kilka pytań

[Koffee]

węgiel, ale ja mówie o kamieniu... takim zwyczajnym, strumykowym

jedno i drugie to skała, wiec nie ma o czym mówić

[Spock]

czyli, gwiazda, jeśli mocno świeci, to znaczy, że jest gorąca?
a dlaczego jeśli nagrzejemy kamień, to on nie świeci? (gwiazda to taka kupa kamieni w końcu ~)

Mniej więcej. Liczy się jasnosć gwiazdy (czyli ilość emitowanej energii) a także jej barwa (czyli jej widmo, czyli skład tego promieniowania). Po uwzględnieniu paralaksy (czyli pozornego przesunięcia obiektu), można określić odległośc, temperature, skład i rozmiary.

Gwiazda to kula gazu a nie kamieni. Ale kamień rozgrzany też świeci - nie widziałeś nigdy płynącej lawy ?

PS. A jest jeszcze dopplerowskie przesunięcie ku czerwieni

[Darnok]

także jej barwa

Po niej po części możemy stwierdzić rozwój planety (ale także po radiowym przeskanowainu) tyczy to np. gwiazd neutronowych (tak się nazywają:P) polecam darmowy program celestia (na wikipedii macie gdzieś to).

[DragonFire]

polecam darmowy program celestia

niet, niet, niet... paskudny program, tyle kropek z których nie wiem co i jak... fuj.

a może to inny był program

zapytalem laske z czata, dlaczego slonce wokol ziemi lata, a ona stwierdzila, ze nie lata, tylko się kreci - takich debili jak ja jest wiecej

nie widziałeś nigdy płynącej lawy ?

eee... w tv... nie zastanawialem się nad tym ;p ;p

Gwiazda to kula gazu a nie kamieni

czyli reasumujac... wszelkie gwiazdy sa kupa gazu zakletego w ... kamieniu? ... bo gaz sam w sobie nie trzymalby formy. czyli... gwiazdy to gaz, ktory jakby podpalic, mielibysmy kolejne slonce... wiec na czym polega roznica pomiedzy planeta a gwiazda? jakby ziemie - planete - podpalic, to by się nie chajcyla jak slonce np.... co?

[Koffee]

bo gaz sam w sobie nie trzymalby formy

owszem trzymałby, nawet trzyma, bo nie ma grawitacji, tzn. masa sama wytwarza pole grawitacyjne więc samo siebie przyciąga a w ogól to chyba nie gaz tylko plazma

[Spock]

Różnica między gwiazdą a planetą jest taka, że we wnętrzu gwiazdy zachodzą reakcje termojądrowe.

Chociaż niedawno wysnuto hipotezę że w jądrze Ziemi też może być taki reaktor.

[Koffee]

Chociaż niedawno wysnuto hipotezę że w jądrze Ziemi też może być taki reaktor.

"wewnętrzne słońce"

fajnie by było, ale wątpie

[Darnok]

Spock,
Ciekawe co by się stało, gdyby reakcje wygasły

[Spock]

Ogólnie byłoby kijowo

Gdy jądro planety wygaśnie, to ustaje ruch kontynentów i zanika pole magnetyczne.
Cos takiego wydarzyło się na Marsie: kedys były na nim rzeki, teraz to sucha skorupa.

[Darnok]

Cos takiego wydarzyło się na Marsie: kedys były na nim rzeki, teraz to sucha skorupa.

Podobno dalej są.

[DragonFire]

nie no, na marsie co najmniej to są rzeki lodu.

czyli co w takim jądrze planety może być? czyli ruch kontynentów zależy od tego, czy wewnątrz planety coś podnosi całe warstwy ziemi???????? bo kontynenty się ruszają, bo coś nimi rzuca - konkretnie to te jak się to nazywa... płyty chodnikowe. przestaną się te płyty ruszać jak jądro wygaśnie? to ciekawe, czy na marsie się ruszają.

jakoś sobie mało moge wyobrazić, aby w ziemi było słońce.

[Koffee]

płyty chodnikowe

tektoniczne -_-

zestaną się te płyty ruszać jak jądro wygaśnie?

no niby tak, bo ruchy tektoniczne zachodzą pod wpływem procesów zachodzących w srodku, srodk, czyli jądro, żelazo, wytwarza pole magnetyczne razem z ruchem ziemi, jak przestanie, to nie bedziemy miec biegunow.. jak znowu zacznie, to będzie przebiegunowanie w kazdym razie bez pola magntyczngo planeta jest narazona na promieniowanie jonizujace - co doprowadzi do wyginiecia organizmow przez choroby popromienne i zamieninia ziemi w marsa - pustynia, bo na marsi wlasnie nie ma dipolowgo promieniowania magnetyczngeo, ale kiedys było, generowane ruchem jadra

[Spock]

A jak nie ma pola to aktywne cząstki docierają bezpośrednio do oceanów. To powoduje rozbijanie cząsteczek wody na swobodny wodór i tlen, które uciekają w kosmos. Po kilku milionach lat, oceany zanikają całkowicie.

[DragonFire]

gdzieś widziałem fotki z marsa... tam są lasy więc to nie jest znów taka wymarła planeta i to z tym jądrem nie musi być prawdą.
czyli jak jądro wygaśnie, to atmosferę szlag trafi?

p.s.
przepraszam za durne pytania, ale ja serio o tym nic nie wiem. może ktoś zapyta, co robiłem wtedy, jak należało się tego uczyć, a ja mu z powodzeniem odpowiem, że starałem się nie dostać w łeb od pijanego starego i przypadkiem wyżyć jak stara ganiała z nożem po mieszkaniu - widocznie jej nie pasowało karmienie takiego zera jak ja. ale to już inna sprawa.
p.s.2.
więc lepiej jest dla mnie się czegoś od was dowiedzieć, niż teraz szperać po książkach, bo moje pytania są na prawde drobniutkie... a czytanie tego wszystkiego, bądź uczenie się zajmuje strasznie dużo czasu. którego się raczej nie posiada, jak się ma dom na głowie. panie chyba o tym doskonale wiedzą.

[Koffee]

tam są lasy

kiepski joke

to atmosferę szlag trafi?

no, skutki wiatru słoneczngo - wywiewa atmosfere w kosmos, na marsie juz prawie w ogole nie ma atmosfery, bo i pole magntyczne jest tylko słabe lokalne

moje pytania są na prawde drobniutkie...

no tak

[Spock]

na marsie juz prawie w ogole nie ma atmosfery, bo i pole magntyczne jest tylko słabe

Ale jeśli planeta jest wystarczająco masywna, to mimo wszystko może utrzymać atmosferę siłą swojej grawitacji.

gdzieś widziałem fotki z marsa... tam są lasy

Niektórzy mówią o terraformowaniu Marsa, może widziałeś obrazki jak miałby wyglądac Mars za 1000 lat.

[Kazzone]

Ja nie widziałem, mógłbyś tu zapodać?

[Spock]

[Kazzone]

Oooo... widze następna plkaneta do zniszczenia przez ludzką głupote

[Spock]

Odwrotnie: tak ma wyglądać Mars po terraformowaniu