, (zadyszany jeż)
Awatar użytkownika
Arek
Senior forum
Senior forum
Posty: 2381
Rejestracja: 2006-01-28, 01:59

Re: dreptanie, dyszenie. CO JESZCZE ?

Post autor: Arek »

Ale że jeże tupią to się zgadza, w nocy w domu je całkiem dobrze słychać
DanaS
Senior forum
Senior forum
Posty: 1009
Rejestracja: 2009-02-24, 13:49

Re: dreptanie, dyszenie. CO JESZCZE ?

Post autor: DanaS »

Tylko nie wiem czy jeż zrobiłby bajzel w kuchni. Prędzej kot.
DanaS
Senior forum
Senior forum
Posty: 1009
Rejestracja: 2009-02-24, 13:49

Re: dreptanie, dyszenie. CO JESZCZE ?

Post autor: DanaS »

Oj, Try, zdziwiłbyś się jakie odgłosy potrafią wydawać zwierzęta. Wierz mi, kot potrafi dyszeć. Bo to że psy chrapią głośniej niż ludzie przekonałam się osobiście. Nie polecam ;)
Awatar użytkownika
Monomagnum
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 364
Rejestracja: 2009-01-06, 23:08

Re: dreptanie, dyszenie. CO JESZCZE ?

Post autor: Monomagnum »

Z 5 metrów powiadasz? nie obraź się ale po takim skoku raczej byś "zdrowo" nie biegała, a przy odrobinie szczęścia połamała byś sobie nogi (jak mój kolega parę lat temu). Sory ale ta twoje historia jest co najmniej naciągana i ubarwiona.
Ale do rzeczy:
Ja bym stawiał na borsuka ^^ Duże, głośne i sapie. niema się czym przejmować.
Pozdrawiam!
Koxman
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 68
Rejestracja: 2008-05-24, 20:58

Re: dreptanie, dyszenie. CO JESZCZE ?

Post autor: Koxman »

To pisz 0,5 a nie udziwniasz, a potem zaskoczony/a, że ktoś źle przeczytał.
Co do tematu to myślę, że to mógł być kot.
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25

Re: dreptanie, dyszenie. CO JESZCZE ?

Post autor: Darnok »

To pisz 0,5 a nie udziwniasz, a potem zaskoczony/a, że ktoś źle przeczytał.
Przecież napisała:
,z zawrotnej wysokości o,5 m i pognałam przed siebie.
Co prawda zamiast 0 jest o, ale jest po przecinku.
agotek
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 2
Rejestracja: 2009-07-15, 14:12

Re: dreptanie, dyszenie. CO JESZCZE ?

Post autor: agotek »

Gdyby to było na strychu, a nie w kuchni, stawiałabym na kunę. Małe to, a hałas robi jak stado słoni. No, ale dyszenie do kuny nijak nie pasuje. Pies może dyszeć, ale raczej nie wszedłby ani nie wyszedł niepostrzeżenie, no i zapewne zechciałby w wiadomy sposób oznaczyć teren, więc byście się zorientowali, że mieliście "gościa". Cokolwiek to jest, niepokojący może być fakt, że posuwa się coraz dalej: najpierw rozrabiało tylko w kuchni, a teraz już dyszy pod sypialnią.
Zrób gruntowny obchód domu, czy gdzieś nie ma uchylonego lufcika, obluzowanej deski i temu podobnych dróg, którymi może wchodzić zwierzak. A w sieni przed drzwiami wejściowymi (przed balkonowymi też, jeżeli są) ustaw na noc piramidę z garnków. Jeśli ktoś wejdzie, usłyszysz. A jak garnków nikt nie trąci, a dalej będzie dyszało i hałasowało, to... możesz zacząć się bać.
Crowley
Dyskusjoholik
Dyskusjoholik
Posty: 549
Rejestracja: 2009-01-08, 18:16

Re: dreptanie, dyszenie. CO JESZCZE ?

Post autor: Crowley »

Ja stawiam na zebrę. Małe, zwinne i dyszy:p
Freemind
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 9
Rejestracja: 2009-09-01, 11:28

Re: dreptanie, dyszenie. CO JESZCZE ?

Post autor: Freemind »

Po co teoretyzować coś Cie gnębi, przeszkadza zamów nas przyjedziemy ze sprzętem kamery na podczerwień ustawimy i sobie zobaczysz czy był to chomik czy może sąsiad sobie jaja robi ;)

Wróć do „Życie po śmierci”