Kościół potwierdził teorię że człowiek pochodzi od małpy .

[cleric]

czlowiek to ssak, i wcale nie jedyny rozumny, a delfiny?

[Spooky Fox]

Może "fakto" chodziło o mowę? Delfiny owszem, są bardzo inteligentne. Małpy również. Jest chyba nawet takowa, co po migowemu potrafi się porozumiec. Ale to co nas wyróżnia, to mowa. Ja bym jeszcze stawiał na rozpoznawanie co jest dobrem, a co złem.

[Spock]

Właściwie, to tylko jedna cecha jest specyficznie ludzka: tworzenie narzędzi do wytwarzania narzędzi.

Delfinom jest trudniej, bo nie mają zbyt chwytnych kończyn.
Ale gdyby udało im się odkryć jakis sposób na obróbkę materii, stworzyłyby drugą cywilizację w głębinach.

człowiek i małpy mają wspólnego przodka.

Który to przodek też raczył być małpą (dwunożną), wcześniej gryzoniem, a jeszcze wcześniej terapsydem.

[Darnok]

Ale gdyby udało im się odkryć jakis sposób na obróbkę materii, stworzyłyby drugą cywilizację w głębinach.

A to by pewnie skutkowało jakąś wojną po kilkuset latach, bo delfiny nie są tak miłe, na jakie wyglądają

[Spock]

dlaczego człowiek jest jedynym rozumnym stworzeniem będącym na ziemi?? jeśli powstał ze zwierzęcia, to czemu także inne zwierzęta nie ewoluowały podobnie

Coś w tym jest. Ale pytanie jest źle postawione. Właśnie zwierzęta rozwinęły się sensownie. Przystosowały się optymalnie i żadnej inteligencji nie potrzebują.
Dlaczego z ludźmi było inaczej ? Po co nam była cywilizacja i rozum ? To człowiek jest dziwolągiem.

Niektórzy uważają, że inteligencja jest efektem ubocznym.

[Darnok]

Możliwe, że inteligencja to wynik jakiejś patologii przy poszukiwaniu partnerów.

Istota naszej postury istnieje już od 20 milionów lat. Ale jako Homo sapiens
(istota rozumna) tylko od kilkudziesięciu tysięcy lat. Czyżby 19milionów lat zajęło
by nam na to aby znacząc myśleć? Skoro w kilkadziesiąt tyś lat

Homo Sapiens sapiens nie istnieje 19 milionów lat. Przez 19 milionów lat dochodziło do różnych mutacji, które doprowadziły nas do dzisiejszego stanu. I nie kilkadziesiąt, a kilkaset tysięcy lat (około 200 tyś.)

to co robiliśmy 19 milionów lat?

Nasi przodkowie mnożyli się, ewoluowali i powoli zmierzali w naszym kierunku.

do mutacji człowieka z istotami inteligentnymi.

Różne gatunki nie mogą się łączyć, przykro mi.

Trochę to naciągane, ale jeszcze nie słyszałem bardziej realnej na dzisiejsze czasy teorii.

Ja słyszałem- teorię ewolucji. Co ciekawsze- została udowodniona.

[Spock]

Chodzi ci o tą teorię, według której rozwój naszej inteligencji umożliwiła przypadkowa mutacja, dzięki której budowa czaszki naszych przodków uległa zmianie i pozwoliła na dalsze zwiększanie masy mózgu?

Niezupełnie o to. Zresztą cały proces ewolucji polega właśnie na gromadzeniu przypadkowych mutacji, pod warunkiem że są korzystne.

Chodzi raczej o to, że inteligencja jest wynikiem adaptacji już istniejącego potencjału do nowych wyzwań.
Małpy przez miliony lat zyły na drzewach. Skakały po gałęziach, łapały orientacje, wypatrywały owoców, porozumiewały się głosem - do tego potrzeba mieć bystry mózg. Wykształciły go właśnie w tym celu.
I nagle małpy tracą swoje dotychczasowe siedliska. Na drzewach ciągle coś się działo, a na ziemi jakoś dziwnie spokojnie. Mózg przystosowany do przetwarzania wielu bodźców, ma teraz wolne moce przerobowe.
Tak więc, mówiąc obrazowo: gdy małpy zeszły z drzew, zaczęły myśleć z nudów.

[Cień]

Po prostu wolę twierdzić ze życie człowieka na naszej planecie zostało zapoczątkowane z innej planety, tak jak niektóre cywilizacje znikły bez śladu, to czemu cywilizacja nie mogła się z niewyjaśnionych przyczyn pojawić na ziemi bardzo dawno temu, i rozwijać się po dzisiejsze czasy??

