Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

Faktomaan, nawet byś nie zgadł, ilu małolatów coś takiego robi...

no może. Ale nie wydaje mi się żeby w tym temacie tak było, ale jak zawsze brak dowodów na wszystko:(

czekam z niecierpliwością.. Poproszę o linka jeśli materiał znajdzie się na youtube.. pozdrawiam

Witam,wczoraj około 23 nad Krakowem zauważyliśmy z kolegami podobne obiekty. Nie były to satelity ani samolot miały kolor pomarańczowy i poruszały się z wschodu na zachód. Było ich 4 i leciały w lini prostej ze stała prędkością i w podobnych odstępach miedzy sobą ( jeden za drugim).Niebo było bezchmurne widoczność super mam filmik na telefonie ale nic nie widac niestety. Ale nie jest to 1 raz kolega już kiedyś zauważył tez te pomarańczowe światełka tylko było ich 3.

A po czym dokładnie wnioskujesz, że to nie był samolot, balon, czy satelita?

Zaskakujące. Już był wątek o pomarańczowych światełkach. Sam widziałem. Nie wyglądały na samoloty. "Nade mną" są korytarze na Pyrzowice, więc samoloty widuję często. To nie były one. A jakiegoś rozwiązania nie usłyszałem.

tak pisze:A po czym dokładnie wnioskujesz, że to nie był samolot, balon, czy satelita?

samoloty maja białe światła i mrygają czerwone i białe switelka na ogonie i skrzydłach. Balon? nie ta prędkość i wysokość.Satelity sa biale i raczej nie leca 4 pod rzad jedna za druga.To wyglądało jak by się paliło z przodu bo gdy nas minęło od tylu niebylo juz tego widac.

Jaką to miało wielkość, kształt, jaką prędkość, jakieś jeszcze spostrzeżenie?

Kuliste pomarańczowe jak by się paliło od przodu. Większe i szybsze od samolotu.

Skąd wiesz, że większe i szybsze od samolotu, skoro nie wiesz, co to jest?

Inaczej - czy możesz mi podać orientacyjną prędkość z jaką to się poruszało?
Wiesz może z jaką prędkością mogą latać samoloty? Orientujesz się może jakie prędkości osiągają zazwyczaj pasażerskie samoloty kołując nad miastem, lub lecąc wysoko? A jakie z kolei prędkości i w jakich warunkach osiągają maszyny wojskowe?

Jak wysoko były? Jak szybko mogły się poruszać?
W jakie sposób oszacowałeś ich wielkość i jak oceniasz ich wymiary?

A zostawiały smugę?

Było bezchmurne niebo i latały miedzy czasie samoloty na wysokich pułapach, a te obiekty poruszały się szybciej i wyzej bo przecinały smugi z samolotów. Nie zostawiały smugi nie było ich tez słychać. Była prawie pełnia ale niestety nie przelatywały na tle księżyca wiec co do kształtu nic nie wiem świeciły się na pomarańczowo i były kuliste.

Skoro same nie zostawiały smugi, to w jaki sposób zaobserwowałeś przecinanie (rozumiem "naruszanie") przez nie smug innych samolotów?
Korytarze powietrzne "przecinają się" na bardzo różnych wysokościach.

Skąd wniosek, że leciały akurat wyżej, a nie właśnie że niżej niż któraś konkretna smuga?

Wytłumacz mi jak można twierdzić, że nie wie się jaki coś miało kształt i jednocześnie twierdzić, że było kuliste!?


Gubisz się w zeznaniach. Najprawdopodobniej łżesz.


Uważam, że widziałeś najzwyklejszy wojskowy samolot, a wyraźne u Ciebie braki technicznego wykształcenia, bujna zanadto wyobraźnia i ewidentne zaniedbania w procesie indukcji wniosków doprowadziły do powstania wątpliwości - czy to na pewno był samolot?
Tak. Mieszkam w tym mieście całe życie, a moje okno otwiera się dokładnie na wschód. Często, bardzo często patrzę do góry. I żadnych niezidentyfikowanych obiektów tu nigdy nie widziałem..

Rany, Tak, się czepiasz. Sam widziałem pomarańczowe światła i nie otrzymałem satysfakcjonujacej odpowiedzi. Wyjasniłem dlaczego dlaczego mi to niepasuje do samolotu, może w innym wątku ale jednak. Czepiasz się szczegółów, ja też wcześniej nie widziałem dziwnych obiektów, a tych co widziałem, chyba z miesiąc temu, nikt niw wyjasnił. Nawet Ty.

Światło jest kuliste a skąd mam wiedzieć jaki jest obiekt jak była noc? Leciały nad bo gdy przelatywał nad smuga z samolotu to przyciemniało, zamigało. Dobra spoko widzę starta czasu pisać tu o czym kolwiek pozdro.

Jak autor tematu chce go zakończyć, to OK. Pozdro.