Mogło to być tak, istoty pozaziemskie przylatują na ziemie z innej planety po jakiś surowiec.
Potrzebna im jest siła robocza, dochodzi do mutacji człowieka z istotami inteligentnymi.
Powstaje Homo sapiens. Uczą nas, geografii, matematyki. Nazywamy ich bogami, pracujemy
dla nich, wydobywamy surowiec, budujemy z nimi piramidy które służą do naładowania ich
statku anty grawitacyjnego. Oni odlatują a my zostajemy.

To ja mam takie pytanie: skoro zrobili nas kosmici, to kto zrobił kosmitów? My wyewoluowaliśmy a oni zrobili się sami w jakiejś "ostatecznej" formie, czy zrobili ich inni kosmici?

[DanaS]

Twierdzenie (czy nawet domniemanie), że "zrobili" nas kosmici jest najbardziej nieprawdopodobną i nielogiczną rzeczą jaką w życiu słyszałam/czytałam.

[DanaS]

Proszę Cię nie pisz "Ajnsztajn" bo zaczynam sama wątpić w ewolucję i wykształcony umysł. Jak nie wiesz jak coś się pisze to sobie wygooglaj, a nie pisz takich bzdur (i nie skłaniaj innych do myślenia skoro sam za tym nie przepadasz).

Darnok, nie do końca masz rację...Są znane nauce przypadki kiedy dwa różne gatunki się skrzyżowały i więcej (!) miały potomstwo. Dla przykładu:
- koń i osioł
- puma i lew
itp. itd.

Nie lubię tego robić ale podam link do wikipedii, poczytaj sobie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mieszaniec

[Darnok]

Ja też, oglądałem nawet program jak to zaczęliśmy wychodzić z morza jako robale.
Obaliło tą teorie dziecko z 2klasy podstawowej zadając głupie pytanie.
Na które do dziś nikt nie zna odpowiedzi.

Możesz je tutaj zadać- może po prostu wykładowca był na poziomie tego dwulatka?

Dowiedziono niedawno że Ajnsztajn nie był mądry, był tylko mniej głupszy od nas.

Czyli był od nas... mądrzejszy.

Od kiedy to został rozbity przedmiot na atomy z których został wczesniej stworzony
i przesłany razem ze elektronami w inne miejsce. Znów jesteśmy na etapie epoki kamienia.
Nasza dotychczasowa nauka była tylko fikcją.

Nie słyszałem o tym, ale jeżeli ktoś przesłał atomy przedmiotu, to nie przesłał przedmiotu tylko... atomy. A "zlepił" je? i pisząc, że nasza nauka była fikcja to obrażasz naukowców. Nie ma "fikcyjnej" nauki- kolejne postępy są następstwem wcześniejszych odkryć, zaczynając od jabłka i 2+2.

W takim wypadku nie ma ewolucji. (pomyśl ).

Jesteś w błędzie, ale nie potrafię ci tego wytłumaczyć, bo widzę, że nie pojmujesz tej teorii. W dodatku jestem zmęczony.

Darnok, nie do końca masz rację...Są znane nauce przypadki kiedy dwa różne gatunki się skrzyżowały i więcej (!) miały potomstwo. Dla przykładu:

Tak, ale te zwierzęta pochodzą z tej samej rodziny- mają wspólnego bliskiego przodka.
Nie ma natomiast mowy o parzeniu się ludzi i innych istot inteligentnych- zbyt duże różnice.

[Spock]

Ja też, oglądałem nawet program jak to zaczęliśmy wychodzić z morza jako robale.
Obaliło tą teorie dziecko z 2klasy podstawowej zadając głupie pytanie.
Na które do dziś nikt nie zna odpowiedzi.

Jakież to było pytanie ?

[DanaS]

Może: "jaka jest pisownia nazwiska Einstein"? A zła odpowiedź wykluczała człowieka jako homo sapiens

[Spock]

Przeczytaj ten temat od początku - to pytanie było już wcześniej wyjaśniane.

Poza tym, ewolucja nie jest deterministyczna. Nie jest tak, że w danych warunkach musi stać się to i to. Małpy, choć blisko spokrewnione, wcale nie miały obowiązku stać się rozumne. Każdy gatunek może tylko jeden raz przejść swoją scieżką. Nawet gdyby cofnąć czas, sklonować australopiteka, odtworzyć idealnie środowisko sprzed milionów lat - to i tak nie powstałby z niego homo sapiens 2. Dlatego, że w ewolucji wszystko zależy od przypadku. Raz postawiliśmy na intelekt, drugi raz być może kły i pazury.

[DanaS]

Strach pomyśleć co moglibyśmy dostać jeszcze . Grzebień kostny na plecach?